Już większość hejto wstała a jako, że jest poniedziałek to zadam bardzo ważne pytanie bez którego ten dzień obyć się nie może.
#pytanie #ankieta

Już większość hejto wstała a jako, że jest poniedziałek to zadam bardzo ważne pytanie bez którego ten dzień obyć się nie może.
#pytanie #ankieta

@cebulaZrosolu spotkanie z Renią tylko
@AdelbertVonBimberstein no znam życie w delegacji, gdzie do wyboru tylko Renia, koledzy albo prostytutki
@AdelbertVonBimberstein @cebulaZrosolu
Spalone: 4 000 kcal

@Opornik Rozjebałeś system.

@cebulaZrosolu A ja nie wstałem leżę z kotem na klacie, he he oszukałem system.
@cebulaZrosolu he he he he, napisałbym he he he he, ale się wstydzę, he he he he, poza tym nie wypada, he he he he he, a co na to ksiundz?
@Yes_Man u ksiendza pewnie akurat było co
@FriendGatherArena wolę nie wiedzieć
@Yes_Man oczy widzą, uszy słyszą, usta milczą
Żony brak, aktualnie dziewczyny brak, wczoraj w pracy... No nie było. Chyba, że Hania Grabowska się liczy
@conradowl po co komu baba, jak ma się chmurkę Daisy? Od razu człowiekowi tylko spacery w głowie na łonie natury, a nie inne przyziemne sprawy.
@Atexor ja to się nie nadaje do bab, jak czytam tutaj, że niektórzy pół domu sprzątają i samochód myją na inspekcję teściowej czy użerają się z humorami... Odechciewa się. Piękny nie jestem, ale też nie potwór, od czasu do czasu kogoś w życiu spotkam i niemal zawsze widzę, że życie singla jest lepsze
@conradowl mam podobne odczucia. Sam jestem po 30 bez jakiejkolwiek baby w życiu (za to z 2x friendzone będąc tamponem emocjonalnym). Też mnie feelsy tutaj łapią. Z jednej człowiek człek chciałby, z drugiej wie że już za stary i mimo niewygody, jednak czuje się bezpieczniej ze swoimi upodobaniami i dziwactwami sam. I tak tkwi ten status quo. Młodszy człowiek jednak bardziej elastyczny.
Myślę jednak, że odejście jest lepsze. Nieraz widziałem posty na fb od ludzi, którzy pisali o samotności w związkach. Na początku nie mogłem tego zrozumieć i próbowałem analizować, że "jak to tak, przecież to jednak relacja, jesteś z kimś, więc nawet jak ciche dni i nie ma przemocy to zawsze kogoś masz". Ale to się pojawiało często, u obojga płci i uznałem, że to większy problem, a ci którzy się uwolnili z tego "samotnego związku" właśnie po rozstaniu odżywają... Więc jak dla mnie chyba dobrze zrobiłeś. Żyj po swojemu i swoim żyćkiem. I poluj na Makłowicza, bo obecnie chyba w Szkocji jest patrząc na ostatni odcinek
@Atexor bardzo dobrze zrobiłem. Były wycieczki, była córka ex więc i rodziny zakosztowałem i ktoś mnie tatą nazywał, było normalnie. A potem pół roku gdzie wracałem z pracy, smród od klatki świnek morskich, ex w szlafroku, obiadu nie ma, a mieliśmy jechać na plażę - nawet na lunchu wysyłałem przypomnienie. Jak ogarnąłem wszystko to tylko z młodą mogłem pójść pobiegać. I to tylko pogłębiało wszystko, seks też bym rzadko bo zwyczajnie się nie chciało z kimś komu alkohol śmierdzi z ust. A wszystko bo jakaś koleżanka imprezowa się znalazła (nie że kolega, to była inna kobieta).
Ja akurat zakosztowałem kilku lat związków, ale nie muszę na siłę mieć kolejnych.
Jedyne co utrudnia życie, to brak dwóch wypłat. Dwójka się łatwiej utrzyma. Z kobietą kupiłbym większy dom bo wyższa zdolność kredytowa. A tak to wszytko samemu trzeba ogarnąć. Ja zarabiam wystarczająco na godne życie, ale nawet gdyby była jakaś pracująca jako kasjerka to byłoby dużo lżej, bo ta minimalna by wystarczyła na rachunki. Ale co tam, ważne by zdrowie było - psychiczne też
