Cóż, skoro Konfederosja ma w kolejnych sondażach około 10%, postarajmy się wyjaśnić dziś co to właściwie znaczy, bo narosło wokół nich sporo nieporozumień.
- „Konfa się zmieniła, to już nie jest partia Korwina, Brauna i miłośników austriackiego akwarelisty”
Hehe, nie.
Zacznijmy od tego, że Braun ma konfiarską jedynkę w Rzeszowie.[1] Spośród 40 jedynek, jego sekta ma zapewnione 5, 15 przypada narodowcom, a 20 korwinistom od Mentzena. Wychodzi więc na to, że “merytoryczni” korwino-mentzenowcy to tak jakby połowa całej partii. Drugą połowę stanowią jawnie prorosyjscy [2-6] brauniści oraz narodowcy, którzy od lat organizują marsze pełne fa***stowskiej symboliki [8] i zapraszający do Polski fa***stów z całej Europy, w tym jawnych putinofili jak choćby Roberto Fiore [7], a ich działacze są silnie związani z jawnie fa***stowskimi ruchami i publikują w fa***stowskich pisemkach. [9][10] Może nie zapominajmy też, że kolejnym liderem Konfy jest Krzysiu Bosak, którego żona jest na dyrektorskim stanowisku w Ordo Iuris. Przeczytajmy to zdanie powoli: jeśli Konfa będzie u władzy, jeden z jej liderów będzie normalnie nad poranną kanapką konsultował się z dyrektorką umacniającej kremlowskie narracje grupy religijnych fundamentalistów. To, że Konfa wysuwa teraz na front Mentzena, który umie obsługiwać TikToka, nie znaczy, że Konfa jest Mentzenem, ani Mentzen Konfą. Zresztą: co niby mają robić? Promować Brauna, by znów mieć 2% poparcia?
Zaznaczmy też wyraźnie, że ŻADEN argument dotyczący podatków czy regulacji, choćby był nie wiem jak merytoryczny, nie może wyrównywać faktu, że jednym z liderów ugrupowania jest rosyjski agent wpływu, drugi wprost wywodzi się ze środowiska fa***stowskiego, a trzeci jest osobiście związany z OI, które wiadomo kto finansuje. Póki Braun, Winnicki i inni mają jedynki i w ogóle są członkami tej partii, nie są marginesem, tylko jej integralną częścią. Tyle, że chowaną na czas kampanii. Na dobrą sprawę ten punkt powinien być dealbreakerem.
- „No okeeeej, ale sam Mentzen taki nie jest”
Hehe, jest.
Np. w 2019 roku Mentzen promował swoją krągłą buźką tzw. “piątkę Konfederacji”: “Polski bez Żydów, gejów, aborcji, podatków i Unii Europejskiej”. [11][12] Warto dodać, że ta piątka była twórczo rozwijana, np. Mentzen publicznie mówił, że Żydzi “założą Polakom chomąto i będą uprawiać nimi pole”. Polecam cały wątek Koroluka na ten temat: [12] Tak tak, o tym chomącie to ten merytoryczny typ od optymalizacji podatkowej. Oczywiście dzisiaj Mentzen się odcina, twierdzi, że to był program partii, z którym on się nie utożsamiał i tylko “mówił jakie hasłą się niosą”. Ale przepraszam: co ma ku*wa mówić? “Siema, jestem antysemickim homofobem i chcę polexitu”? To zwykła maskirowka. Mentzen, w odróżnieniu od Korwina, rozumie, że nie można co kwartał odpalać protokołu 1% i mówić takich rzeczy publicznie. Więc udaje, że tego nie było. Że jego mentor Korwin nie mówił o “wyrzynaniu elit, które popierają zboczenia”, a Braun nie promował karalności homoseksualizmu. Sam Sławcio straszył, że tęczowe piątki zmieniają dzieci w gejów, zupełnie jak nie-tęczowe piątki zmieniają chłopców gejów w hetero, wiadomo. Ciągle mówimy o “merytorycznym skrzydle” Konfederosji.
- “Przestańcie straszyć, że Konfa chce polexitu, hurr durr!”
Hehe, no ale chce.
