Całkowity ciężar podatkowy w Polsce wzrósł w ciągu ostatniego roku o prawie 2 punkty procentowe. W 2022 roku oscylował on wokół 60 proc., a w 2023 roku sięgnął już niemal 62 proc. Oznacza to, że przeciętnemu pracownikowi zostaje do dyspozycji mniej niż 40 proc. wypracowanego dochodu – wynika z najnowszej analizy Warsaw Enterprise Institute.
Największą część obciążeń stanowią składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne
W przypadku minimalnego wynagrodzenia różnica między kosztami pracodawcy a faktycznym wynagrodzeniem pracownika wynosi aż 1888 zł. Oznacza to, że samo opodatkowanie pracy pochłania 37 proc. minimalnej pensji.
W ramach opodatkowania pracy najwięcej pieniędzy Polacy oddają państwu w postaci obowiązkowego ubezpieczenia społecznego, które odpowiada za przeszło 13,07 proc. wynagrodzenia brutto oraz ubezpieczenia zdrowotnego – 7,40 proc.
Oprócz składek, na wysoki ciężar podatkowy w Polsce składają się liczne podatki. Wśród nich znajduje się podatek dochodowy od osób fizycznych, VAT, akcyza oraz podatek od nieruchomości. Ponadto obywatele obciążeni są różnymi opłatami lokalnymi. WEI zwraca uwagę, że w ostatnich latach wprowadzono również nowe daniny, takie jak podatek handlowy, bankowy, cukrowy czy od tzw. małpek. Ta mnogość różnorodnych obciążeń sprawia, że polski system podatkowy staje się coraz bardziej skomplikowany i nieprzejrzysty dla przeciętnego obywatela.
#gospodarka