@conradowl to faktycznie niefajno się złożyło. Bo i dzieciak się pewnie przyzwyczaił do Ciebie i on też nie jest winny głupoty matki. Może jeszcze coś Ci się uda, a raczej kogoś znaleźć z kim będziesz za "pan brat" czego Ci życzę. Daisy musi mieć koleżankę
Identico myślę z zarobkami. Praktyczne nie ma dnia aby mi taka myśl nie krążyła w głowie. Po prostu aby móc podobnie odłożyć tak jak dwójka ludzi, to pracuję bardzo dużo. W pojedynkę ciężko, a nie chcę się pchać w żadne kredyty.
@conradowl dobrze rozumiem, ze życie singla jest lepsze, bo kiedys byles z alkoholiczką? A probowales byc z kims normalnym?
@conradowl u mnie to teściowa sprząta jak przyjdzie xD
Masz spore racji, gdybym wiedział to co wiem teraz to nie byłbym rozwiedziony
@FriendGatherArena przez cztery lata nie piła. To był jeden związek. Inny - po trzech latach i półtorej roku od zaręczyn - zdradziła.
Do tego dużo krótszych związków, takich od miesiąca do pół roku.
Więc nie, nie dobrze rozumiesz - nie byłem z alkoholiczką tylko wpadła w nałóg po latach, a ja uznałem, że szkoda mojego życia na walkę o kogoś, kto tego nie chce. Tym bardziej, że mój ojciec chlał, więc nie mam ochoty przeżywać tego ponownie.
Nie dobrze rozumiesz, bo to nie był jedyny związek. Ja też może normalny nie jestem. I wiem, że ludziom się udają związki. Mi nie. Jestem introwertykiem i samotnikiem, zajebiście mi bez ludzi. To nie pomaga.w związkach. Moim zdaniem jak komuś się uda z kimś przed 30ką to jest szansa na udane życie, po 30ce już dużo trudniej. To napisałem. Ale ty sobie wyciągasz z tego co chcesz. To już twój problem.
@Yes_Man gdybym ja wiedział to co wiem teraz, to może bym inne związki bardziej pielęgnował, bo były krótsze i były szanse na kogoś fajnego w życiu. Ale byłem młodszy i głupi. Ważne by nie żałować.
@Atexor @conradowl Panowie, sprawa jest prosta. Z dobrą kobietą żyje się po prostu lepiej i szczęśliwiej jak samemu. Ale zawsze lepiej samemu niż z byle jaką babą...
Ale ty sobie wyciągasz z tego co chcesz. To już twój problem.
@conradowl a co kolega taki drażliwy? pytałem tylko czy dobrze zrozumiałem przekaz. to sie nazywa synteza tekstu, a nie wyciąganie co sie chce. chyba lepiej spytac, niz zakladac, ze jest tak czy inaczej? chyba ze dla kolegi pytanie jest rownoznaczne z tezą czy jakimś oskarżeniem
@FriendGatherArena "a próbowałeś być z kimś normalnym?" - to jest ta synteza i pytanie normalne i nic nie sugerujące, gdy przecież napisałem wyżej, że byłem w kilku związkach w życiu?
Ty tak serio?
Zresztą luz, mi się ulało pod memikiem. Nie ma co się rozwodzić, a już tym bardziej kłócić bo przecież jesteś spoko chłop, od lat tu czytam i kojarzę kto tutaj normalny, kto nie.
@wiatrodewsi ooo to tak, jak najbardziej zgoda. Zresztą nad sobą też trzeba pracować bo ideałem się nie jest. A kto wie, czy po 40ce lub 50ce nie spotkam tej jedynej? Jeszcze czas
@conradowl W pracy to każdego ruchają
@Atexor jak ja Cię rozumiem. Na dzieci za stary to po co baba?
@Romanzholandii posłużę się memem. Poza tym fajnie jest mieć komu obierać mandarynki albo po prostu z kimś gdzieś wyjść. Czasem się znajomi pytali mnie czy byłem w X, a po co miałbym iść samemu do jakiejś restauracji albo innej miejscówki... Samemu mi się nie chce nigdzie chodzić. Druga osoba by działała jak motywator aby razem coś porobić i gdzieś wyskoczyć.
Tak bardzo mi się wychodzić samemu nie chce, że w tym roku nazbierałem 62 dni urlopu.

