Krzysztof S. wstał i wybrał debilizm. Najgorsze możliwe połączenie nam próbuje zaserwować. Takie, którego koszt obsługi przewyższy potencjalne zyski XD


Tak btw jestem ciekaw, czy on wie ile wydajemy na uczelnie wyższe i ile % idzie na kilkanaście uczelni technicznych i medycznych (z ponad 400 uczelni w sumie). No i jaki % studentów tam studiuje.


Z moich szybkich kalkulacji wynika, że około 50% budżetu leci na te dwa typy uczelni, kiedy studiuje na nich gdzieś z 20% wszystkich studentów. Jeżeli jemu się wydaje, że zrobienie kierunku aktorstwa teatru lalek płatnym poprawi sytuacje tych "lepszych" uczelni to się grubo, gruuubo myli.


#polityka #bekazkonfederacji

9753ea76-cc20-4ae2-9fdc-18042103244d

Komentarze (50)

maximilianan

Bonus: polityk i syn byłego europosła wie k⁎⁎wa najlepiej co powinno być.

0975c345-2cbe-4e58-9e71-63b2e6f903a5
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@maximilianan dlaczego on myli "prosty" z "prostacki"?

Ragnarokk

@maximilianan O tak, zajebmy siekierą każdy kierunek studiów i badań który się natychmiast nie przekłada na tę mamonę którą kochają bardziej niż cokolwiek na świecie.

maximilianan

@Ragnarokk prawda? Po co ci jakakolwiek historia? A potem ci sami ludzie będą płakać, że państwo nie dba o wiedzę o własnej historii XD

Ragnarokk

@maximilianan

A najlepsze jest to, że to takie pierdolenie polityków, co w bardzo dużej części nigdy w życiu uczciwą robotą się nie parali i jedyne co robią to od dekad świecą mordą, kłamią i się układają.


W pewnym sensie cieszę sie, że obecnie taka posucha w IT. Może trochę te ITkuce które napisały pięć crudów i udało im się zintegrować z 3 zewnętrznymi API nie będą myśleć, że są takimi półbogami skoro im przestało to 15k wpadać.


Dobra, sam się oszukuje xD

sierzant_armii_12_malp

@Ragnarokk o do Aktorstwa Teatru Lalek, to co prawda sie nie zgadzam (byle nie było po 10000 absolwentów rocznie - a zgodnie z potrzebami), ale teologię, europeistykę i gender studies (jeśli gdzieś u nas jest) to jak najbardziej bym wywalił z uczelni państwowych.

konto_na_wykop_pl

@maximilianan po co mi znać historię jak wszystko co powinienem wiedzieć powiedzą mi "prawdziwe, polskie wiadomości w telewizorze?

motokate

@Ragnarokk Nie no, aż tyle to nie.


Ale po prawdzie, to przydałoby się zrobić jakieś limity, np. finansowane jest tyle miejsc na danych studiach, ile realnie potrzeba + 20%. A jak ktoś chce studiować hobbistycznie, mimo że nic nie wniesie do społeczeństwa, to niech płaci. Jeśli chce za darmo, niech wybierze kierunek, na który jest zapotrzebowanie.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Ragnarokk w ogóle ta figura retoryczna: "ważne dla państwa kierunki powinny być bezpłatne". Już jebać że bezpłatne=/=darmowe, ale... to co, teraz czekamy na słowa jaśnie oświeconego jaki ma niby pomysł jak określać, które kierunki są dla państwa ważne, a które już/jeszcze nie? I kto ma o tym decydować? On? Prezydent? Premier? Jakaś kolejna magiczna rada na kiju?

783e1563-95f5-48e4-9757-78bd9a744509
Jarem

@maximilianan

Jak mnie irytuje argument "studia już są płatne, tylko wszyscy za nie płacimy".

No co ty mnie k⁎⁎wa nie powiesz, to dosłownie tak jak z każdą rzeczą ogarnianą przez państwo. Kto by pomyślał, że państwo nie ma swoich pieniędzy.


Już nawet nie chce mi się komentować, że ten debil Mentzen chce skopiować od USA dwie rzeczy, które nie działają i nabijają hajs korporacjom

kodyak

Nie dawać szansy ludziom w gorszej sytuacji materialnej jest typowym trampkowaniem.