Polecam drugi wątek Koroluka na ten temat: [13]. Dodajmy, że do wyjścia z UE wielokrotnie namawiali: Bosak, jego partia Ruch Narodowy, Winnicki, Korwin, sam Mentzen, Braun to wiadomo, “ten normalny” poseł Dziambor, a także Dobromir Sośnierz. Konfederosja jest partią jawnie antyunijną, deal with it. A jeśli ktoś nie rozumie, że w naszej części Europy nawoływanie do polexitu jest realizowaniem interesu Kremla, to musi bardzo nie chcieć tego zrozumieć. Podobnie jak w punkcie pierwszym, to jest dealbreaker. ŻADNA obniżka PIT-u nie ma prawa równoważyć wyjścia z UE i wpadnięcia w rosyjską strefę wpływów. Ż A D N A.
- _“Okej, ale POZA TYM Mentzen jest merytoryczny i zajmuje się samą gospodarką_”
Hehe, nie.
Na przykład w 2019 roku Mentzen ogłosił sto projektów ustaw. Dziwnym trafem zniknęły już z sieci, ale niektóre nadal da się znaleźć w formie screenów. Jest np. wprowadzenie możliwości “zawarcia nierozerwalnego małżeństwa” (bardzo wolnościowo), jest ustawa o władzy rodzicielskiej, która dopuszcza “stosowanie lekkich kar cielesnych, które nie powodują uszczerbku na zdrowi i nadmiernego cierpienia”, którą uzasadniono - a jakże - zakorzenieniem w polskiej kulturze (co można skomentować tylko “xD”), jest ustawa znosząca karalność publicznego propagowania fa***stowskiego lub innego totalitarnego ustroju, mowy nienawiści oraz posiadania materiałów promujących ustrój totalitarny, z powodu że - trzymajta się - przepisy takie mogą represjonować uprawnioną krytykę. Jest i ustawa o ochronie życia poczętego, przewidująca karę 1-10 lat więzienia dla osoby powodującej śmierć dziecka poczętego. Tak, dobrze czytacie, jeden do dziesięciu lat. Mentzen. W Polsce. Nie w Salwadorze. Ta sama ustawa przewiduje więzienie także np. dla lekarza, w tym także w przypadku ciąży z gwałtu (choć tu dobrodusznie zdjęto karę z matki). Po wyroku TP z października 2020, Mentzen odciął się od oświadczenia Korwina, Dziambora i Sośnierza, by pozwalać kobietom dokonywać aborcji płodów z wadami letalnymi, argumentując, że… jest katolikiem, czyli za życiem. [14]
- “No dobra… ale jak już to wszystko przefiltrujemy, to Mentzen o tych podatkach mówi z sensem”.
Hehe, nie do końca.
Po pierwsze, nie można zamykać oczu i udawać, że to wszystko co opisałem (w dużej mierze przepisałem od Koroluka) wyżej nie istnieje i pokazywać palcem tylko mentzenowe mądrości o podatkach. Nie ma żadnego racjonalnego powodu by uważać, iż Mentzen zmienił tamte zamordystyczne i ultraprawicowe przekonania. Natomiast jest 2137 powodów by uważać, że jako sprytny polityk po prostu chowa je do szafy, bo idą wybory.
Po drugie, Mentzen może i się na tym zna jako ekonomista. Niestety, chłop jest także politykiem. I jako taki nie ma problemów z notorycznym kłamaniem na ten temat. Polecam analizę programu gospodarczego Konfederosji z 2020 roku, który Mentzen firmował i którego detali i wyliczeń jakoś nie raczył publikować, żeby się przypadkiem nie okazało, że kosztowałby grube setki miliardów, jak policzył choćby FOR. [15] Inny przykład? Ależ oczywiście: w styczniu tego roku Mentzen opublikował filmik, gdzie w swoim śmieszkowym stylu dowodził, że zamiast odprowadzać składki emerytalne do ZUS, lepiej inwestować w piwo, bo przez 35 lat pracy odprowadzisz 500 tysięcy, a emerytury dostaniesz łącznie 120 tysięcy, czyli hurr durr, kradno i oszukujo. W ciągu minuty dopuścił się aż pięciu potężnych manipulacji. Po pierwsze: policzył całą składkę ZUS jako emerytalną, tym samym magicznie podnosząc ją z 700 złotych do 1200. Po drugie: składki są waloryzowane co rok i rosną. Mnożenie składki z danego roku przez 35 lat to idiotyzm, bo jeszcze dekadę temu były dwa razy niższe. Po trzecie: Mentzen z d⁎⁎y wyjął sobie, że przeciętny mężczyzna pobiera emeryturę przez 8 lat, podczas gdy jest to 16 lat. Po czwarte: Mentzen obliczył swoje rewelacje dla emerytury minimalnej, którą pobiera około 8% emerytów. A na koniec powielił powszechny wśród kuców pogląd, że ZUS to piramida finansowa, która lada moment runie, podczas gdy wedle wszelkich przewidywań nic takiego się nie stanie. Sumując to do kupy, wychodziłoby nam, że wpłacamy 268 tysięcy, a dostajemy 305 tysięcy. Wszystko wedle schematu Mentzena, tyle że z prawdziwymi liczbami. [16] Bardzo merytorycznie, prawda?
