Zdjęcie w tle
jelonek

jelonek

Fenomen
  • 202wpisy
  • 759komentarzy

Długo dojrzewałem do tego żeby w końcu zasrać. Mam 25 lat i jak do tej pory mój najbliższy kontakt z niespokrewnioną ze mną kobietą (trzymanie kuzynki za rękę czy przytulanie mame) to był wolny taniec na dyskotece w podbazie. Ze względu na moją - delikatnie mówiąc - niezbyt zachęcającą aparycję raczej odpadało, żeby udało mi się stracić prawictwo za darmo więc od dłuższego czasu przeglądałem ogłoszenia na roksie, garsonierze itd. Po długich namysłach zdecydowałem się na http://www.roksa.pl/lpl/anons.php?nr=117875 jak szaleć to szaleć xD. W piątek dostałem wypłatę i zamierzałem na całą zabawę przeznaczyć z 1000zł, żeby nie r⁎⁎⁎ać z zegarkiem w ręku. Jedną z moich głównych obaw była higiena dziewczyn, więc nie chciałem iść w weekend jak wszystkie mirki z budowy idą przepierdolić tygodniówkę i roksy mają po 20 klientów dziennie, dlatego zdecydowałem się iść w poniedziałek jak najwcześniej rano.


Wczoraj zadzwoniłem do tych dziewczyn i umówiliśmy się na dzisiaj na 14:00 i obiecały, że będę pierwszym klientem tego dnia. Byłem taki poddenerwowany, że w nocy prawie nie spałem a od rana ręce mi latały. 3 razy brałem prysznic, obciąłem paznokcie i mniej więcej nożyczkami łoniaki. O 12:00 byłem już tak spięty, że postanowiłem wypić kilka hehe piwek dla kurażu. Obaliłem cztery i o wpół do drugiej stałem już pod domem dziewczyn na Koszykowej. Punkt 14:00 zapukałem do drzwi, dziewczyny mi otwierają już w samej bieliźnie, ja kościej hardo i ręce latają jak u parkinsonowca z nerwów. Jak mnie zobaczyły to na ich twarzach pojawiło się obrzydzenie ;__; Dukam, że wczoraj dzwoniłem i się umawiałem na zabieg dokładnie tego słowa użyłem zdenerwowany xD na czternastą. One mówią, że tak, pamiętają, tylko jest taka sprawa, że jest awaria wody w bloku i niestety ze względów higienicznych nie przyjmują teraz klientów i żebym przyszedł kiedy indziej. Potem zamknęły mi drzwi przed nosem. Ku⁎⁎⁎ca mnie trafiła na tej klatce schodowej bo co to za dziwki, co wybrzydzają w klientach. Wyszedłem wściekły i lekko podpity na ulicę, złapałem taksówkę i próbuję w delikatny sposób wytłumaczyć kierowcy, że chciałbym pojechać do agencji.


-No ten panie taksówkarzu wie pan jak to z dziewczynami jest hehehe


-Ale o co chodzi?


-No wie pan hehe nie zawsze są a potrzeby człowiek ma hehe no wie pan hehe


-Może pan powiedzieć gdzie mamy jechać?


-Myślałem tam sobie właśnie że może pan mi powie gdzie jechać


-Ja panu mam mówić gdzie pan chce jechać?!


w tym momencie już mocno wkurwiony


-No bo ja bym chciał do jakiegoś takiego lokalu


-Mówisz pan o burdlu?


-No tak coś tego typu, tylko jeżeli by się dało to jakiś dobry


No i kierowca mówi, że zna bardzo dobry lokal, i że mnie zawiezie. Wywiózł mnie j⁎⁎⁎ny aż do Łomianek i naliczył 70zł. Pewnie znał 100 burdeli bliżej ale chciał sobie zarobić na mojej niedoli. Muszę mu jednak przyznać, że dobrą mi wybrał tą agencję bo to była prawdziwa wielka willa. Wchodzę do środka i nikogo k⁎⁎wa nie ma. Zaglądam do różnych pomieszczeń ale nikogo nie mogę znaleźć. W końcu wchodzę do kuchni a tam siedzi 6 dziwek i pije kawę i je jajecznicę. Pomyślałem tylko- super dom rozpusty k⁎⁎wo xD Jedna dziewczyna pyta w czym mogą pomóc a ja zaczynam się jąkać cały blady i nie mogę złożyć poprawnego zdania. Dziewczyny w śmiech i mówia, że widać, że pierwszy raz w "wesołym miasteczku" xD i że godzina 200zł i czy mam pieniądze. To ja odzyskałem głos i rozum człowieka i mówię dumny, że 1000zł mam. No to dziewczyny mówią, że fajnie, pobawimy się, tylko muszę trochę poczekać bo jeszcze nie otworzyli lokalu i ktoś tam jeszcze pokoje sprząta i pościel zmienia i żebym sobie z nimi siadał bo nie będę przecież stał na mrozie na zewnątrz. Przycupnąłem na krześle z nimi przy stole. Nie były takie ładne jak te z roksy ale 6-7-8/10 bym dał z czystym sercem (ja 3/10), i co najważniejsze w przeciwieństwie do tamtych kurew były bardzo sympatyczne.