Nie może być tak że pieniądze ograniczają ci prawo do nauki. Jest to typowe skurwysynskie myślenie chujow


Moi rodzice nie mieli by szans na wyższe wykształcenie gdyby nie darmowe studia a wtedy być może i ja bym nie miał szans wyższe wykształcenie.

Capo_di_Sicilia

@maximilianan To jest przykład krańcowego liberalizmu. Fiksacja na pieniądzach i "oszczedzaniu". Mam wrazenie, ze Polacy w ogolnej swiadomosci sa podatnym gruntem na takie pierdolenie. O prawa socjalne ludzie w XIX wieku przelewali własną krew, a dzisiaj, po 150 latach 20% spoleczenstwa chce je oddać z wlasnej woli za darmo. Chyba sie w dupach poprzewracalo od dobrobytu xD

cweliat

@Capo_di_Sicilia tak, a szczególnie konfederatom łatwo coś takiego wmówić. Przecież w tej około 20-procentowej grupie wyborców, każdemu się wydaje, że oni w starych dobrych czasach, jeszcze przed nastaniem lewactwa, należeliby do szlachty, której był w społeczeństwie jakiś znikomy procent

Wyrocznia

@cweliat szlachta to akurat było lewactwo i sodomia jakiego świat nie widział ale ciii bo jeszcze zniszczymy prawackie pojęcie o historii XD

Wyrocznia

@maximilianan Krzysiu to jednak skończony debil. I jak to skończony debil nie odróżnia „bezpłatne” od „darmowe”, więc tłumaczy ludziom, że jednak są płatne. O wszelkich usługach publicznych w Polsce w tym o edukacji wyższej mówi się, że jest bezpłatna co sugeruje, że jest opłacona jednak jej biorca nie uiszcza opłaty. Darmowi to są co najwyżej wolontariusze w schroniskach dla zwierząt którzy świadczą charytatywnie pracę na rzecz schroniska.


W dalszej części wysrywu, Krzysiu chce arbitralnie zdecydować które studia są ważne a które nie. Otóż każde studia są ważne, nawet Aktorstwo Teatru Lalek, gdyż kultura jest nieodłączną częścią życia człowieka.

viollu

@Wyrocznia no np. chodzenie po odśnieżonym, równym i czystym chodniku w mieście też jest bezpłatne, ale nie darmowe ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

AndzelaBomba

A ja się akurat zgadzam z tym twierdzeniem. Większość ludzi po humanistycznych gównokierunkach i tak skończy poza domyślną branżą, więc nie ma sensu dotować im 3-5 lat nieprzydatnych studiów.


Poza tym, nie wiem, skąd teza że olaboga liberały zabierają szansę na edukację. Obecnie w PL są tysiące studentów, którzy muszą sobie opłacać studia, bo studiują zaocznie i jakoś nie widać, żeby działa im się krzywda. Płatne studia nie oznaczają, że zaraz wszyscy Polacy skończą z kredytami studenckimi jak absolwenci Harvardu.

maximilianan

@AndzelaBomba ziom, ja skończyłem poza domyślną branżą więc co to za argument

AndzelaBomba

@maximilianan są kierunki, po których absolwenci na bank nie znajdą pracy, bo po prostu nie ma popytu na ludzi z takim wykształceniem. Jakieś niszowe filologie i inne cośtamznawstwa. Po co dotować takie kierunki? Kasa, jaką dostają wydziały z takimi kierunkami, mogłaby zostać przesunięta w inne, bardziej potrzebujące dofinansowania obszary, np. na unowocześnienie pracowni na polibudach albo tworzenie nowych techników.

maximilianan

@AndzelaBomba po co dotować technologię chemiczną skoro nie ma pracy dla technologów chemicznych, ale jest mnóstwo pracy dla inżynierów produkcji lub procesu? Bez sensu.

AndzelaBomba

@maximilianan ale wiesz, że jest różnica między przydatnością pracy technologów, a filologów?


A przynajmniej powinna być w dbającym o rozwój przemysłu kraju, ale PL to nadal montownia zachodu i taki filolog rzeczywiście znajdzie sobie pracę w korpo o wiele szybciej, niż technolog w swojej branży. Tylko pytanie, ile lat taki filolog będzie pracował, zanim pracę zabierze mu Pajeet wspomagany przez AI.

maximilianan

@AndzelaBomba filolog może pracować jako redaktor, albo nauczyciel, albo nawet urzędnik.