Czy Sławek zna się na podatkach? Być może, nie wiem. Natomiast pewne jest, że jako polityk gładko na ten temat kłamie i manipuluje.
- _“No dooooobra, zdarza mu się, ale ogólnie to Konfa jest merytoryczna_”
Chłopie, no co ty.
Przypomnę, że mówimy o jedynej partii w Polsce, która przez trzy lata pandemii uprawia gwałcącą rozum szurię. Tylko chłopcy konfederaci propagowali antyszczepionkizm i głosili, że COVID to spisek. Tylko oni, jako jedyne ugrupowanie parlamentarne, twierdzili, że pandemię “sztucznie pompowano” (słowa Sośnierza [17]), tak jakby w Polsce nie ubyło 200 tysięcy “nadprogramowych” obywateli. Gdyby nie oni, antycovidowa szuria kręciłaby się po obrzeżach życia publicznego. Konfederacja, doskonale wiedząc co robi, wzięła antycovidyzm na sztandary i wprowadziła go do mainstreamu, co prawdopodobnie kosztowało życie dziesiątki tysięcy ludzi. Sporo jak na partię z jednocyfrowym poparciem. Więc nie mów mi kolego kucu o jakiejś merytoryczności, bo rozmawiamy o grupie ludzi, którzy nie nadają się do rządzenia, tylko co najwyżej do administrowania szurskim forum na 4chanie czy innym Stowarzyszeniem Foliowej Czapki. Amen.
Podsumowując.
- Konfa jest ciągle tą samą Konfą, tylko upudrowaną. Pochowano do szafy różnych onucujących braunistów, wystawiono na front wygadanego Mentzena, który mówi to samo co Korwin, nie wspominając przy tym o niższości kobiet i zaletach nazizmu. Cała partia udaje teraz, że jest zwykłą grupą libertarian, zatroskanych o polską gospodarkę i wyzyskiwanych podatkami przedsiębiorców. Tymczasem pod cienką na molekułę warstwą libertarianizmu, kryje się ta sama co zawsze patokonserwa. Ta od “tradycyjnego modelu rodziny”, zakazu aborcji, ultragorliwiej wiary, niższości kobiet, dzikiego oporu przed wszelką nowoczesnością, uwielbienia dla antydemokratycznych rządów silnej ręki. A w przypadku zadziwiająco wielu działaczy Konfy - także jawnej putinofilii.
- Chciałbym zwrócić uwagę, że już raz daliśmy się tak oszukać. Znamy pewną Partię, która przez lata propagowała bogoojczyźniane szurie, wszędzie widziała spiski, propagowała teorie spiskowe, proponowała zmiany Konstytucji, które zmieniłyby Polskę w dyktaturę i prześladowała wrogów za pomocą policji politycznej… a potem cudownie zmieniła się w grupę troszczących się o dobrobyt społeczniaków, którzy bardzo martwili się o polski przemysł, zasobność portfeli najbiedniejszych i gminne autobusy, a pewnego znanego agenta wpływu nawet schowali na pół roku do szafy. A gdy wygrali wybory to cyk, w miesiąc zamietli Trybunał Konstytucyjny, w pół roku Telewizję, prokuraturę, całą administrację cywilną, a wspomniany agent rozmontował dowództwo wojska. A zanim minęła połowa kadencji, udupiony były Sąd Najwyższy i KRS, a obdarowane nowymi uprawnieniami służby kupiły sobie Pegasusa do szpiegowania opozycji. I zanim wielu z nas zdążyło powiedzieć “chwila, ale przecież to budowa dyktatury jest”, oni zaczęli wypychać nas z UE.
No więc zgadnijcie w co się cudownie zmieni Konfederosja, gdyby doszła do władzy, na przykład w koalicji z Partią. I kogo tak naprawdę cieszą ich polexitowe postulaty.
#bekazkonfederacji #wiadomoscipolska #polityka #putinowskapolska
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)