Zaczęły mnie zagadywać jak mam na imię, ile mam lat itd. i tak sobie rozmawiamy i się zrobiło całkiem przyjemnie. Pytają czy już kiedyś ru⁎⁎⁎⁎em a ja się zarumieniłem i mamroczę pod nosem, że hehe no kiedyś to miałem dziewczynę i coś tam było ale teraz nie mam hehe, a że nie umiem kłamać to one się roześmiały i powiedziały, że to żaden wstyd i one mi wszystko pokażą i żebym się w ogóle nie przejmował. Potem jeszcze chwilą gadaliśmy i taka Monika powiedziała, że w sumie to jestem słodki i jeżeli to mój pierwszy raz to ona za darmo mnie wyrucha a jak mi się spodoba to najwyżej będę do nich wracał. Ja uradowany, że odkryłem w sobie socjal skila na tyle dużego, że dziwki mi się za darmo oddają xD i czekam aż skończą te pokoje sprzątać. Nagle Sandra, najstarsza z nich wszystkich, która była chyba menadżerką bo z nią dziewczyny dyskutowały o grafiku, odebrała telefon. Rozmowa była bardzo krótka, ale przez te kilkanaście sekund jej twarz zmieniła się z roześmianej w przerażoną. Sylwia pyta co się stało a ona mówi, że dzwonił dziadek i powiedział, że będzie za 20 minut. Wszystkie dziewczyny pobladły momentalnie i zrobiło się cicho. Monika zaraz zaczęła prawie krzyczeć, że ona już jest zajęta bo ja jestem jej klientem i że jak chcę, to mogę cały dzień u niej za darmo siedzieć. Sandra mówi, że Monika dobrze wie, że jak przyjeżdża dziadek to żadne zasady nie obowiązują i że jak mu się zachce to nam wejdzie do pokoju i wyrucha i ją i mnie. Ja też się wtedy wystraszyłem bo przez utratę prawictwa rozumiałem, że to ja wsadzę c⁎⁎ja w cipkę a nie mi jakiś dziadek c⁎⁎j a w d⁎⁎ę i jeszcze zapłacę 200zł za tą wątpliwą przyjemność. Pytam, kto to jest ten dziadek a one mi mówią, że to taki j⁎⁎⁎ka, że dziwki w całym mieście się go boją. Płaci grube pieniądze ale jak już r⁎⁎ha, to czasami cały burdel jest potem przez tydzień nieczynny. Był u nich 3 tygodnie temu i jedną dziewczynę tak wy⁎⁎⁎ał, że skończyła w szpitalu i do dzisiaj jest na chorobowym. Co najgorsze nie można mu odmówić wizyty bo ma znajomości wysoko i jak mu w kilku agencjach odmówili to następnego dnia wpadała policja, skarbówka, sanepid itd. i burdel zamknięty. Wszystkie dziewczyny miały wilgotne oczy, ja też przerażenie mocno.


Nagle słychać, że ktoś wali kijem czy czymś takim w drzwi. Dziwkom zaczęły łzy cieknąć a ja długo nie myśląc spierdoliłem do salonu i wlazłem do szafy żeby i mnie też ten dziadek na chorobowe nie posłał. Szafa miała takie jakby szpary poziome i widziałem przez nie co się dzieje zarówno w salonie jak i na korytarzu. Sandra otworzyła drzwi i do domu wszedł dziadek o lasce.


-Dzień dobry panu


-No cześć Sandra, d⁎⁎y nasmarowane hehe?