AndzelaBomba

@maximilianan no może, i po co mu do tego studia z filologii? Mógł od razu iść na pedagogikę lub administrację.

maximilianan

@AndzelaBomba a ja mogłem od razu iść na budowę maszyn. To absurdalny argument - nie poszedł bo wybrał te studia. Można też zrobić więcej niż jeden kierunek.

AndzelaBomba

@maximilianan ale tu nikt nie mówi, żeby od razu kierunki zamykać, po prostu niektóre, nieprzydatne z punktu rozwoju państwa, niech się utrzymują same.


Jakoś na całym zachodzie studia są płatne. I na prywatnych uczelniach, i państwowych. Czasem horrendalne sumy, jak w US, jednak częściej tyle, że student z przeciętnej rodziny poradzi sobie z opłatami. I co, jakoś nie widać upadku wiedzy. Ba, jest wręcz przeciwnie, jak się spojrzy na rozmaite rankingi, to najlepsze uczelnie w PL, dotowane przez państwo, szurają po dnie, a te z Zachodu mają się znakomicie.


Możemy tak sobie dyskutować przez cały tydzień, ale sorry, żadne emocjonalne argumenty i prywatne historie nie przekonają mnie, że powinniśmy dalej dotować humanistyczne gównokierunki. Ich absolwenci nie są kluczowi dla gospodarki, zresztą i tak zostaną zmuszeni przez życie do przekwalifikowania się, więc pieniądze wydane na ich studiowanie są wywalane w błoto. A można by tę kasę lepiej spożytkować w tych obszarach szkolnictwa, które rzeczywiście miałyby dodatni wpływ na długofalowy rozwój państwa.

maximilianan

@AndzelaBomba nie, nie są wszędzie płatne. Jak myślisz, ile pieniędzy wydajemy na szkolnictwo wyższe i jaki procent idzie na takie kierunki humanistyczne?

AndzelaBomba

@maximilianan gdzie nie są płatne, oprócz byłych demoludów? Google wskazuje na kraje skandynawskie, ale nie jestem pewna, czy w tych krajach nie ma jakichś dodatkowych opłat inaczej nazwanych, jak "koszty administracyjne" w Niemczech.


Nie znam dokładnych sum, które idą u nas na kierunki humanistyczne. Podejrzewam, że nie są one aż tak olbrzymie w kontekście całego publicznego szkolnictwa wyższego. Ale still, to kasa, którą można by spożytkować lepiej.

maximilianan

@AndzelaBomba w skandynawii płacisz 300 koron rocznie za przynależność do zrzeszenia studentów chyba. Poza tym porównujesz kraje, gdzie czesne to 100-200 euro rocznie do wprowadzenia opłat za studia bo tak, według jakiegoś klucza.

AndzelaBomba

@maximilianan no to widzisz, uczelnia tak czy siak jakiś hajs bierze. Może niewielki, ale bierze.


A tak poza tym, to wiesz, że w Polsce musisz już opłacać czesne na studiach zaocznych? Fakt, koszty są wyższe, niż 100-200 euro rocznie, bo tyle płacisz miesięcznie. I co, mamy z tego powodu jakieś większe problemy społeczne, jak w USA? No nie, nie mamy. Czyli wychodzi na to, że wprowadzenie opłat za studia nie równa się od razu powrót do XIX wieku i świata bogatych lub biednych.

maximilianan

@AndzelaBomba Tak, wiem że zaoczne kosztują. Co do ma do studiów dziennych?


Co miałoby według ciebie zmienić wprowadzenie takich opłat?

AndzelaBomba

@maximilianan a czytałeś mój poprzedni wpis? Skoro opłaty za studia zaoczne nie doprowadziły do sytuacji, w której dziesiątki tysięcy studentów mają długi, które będą spłacać do późnego wieku średniego, jak to się dzieje w USA, to nie znaczy, że opłaty za studia stacjonarne na niektórych kierunkach spowodują, że będziemy mieli nagle falę dłużników kredytów studenckich.

maximilianan

@AndzelaBomba chłopie, te opłaty są znacznie niższe niż faktyczny koszt tych zajęć. Poza tym stanowią niewielką część studentów. Po co to porównanie.


Jeszcze raz zapytam: co ma dać wprowadzenie tych opłat?