@conradowl wspominales no ale jakies 90% twojej wypowiedzi to byla ta alkoholiczka, wiec zalozylem ze to jakies nic nieznaczace epizody i swoją konkluzję konstruujesz wokół tego jednego zwiazku
"a próbowałeś być z kimś normalnym?" - to jest ta synteza i pytanie normalne i nic nie sugerujące
No nie powiesz mi ze alkoholicy sa normalni
pozdro
@Atexor @conradowl Makłowicz aktualnie jest w Rumunii

@conradowl Żona XDDDDDD Mógłbyś mieć nawet 4 i nic by to nie zmieniło
@Knight no widzisz, a i tak dostałem komentarz "czy spróbowałem być z normalną"?
@Atexor od tego mam przyjaciół, np: w piątek po pracy jadę pod Koblenz na weekend. Z szwagrem chodzę na koncerty. zawsze się ktoś znajdzie.
@Romanzholandii u mnie dupa, ale może uda się spotkać z ludu w czwartek... ostatnie spotkanie było rok temu. No (nie)stety, ale po 30 większość już ma rodziny i dzieci więc ciężko się spiknąć, a u mnie jeszcze często pracują w delegacjach, więc jak wrócą to ze swoimi chcą się widzieć.
Btw. patrzyłem gdzie ten cały Koblenz... Ale ładny zameczek tam jest. Skąd akurat ta mieścina?

Widzeze ktos tu na dzide wchodzi
@CapraCrepa jak go znam to raczej jemu wchodzą, a nawet wskakują
nie było:
- tentego
- dupcone
- wiercone
- dziergane
- dziurkane
- ru⁎⁎⁎ne
- dmuchane
- bzykane
- pukane
- orane
- sekszone
- lizane
- dymane
- grzmocone
- ciupciane
- deptane
i nie przewiduje się zmiany stanu rzeczy
@Half_NEET_Half_Amazing dziergane xD
@Half_NEET_Half_Amazing a teges smeges fą fą fą?
@kodyak
nie było
fiku miku i cimcirimci również
Śmiejchłem, bo akurat wczoraj w nocy miałem z żoną miesięcznicę dymienną. Ale to chyba dlatego że pjana
@Dobreityle nick zobowiązuje
@Dobreityle ech a moja jak na zlosc nie pije
@conradowl
niestety nie bylo kogo:(
Mi się akurat udało poruchać długo i dokładnie, ale się nie chwalę co by nieryćkającym smutno nie było
O tej porze roku myślałem, że pytanie będzie brzmiało
-a opony już wymieniłeś?
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@cebulaZrosolu prawie 40% userów i userek poruchało. To wbrew pozorom za⁎⁎⁎⁎sty wynik na tle polskich statystyk. Na takim wypoku byłoby poniżej 5% xD
@Stashqo na takim wypoku byloby -80% bo rucha ich państwo Tuska
Było w sumie jak co weekend
Oj tak, maraton
Zaloguj się aby komentować