-Tak proszę pana, nasmarowane


-No to wołaj dziewczyny do salonu i zaczynamy zabawę, masz tu kilka groszy


I rzucił na podłogę chyba plik banknotów. Dziadek wszedł ze wszystkimi dziewczynami do salonu. Za dobrze nie widziałem bo szpary były wąskie i tak jakby nachylone w dół, ale widziałem, że dziadek usiadł na kanapie a dziewczyny stanęły w szeregu przed nim. Nogi im się trzęsły i stały tak jakby czekały na rozstrzelanie w tym szeregu. Dziadek wskazał laską na Monikę i ona wtedy zaczęła płakać. Ja też płakałem po cichutku bo bardzo ją zdążyłem polubić a czułem, że stanie się jej coś złego. Dziadek kazał jej wypiąć się tyłem do niego. Reszcie dziewczyn kazał trzymać ją za ręce, nogi i głowę. Jedna chyba słabo trzymałą bo jebnoł ją laską po głowie i kazał trzymać porządnie "bo będzie ostro". Od razu po tym zapakował Monice laskę w d⁎⁎ę tak, że aż zawyła. Machał z całej siły a Monika płakała i krzyczała żeby przestał. Dziadek jednak wpychał laskę do połowy długości. Ja nie mogłem już wytrzymać widoku, jak moja niedoszła miłość cierpi i z płaczem wyskoczyłem z szafy i zacząłem uciekać. Jak przebiegałem koło dziadka to on tylko krzykną "o ty c⁎⁎ju podglądaczu" i szybko zdzielił mnie wyjętą z d⁎⁎y Moniki laską po głowie. Wtedy przez chwilę zobaczyłem wyraźnie jego twarz. Był to weteran Powstania Warszawskiego i autorytet moralny Władysław Bartoszewski. Przerażony wybiegłem na ulicę zostawiając dziewczyny na jego pastwę. Wsiadłem do autobusu podmiejskiego, który akurat podjechał na przystanek i płacząc dojechałem do centrum a potem do domu. Tak oto zamiast stracenia prawictwa straciłem jeden ze swoich autorytetów.

#pasta #bartoszewski #zawszesmieszy #uwagaklasyk

228e4cd6-d1f8-43de-8dc1-b3ebf2f118e7
argonauta

najlepsze jest to, że autor coś wiedział że dzwon ale nie wiedział gdzie, bo Bartoszewski okazał się Niesiołowskim XDDD

jajkosadzone

Piekna pasta,bawi za kazdym razem

rakokuc

Jestem z siebie niezwykle dumny (chociaż w sumie nie powinienem), bo już w połowie pierwszego akapitu wiedziałem co to za pasta.

Zaloguj się aby komentować

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

A potem pisowcy coś bredzą o złym stanie polskiej nauki xD właśnie dlatego tak się dzieje

ziel0ny

Jakiś skrót bo nie mogę obejrzeć

Zaloguj się aby komentować

Dziewczyna to jest wróg śmiertelny chłopca i zwierząt nie kocha. Leniwa jak świnia - stąd tak się nazywa.

#braciafigofagot #walaszek #cytatywielkichludzi #cytaty #takaprawda #zwiazki

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Kobiety nazywają mnie paskudnym do chwili kiedy dowiedzą się ile zarabiam.

Wtedy nazywają mnie szpetnym gołodupcem.

#dziendobry #pieniadze #heheszki

VonTrupka

@jelonek tylko nie próbuj zmieniać wizerunku zapierdalając po godzinach na 3 etaty

Wybitna_Persona_Analizy

Komentarz usunięty przez moderatora

Zaloguj się aby komentować

Pszyjaciele, jesteście w stanie podzielić się se mną konkretnymi modelami rotomatów których używacie albo może wiecie że są okej?

#watchboners #zegarki #zegarkiboners #rotomat #pytanie #hejtopomusz

rakokuc

@jelonek Niestety nie.


Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj się aby komentować

Nazywam się Franc Pio.

Kiedyś ojciec Pio, potem samo Pio...

Choć ostatnio już nawet nie Pijo.

Żeby powstrzymać apetyt -bo w tych sprawach nie jestem jaroszem- godzinę temu wszyłem sobie esperal.


Pieprzyć to!

#walaszek #kapitanbomba #cytaty #zycie #alkoholizm

f6d7dac0-9d01-4fa7-93d1-0ac34d5b4681
Cekyo

Bez wódy zdechnę szybciej niż z głodu

Kubilaj_Khan

Powodzenia z nie piciem. Ale robienie żartów z Ojca Pio to przeginka.