AndzelaBomba

@maximilianan dude, czytałeś wgl moje komentarze? Już kilka razy napisałam, że kasę, którą wcześniej pochłaniały gównokierunki, jakkolwiek nieznaczna by ona nie była, można przesunąć do innych obszarów edukacji wyższej. Można zwiększyć subwencje na inne, bardziej przydatne kierunki, można unowocześnić pracownie na uczelniach medycznych i technicznych, można wybudować jakiś ośrodek badań, etc.

maximilianan

@AndzelaBomba czy ty sobie zdajesz jak niewiele kasy idzie na te kierunki?

AndzelaBomba

@maximilianan no napisałam już, że pewnie procentowo niewiele, tak samo, jak napisałam, że nawet tę niewielką sumę lepiej wydać.


Czytasz wgl moje komentarze? Bo mam wrażenie, że nie, albo że przeczytasz i 5 min później zapominasz. Nwm, może zrób copy paste tego, co pisałam, do chata GPT i niech zrobi ci podsumowanie, bo mi się już naprawdę nie chce pisać 2137 razy tego samego.

maximilianan

@AndzelaBomba a twoim zdaniem koszty kontroli byłyby mniejsze niż te dofinansowania?

Michot

@AndzelaBomba Po pierwsze. Ani "przydatność" ani "gospodarka" nie są - pomijając trudności definicyjne - jedynymi kryteriami w funkcjonowaniu państwa. Niezwykle frapujący fun fact: w 2021 roku sektor kultury i kreatywności wyprodukował bezpośrednio ponad 31 miliardów wartości dodanej, pośrednio - ponad 80.

Ciekawe, że jak rozmowa dotyczy na przykład gier komputerowych, to do oceny idzie - oprócz grywalności - na przykład szata graficzna, scenariusze, dialogi czy ścieżka dźwiękowa. Na pewno odpowiedzialni za te pierdoły są zespoły produkujące kod.

Rozwala mnie ta rzekoma wyższość inżynieryjno-politechniczna, za nic mająca dajmy na to lalkarstwo. Po chuj wysyłać dziecko do teatru, wystarczy mu smartfon z tik-tokiem. Na pewno po takim cyfrowym uniwersytecie śpiewająco poradzi sobie z całkami xD

AndzelaBomba

@Michot są kraje, w których studia są płatne. Czy przestała w nich funkcjonować kultura wyższa? Pozamykano teatry, muzea i biblioteki? No nie, nie pozamykano. Placówki kulturalne nadal działają i nadal mają dopływ nowych pracowników. Tyle tylko, że ci nowi pracownicy sami sobie płacili za studia (nie uwzględniając stypendystów).

Michot

@AndzelaBomba W modelu europejskim ani studia nie są płatne ani twórcy tzw kultury wysokiej (głupie określenie, osobiście pod tym względem jestem faszystą, bo większości tak zwanej pop kultury en masse oraz performerskich wygłupów na drugim biegunie nie zaliczam do kultury) nie są zostawieni sami sobie.

W modelu amerykańskim jedno i drugie wygląda inaczej. Zwracam tylko uwagę na rozbudowany system stypendialny, premiujący indywidualne osiągnięcia, w tym sportowe.

Model ekstremalny funkcjonowania studiów i kultury reprezentuje ISIS. To tak dla porządku xD

AndzelaBomba

@Michot w różnych państwach europejskich studia są płatne. Czasem jest to pełne dość wysokie czesne (UK), czasem rozmaite koszty administracyjne (Niemcy).

Michot

@AndzelaBomba Nie, w większości krajów są bezpłatne lub obciążone dość symbolicznie (patrz zarobki i poziom życia). Tam, gdzie są opłaty jest też system ulg. I nie mam pojęcia, o czym dyskutujemy. Naprawdę chciałabyś dodatkowej bariery i inteligenckiego chowu wsobnego? Nie wiem, klasowego społeczeństwa jak w Wielkiej Brytanii? Kredytów studenckich? Argumenty przedmówców przeciwko memcenowej wizji padły już powyżej.

W interesie państwa demokratycznego (również ekonomicznym) jest poszerzanie wpływu kultury (w tym kształcenia) na życie społeczne i tyle.

AndzelaBomba

@Michot prosiłabym o listę krajów, gdzie studia są darmowe, bo Google mi podpowiada tylko Skandynawię i niektóre kraje byłych demoludów.