Zaloguj się aby komentować

Bankrut.pl

W liceum w klasie informatycznej mieliśmy za⁎⁎⁎⁎sta wychówę ( tak to się mówiło?) która dawała nam czasem pograć w unreala na dwóch informatykach miedzy którymi była przerwa dwudziestka Ale to była jazda, pieknie to wspominam. Capture the flag 6 na 6 coś pieknego Czasem z low gravity właśnie na tej mapie…

Gracz_Komputerowy

@jelonek Ja kilka dni temu zainstalowałem Króla strzelanek, właśnie żeby powspominać


PS. Kilka lat temu miałem jakąś komendę, binda czy ustawienie żeby jednym klawiszem obracać się o 180 stopni. Za cholerę nie pamiętam jak to osiągnąłem. Ktoś wie może jak to zrobić?

e94a1710-c6c0-4fee-bba4-0d4928343dc2
szary-obywatel

I te głosy botów z Twojego teamu w tle: "I'm hit!" albo "I'm under heavy attack" ❤️

Zaloguj się aby komentować

Hejo Hejto!


W nawiązaniu do wpisu https://www.hejto.pl/wpis/dzis-formalnie-wystapilem-z-kosciola-rzymskokatolickiego-czuje-ogromna-ulge-i-ta


z uwagi na to, że kilka osób było bardziej zainteresowanych pozwalam sobie na


kilka słów więcej o całej procedurze i jak to wyglądało w moim przypadku.


Najpierw jak wygląda od strony formalnej:


Od 2016 procedura została znacząco uproszczona - nie ma potrzeby organizowania m.in. dwóch świadków ( ).


Po kolei.


Aktu apostazji dokonujesz w parafii właściwej dla miejsca zamieszania albo mówiąc bardziej obrazowo: tej, której dzwony budzą Cię co niedzielę


Jeżeli jest to parafia, w której zostałaś lub zostałeś ochrzczony, to spoko. Jeśli nie, to najpierw musisz zdobyć świadectwo chrztu z parafii, w której się to dokonało.


Sprawdzasz na stronie www (parafie mają zazwyczaj świetne strony www) godziny pracy kancelarii. Dzwonisz i pytasz, czy akt chrztu zostanie wystawiony na miejscu - zazwyczaj tak, ale może zdarzyć się, że przyjedziesz, a ksiądz akurat będzie miał dużo roboty i powie Ci coś w stylu "na jutro będzie gotowe". Może to być wkurwiające, jeśli akurat jedziesz w tym celu z Ustrzyk Górnych do Szczecina Na 99% padnie pytanie w jakim celu prosisz o wystawienie dokumentu. W internetach ludzie radzą, żeby skłamać, powiedzieć ze chcesz wziąć ślub w innej parafii, za granicą albo zostać rodzicem chrzestnym. Chodzi o przypadki, kiedy księża odmawiają wydania aktu chrztu, żeby utrudnić procedurę. Być może tak się dzieje, ale raczej są to sporadyczne przypadki. Tak czy inaczej, moim zdaniem kłamać nie warto z dwóch powodów:


Jesteś dorosłym człowiekiem i do c⁎⁎ja miej RiGCz, nie bój się księdza.


Jeśli ksiądz zrobi adnotację na akcie typu: "do sakramentu małżeństwa" to d⁎⁎a. Nie załatwisz apostazji i będziesz musiał jechać jeszcze raz i przyznać się, że byłeś cipką i skłamałeś Na moim świadectwie ksiądz dopisał np. "do aktu apostazji".


Następnie wracasz do domu i przygotowujesz identyczne pismo w 3 egzemplarzach (wzory w necie albo bierzesz mój wzór - generalnie powołujesz się na konstytucję i uchwałę konferencji episkopatu oraz oświadczasz, że jesteś świadoma/świadom konsekwencji; bez zbędnego rozpisywania się). Jeden egzemplarz jest dla Ciebie, jeden dla proboszcza Twojej parafii, jeden dla odpowiedniej kurii (biskupa). Robisz tez ksero świadectwa chrztu, podpisujesz "za zgodność z oryginałem". Samego aktu apostazji nie podpisujesz! Musisz zrobić to w obecności księdza.


Sprawdzasz na stronie www godziny pracy kancelarii Twojej parafii. Dzwonisz, żeby umówić się na rozmowę z PROBOSZCZEM - po prostu pytasz, kiedy w kancelarii pracuje proboszcz. Chodzi o to, że jak pojedziesz z buta i trafisz na wikariusza, to nic nie załatwisz. Musi być proboszcz.