Moje argumenty odnośnie tego, że wprowadzenie opłat za studia nie musi doprowadzić do podziałów klasowych, rzeszy ludzi borykających się z kredytami studenckimi idącymi w grube setki tysięcy i ogólnej degrengolady kulturalnej też padły wyżej. Szkoda, że się nimi nie zapoznałeś przed wejściem w tę dyskusję. Wiesz, mi się już nie chce pisać w kółko tego samego, zwłaszcza gdy widzę, że oponenci nawet nie raczą czytać ze zrozumieniem moich wypowiedzi.

Michot

@AndzelaBomba Skoro sprawdziłaś i Ci tak wychodzi, to trudno. Mnie wychodzi inaczej. I rzeczywiście dyskusja nie ma sensu, tym bardziej, że zatrzymałaś się na jednym aspekcie z kilku, które poruszyłaś we wstępnej wypowiedzi.

Do reszty - zarówno tych podnoszonych przez @maximilianan jak i mnie - się nie odniosłaś.

vredo

@maximilianan Za to piłka nożna w której odnosimy same sukcesy powinna być dotowana z budżetu, bo kiedyś tam Polska prze-wygrała z Anglią 2:1.

To ja już wolę teatrzyki Kulfona i Moniki. Sztuka to chociaż daje coś do myślenia, tak, nawet lalkarze.

Chrabonszcz

Też się wyjątkowo z nim zgadzam. Masa studentów nigdy nie wykorzystuje tego co studiowali, co najwyżej papierek daje im jakąś przewagę w CV. Co z tego, że to może kosztować "mniej" niż szkolenie lekarzy?


Studia wyższe powinno się zreformować, żeby nie uczyć kompletnie bezużytecznych ciekawostek i żeby przestać oszukiwać młodych ludzi, którzy idą na studia, wierząc że te dadzą im lepszą pracę, a potem uświadamiają sobie, że większość kierunków polega tylko na zasadzie Zakuć Zdać i Zapomnieć. Co prawda ukończenie studiów daje przewagę, bo pokazuje że ludzie są w stanie CZEGOŚ się nauczyć i starać się, ale niemal równie dobrze moglibyśmy ich uczyć przez 5 lat jak szydełkować, jednocześnie recytując Pana Tadeusza wstecz. Tylko zdeterminowani by zdali.


Ściąganie części kosztów po zakończeniu studiów i znalezieniu pracy to też dobry pomysł, chociaż można to też zrobić na odwrót. Jeżeli znajdziesz pracę w zawodzie, to pożyczka jest umarzana.

Dosłownie sam skorzystałem z takiego programu unijnego i to była ogromna motywacja, żeby podejść do tego na poważnie i zdobyć dobrą pracę. Dosłownie odmieniło to moje życie na lepsze. A w podatkach już dawno spłaciłem tę pożyczkę i jeszcze więcej.

Chrabonszcz

I wkurzają mnie takie durne komentarze, że potrzebujemy wyższego wykształcenia dla samego faktu bycia wykształconym narodem. Potem możemy się gównem pochwalić, bo eksportowane innowacje, technologie, czy produkty można policzyć na palcach jednej ręki, no ale mordo, ile % ludzi jest wykształconych!!! Niesamowite!!!


Moglibyśmy jako naród się duży szybciej wzbogacić, gdyby nie marnować milionów godzin z życia młodych ludzi na brednie.

Catharsis

@maximilianan Ngl ale też często miałem takie przemyślenia, że te wszystkie gówno kierunki które ludzie robią tylko po to by mieć jakiś papierek ale potem nie pracują w niczym powiązanym bo pracy w tym nie ma powinny być płatne xD. Nie jestem ani za Konfą, ani za tym typem żeby nie było. I zdaje sobie sprawę też, że pewnie dużej zmiany na budżecie by to nie zrobiło ale czułbym się chyba trochę lepiej gdyby mniej pieniędzy z podatków leciało na fundowanie czegoś takiego. Oczywiście tutaj pewnie pojawiłby się problem o tym kto i jak decydowałby które kierunki są faktycznie potrzebne a które nie i raczej ciężko byłoby to faktycznie wprowadzić w życie a na pewno jeszcze głupsze jest używać takiego argumentu żeby próbować bronic/atakować pomysłu Mentzena xd.

Zaloguj się aby komentować