Przychodzisz do kancelarii, zbijasz piątkę z prochusem i tu się zaczyna akcja. Chodzi o to, że ksiądz ma OBOWIĄZEK podjęcia próby odwiedzenia Cię od tej decyzji. W praktyce oznacza to pytania: "dlaczego?" odmienione przez wszystkie możliwe przypadki i sparafrazowane na wszelkie możliwe sposoby. Straszenie piekłem, ostracyzmem, zerwaniem więzi z bliskimi i inne banialuki. Zostanie też zastosowana standardowa technika: "Po co Ci to? Nie szkoda Ci czasu? Możesz przecież po prostu nie chodzić do kościoła, nikt tego nie sprawdza. Warto? A może na łożu śmierci zmienisz zdanie?" Musisz tego wszystkiego wysłuchać, a na koniec oświadczyć, że występujesz z kościoła.


Wpisujesz datę, podpisujesz 3 egzemplarze i jeden z nich dajesz proboszczowi do potwierdzenia (pieczątka i podpis). Zostawiasz dwa egzemplarze pisma oraz oryginał i ksero świadectwa chrztu. Jeden egzemplarz zabierasz dla siebie na pamiątkę. To koniec. Jesteś apostatą. Idziesz do piekła.


Co się dzieje dalej? Proboszcz robi sobie notatkę do swoich akt, a jeden egzemplarz wysyła do kurii. Biskup wysyła informacje do parafii chrztu z przykazem naniesienia informacji w księdze ochrzczonych. Jak następnym razem zwrócisz się z prośbą o świadectwo chrztu, to powinna być tam adnotacja: "Wystąpiła / wystąpił z kościoła w dniu..." Nie ma żadnych ram czasowych, kiedy ma to zrobić. To jest już poza Tobą i nie masz na to wpływu. Za to masz to w d⁎⁎ie


Jak to wyglądało u mnie:


  1. Napisałem maila do parafii chrztu, czy są w stanie mi przygotować świadectwo, pomimo, że nie znam daty chrztu (serio nikt z rodziny nie pamiętał, nie mam żadnych pamiątek z tego okresu). Po 3-4 dniach dostałem telefon; ksiądz proboszcz: że tak, oczywiście, znalazł w księgach i zaprasza, wystawi na miejscu. Zapytał w jakim celu, odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Nie skomentował, zaprosił tylko w godzinach pracy kancelarii.

  2. Pojechałem. Całość trwała 15min. Przedstawiłem się, powołałem na rozmowę telefoniczną. Ksiądz wystawił, chwile pogadaliśmy (akurat w parafii było bierzmowanie, więc był biskup i pośmieszkowaliśmy, że wizyta szefa, że pierdololo). Zapytałem, czy parafia wspiera humanitarnie Ukrainę. Powiedział, że tak. Dałem 50zł z prośbą o przeznaczenie na ten cel. Przyjął, podziękował. Życzyliśmy sobie miłego dnia i wszystkiego dobrego. 10/10

  3. Pojechałem "mojej parafii". Siadam w kolejce, słucham jak w kancelarii trwają targi pogrzebowe: "co łaska, zazwyczaj dają 500zł". Przychodzi moja kolej, wchodzę, zbijamy piątkę. Mówię jaka sprawa. Trafiłem na wikariusza. Był bardzo uprzejmy. Ze 3 razy podkreślił, że szanuje moją decyzję, ale poprosił, żeby "przez względu na szacunek dla księdza proboszcza" załatwić to właśnie z nim. Wynotował mi, kiedy proboszcz jest w kancelarii. Dał mi swój nr telefonu, gdybym miał jakieś trudności, chciał o coś dopytać. 10/10.

  4. Pojechałem do proboszcza. Mówię o co chodzi. Ksiądz zarządził modlitwę. Przez 10min się modlił o wsparcie Jezusa i inne takie, a ja siedział w milczeniu. Następnie przez równo godzinę próbował mnie odwieść od decyzji. Stosował techniki jak wyżej. W trakcie rozmowy kilka razy wychodził, odbierał telefon i generalnie stosował różne techniki psychologiczne, żeby mnie wybić z pewności siebie. Na koniec oświadczył, że on tego nie podpisze, bo nie co to za akty prawne (konstytucja i uchwała konferencji episkopatu, LOL) i że musi najpierw to sprawdzić. Powiedział, żebym przyjechał kiedy indziej. Byłem mocno wkurwiony, ale wytrzymałem i zaproponowałem jakiś tam poniedziałek, przed pracą, o 8:00 - zgodził się. Zbiliśmy piątkę i pojechałem do domu. 2/10

  5. Przyjechałem o umówionej porze, ale nikt mi nie otworzył. Od pracującego w obejściu kościelnego dowiedziałem się, że proboszcz jest i zaraz na pewno mi otworzy. Nie otworzył. Pojechałem do domu. 2/10, bo pogoda była ładna.

  6. Pojechałem w terminie, kiedy wg. harmonogramu w kancelarii miał urzędować proboszcz. Wszedłem jako pierwszy. Zapytał tylko, czy nie zmieniłem zdania. Potwierdziłem. Podpisaliśmy dokumenty, zbiliśmy piątkę. Poprosił, czy mogę sam przesłać kopię do biskupa. Nawet tak wolę. 7/10.


Ogólna ocena 6/10.


Lvl 38, żona, dzieci brak. Nigdy nie byłem wierzący, mam wszystkie sakramenty poza małżeństwem. Ostatni raz w kościele byłem na pogrzebie koleżanki, zaraz po liceum, nie wytrzymałem pierdolenia i wyszedłem w trakcie. Kościół katolicki w takiej formie w jakiej jest teraz (ale chyba po prostu w ogóle) uważam za organizację szkodliwą we wszystkich aspektach. Jestem skrajnym ateistą. Gardzę wszelkimi przejawami wiary, religiami i gusłami. Staram się w życiu kierować nauką. W życiu codziennym staram się nie być c⁎⁎⁎em.


Jeśli macie jakieś pytania to zachęcam.


#oswiadczenie #religia #wiara #ateizm #apostazja  #kosciol #chwalesie #2137 #ama

423b9957-f505-467d-a72c-8794de620c7c
62965433-d7b7-4f02-b2f4-40941e709836
Gracz_Komputerowy

@jelonek Podoba mi się Twoja psychika. Inspirujące. Sam o tym ustawicznie myślę - szkoda mi tylko starszych osób w rodzinie którzy tej decyzji nie zrozumieją nigdy... Dzięki też, że wszystko opisałeś. Planuję z tego poradnika skorzystać razem z żoną.


Do zobaczenia w Piekle ¯\_(ツ)_/¯

AureliaNova

@jelonek Fun fact: wg KK dalej jesteś jego członkiem, bo nie da się z niego wystąpić - chrzest to one-way ticket Apostazja to tylko takie oficjalne pokazanie fucka czarnym, a oni w zamian nakładają na ciebie ekskomunikę: masz bana na sakramenty i pójście do nieba. Ale wg doktryny dalej jesteś katolikiem z obowiązkami katolika

MichailBialkov

@jelonek nie chcę ci psuć zabawy ale nadal jesteś w KK. Zajrzyj na wystap.pl. KK nie da się opuścić w świetle polskiego prawa. Dlatego chrzci się dzieci, żeby nie mogły protestować. Prawo kościelne jest nieistotne razem z tą ich apostazją, bo to są ich zasadyi ich gra. A hajs biorą dalej. No i dalej jesteś w księgach.

Zaloguj się aby komentować

Dziś formalnie wystąpiłem z kościoła rzymskokatolickiego. Czuję ogromną ulgę i taką dziwną, egoistyczną dumę.

Polecam wszystkim. Na pohybel czarnym i czerwonym!

#oswiadczenie #religia #wiara #ateizm #apostazja #kosciol #chwalesie #2137

99070942-cdba-46f8-86cf-de2b70239d2f
mrmydlo

@jelonek Jak ci nie wstyd, co by papież powiedział

harry_potter

Ja mam papiery przygotowane. Idę dzisiaj 😄🌪

Millionth_Visitor

Pi⁎⁎⁎⁎lę kościół całym sercem, ale nie poświęciłbym ani sekundy swojego czasu na zabawy z ich procedurami i nie do końca rozumiem po co to robić niemniej jeśli Ci na tym zależało i udało się, to mogę tylko pogratulować

Zaloguj się aby komentować

16 maja. Imieniny wiadomo kogo.


Pamiętam ten dzień jak skurwol tabliczkę mnożenia, słabo. 16 maja, imieniny Andrzeja i Fidola, tak się składa że ja jestem Fidol. Andrzej mówi: Fidol, daj spokój, jedno piwerko. Ja na to: jedno piwerko to wstęp do 3, 3 to wstęp do 9. Do 19 zajebałem się, o 20 już miałem dysze wtryskarki wetkniętą w d⁎⁎ę... Andrzej dusząc się ze śmiechu pociągnął wajchę... Gorący plastik w jelitach sprawił że wytrzeźwiałem, reszty nie pamiętam. I TO WSZYSTKO ZA 1500 ZŁOTYCH RENTY? CO JA K⁎⁎WA ŚWINIA JESTEM ŻEBY PARÓWKOWĄ WPIERDALAĆ?!

#fidol #walaszek #kapitanbomba #uwagaklasyk

79706655-f5ea-40c5-b75d-6bbff89c5c08
wiatrodewsi

Ja k⁎⁎wa nigdy nie ogarnę co trzeba mieć we łbie żeby tak od czapy, w pijanym widzie, stworzyć tak absurdalny monolog , który praktycznie z miejsca staje się ikoną kultury masowej. A to przecież jeden z wielu.

3zet

Na LSD, je robił, stąd nazwa kartonyTV

CoryTrevor

Walaszek to król monologów. Nie przychodzi mi na myśl żadna konkurencja dla niego.

el-pisiorro

Fidol, wiem co czujesz, rowniez pracuję na wyryskarce...

Zaloguj się aby komentować

- Pije, a pić nie umie - zawyrokował. - Bo, proszę waszmościów, picie zasadza się nie tylko na tym, by z kawalerską fantazją, lecz grzecznie zachowywać się w czasie uczty, ale by również następnego dnia fantazję mieć podobną do wczorajszej. Kto, waszmość panowie, napić się na drugi dzień po uczcie nie chce, ten kiep, słabeusz i nic dobrego. A mówię tu, rzecz jasna, o piciu miodu, wina, naleweczki lub gorzałki, nie wody, mleka czy kompotu, którymi delektowanie się przystoi jedynie mnichom, niewiastom, dzieciom lub ludziom umierającym.

#jacekpiekara #alkoholizm #heheszki #takaprawda

ICD10F20

nie pij alkoholu bo truje jedynie ciało I głowę. już bez jest wystarczająco ciężko. dużo spokoju życzę.

Zaloguj się aby komentować

SuperSzturmowiec

Fajna gra ale jedyna platyna jaką mam to w bloodborne

jelonek

To bardzo fajnie, ale moja córka studiuje prawo.

gawafe1241

@SuperSzturmowiec bloodborne odrzuca mnie brakiem fabuły w stricte jak TLoU, GoW, GoT czy Mass Effect. Wiesz jak grałem w Gowa? Walka i napierdalanie to była droga do celu by obejrzeć wątek główny i przemianę bohaterów ależ emocje były! A bloodborne? Ciach-ciach-ciach-zgon-ciach-ciach-ciach-zgon. Jakieś filmiki fabuła? Nie ma. To nie dla mnie.

wielkaberta

@jelonek Przyjemna gra do platynowania. Polecam wszystkim. Nie ma AŻ TAK DUŻO znajdźków co inne open worldy. Do aktu trzeciego bawiłem się przepotężnie, ale side-content w Akt 3 już zaczął mnie z lekka męczyć, ale i tak nie było źle.

TytusBomba

@jelonek mam na liście rozszerzenie, zwykła przeszedłem jeszcze na PS4 więc zastanawiam się czy przypadkiem nie przejdę całej na piątce jak przyjdzie zima. Genialna gra

jelonek

Polecam, bo ten dodatek jest bardzo fajny. Wyspę Iki też wyruchałem w 100%

Zaloguj się aby komentować

Rafał Wojaczek - "Mówię do ciebie cicho"


Mówię do ciebie tak cicho jakbym świecił

I kwitną gwiazdy na łące mojej krwi

Stoi mi w oczach gwiazda twojej krwi

Mówię tak cicho aż mój cień jest biały


Jestem chłodną wyspą dla twojego ciała

które upada w noc gorącą kroplą

Mówię do ciebie tak cicho jak przez sen

płonie twój pot na mojej skórze


Mówię do ciebie tak cicho jak ptak

o świcie słońce upuszcza w twoje oczy

Mówię tak cicho

jak łza rzeźbi zmarszczkę


Mówię do ciebie tak cicho

jak ty do mnie

#poezja #wojaczek #wiersze

Zaloguj się aby komentować

Nigdzie tu nie widziałem żadnego sensownego komentarza do tego całego wycieku dokumentów.

Ktoś coś mądrego gdzieś przeczytał na ten temat i jest się w stanie ze mną podzielić?

#wojna #ukraina #rosja

BBC News - Pentagon leaks: Spring offensive downplayed and other key takeaways

https://www.bbc.co.uk/news/world-us-canada-65238951

bori

@jelonek Na tydzień-dwa przed spodziewaną datą ofensywy wypływają dokumenty potwierdzające spodziewany przez wszystkich kierunek działań - trochę mi tu śmierdzi zmyłką. Taką np. jak ta, dzięki której Hitler do końca wierzył w lądowanie Aliantów w Calaise.

Niewiedza_jest_blogoslawienstwem

@bori Dokładnie. To mi przypomina operację wywiadowczą przy Operacji Husky w 1943, gdzie przebrali w mundur oficera brytyjskiego tragicznie zmarłego robotnika, którego obrażenia przypominały te które następują podczas utopienia i wyrzucili ciało z ważnymi dokumentami u wybrzeży Hiszpanii. To po prostu wygląda jak typowy zachodni psyops i zmyłka - forma publikacji dokumentów, podkoloryzowanie informacji o których wszystkich wiemy (vide: incydent z brytyjskim samolotem zwiadowczym z lata 2022). Rosyjscy blogerzy wojenni podchwycili temat raz dwa swoją drogą

Ragnarokk

@bori

To takie połączenie Calais i Falaise?

Zaloguj się aby komentować

Dla kogoś kto żyje z kotem ten wiersz to jedna z najbardziej wzruszających rzeczy na świecie.

Opus magnum Wisławy Szymborskiej.

Przed Państwem "Kot w pustym mieszkaniu"


----


Umrzeć - tego się nie robi kotu.

Bo co ma począć kot

w pustym mieszkaniu.

Wdrapywać się na ściany.

Ocierać między meblami.

Nic niby tu nie zmienione,

a jednak pozamieniane.

Niby nie przesunięte,

a jednak porozsuwane.

I wieczorami lampa już nie świeci.


Słychać kroki na schodach,

ale to nie te.

Ręka, co kładzie rybę na talerzyk,

także nie ta, co kładła.


Coś sie tu nie zaczyna

w swojej zwykłej porze.

Coś się tu nie odbywa

jak powinno.

Ktoś tutaj był i był,

a potem nagle zniknął

i uporczywie go nie ma.


Do wszystkich szaf sie zajrzało.

Przez półki przebiegło.

Wcisnęło się pod dywan i sprawdziło.

Nawet złamało zakaz

i rozrzuciło papiery.

Co więcej jest do zrobienia.

Spać i czekać.


Niech no on tylko wróci,

niech no się pokaże.

Już on się dowie,

że tak z kotem nie można.

Będzie się szło w jego stronę

jakby się wcale nie chciało,

pomalutku,

O żadnych skoków pisków na początek.


#poezja #koty #szymborska #smierc #nostalgia

Zaloguj się aby komentować

nogiweza

bida umysłowa w komentarzach

Zaloguj się aby komentować

biker

Na iOS wszystko normalnie działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Tego Poljota mój tato dostał z okazji pójścia do pierwszej komunii i był to też jeden z ostatnich razy kiedy tato był w kościele ;)

Wersja chyba przeznaczona na eksport, bo "made in USSR"; wyposażony w budzik :)

Na dzisiejsze standardy raczej w rozmiarze damskim, ale ja mam chude witki, więc jest gituwa. Odrestaurowany kilka lat temu, działa bez zarzutu i cieszy oko, mimo ponad pół wieku odmierzania czasu.

#watchboners #zegarki #pamiatki #poljot

46951e4c-80d5-4bf6-ad33-569afdf41206
252a8c06-751e-41b9-b231-2085e291ca2a
c0944b32-dec2-47d1-a77f-614692d9463b
Betonowy_Makaron

Zdecydowanie wersja na eksport, inaczej nie zobaczyłbyś znajomych liter

mhu

Poljot budzik, coraz trudniej o takiego.

AndrzejZupa

@mhu nic podobnego...jest tego trochę na alledrogo - wiem bo sam szukam egzemplarza jaki kiedyś miałem. Niestety są w różnych wariantach i oczywiście w różnym stanie. I cały czas pojawiają się nowe oferty.

mhu

Ok, oferty są, ale często składaki albo stan agonalny a cena z kosmosu :/

AndrzejZupa

@jelonek ten zegarek ma jedną wadę - częste korzystanie z budzika powoduje, że czas jest niedokładny...chyba po prostu zachodzi rezonans i ma to wpływ na balans. ¯\_(ツ)_/¯

A sama zegarek bardzo ok...też mam nadgarstek jak z auszwic i mi to odpowiada.

jelonek

Szczerze Ci powiem: to jest ruski szmelc i on spóźnia się sam z siebie, nie trzeba używać budzika ;) Sam budzik to raczej gadżet-ciekawostka. Jest cichy, "sygnał" dzeonka jest krótki - nie zaufałbym mu, gdyby miał mnie obudzić na lot samolotem ;)

Ale jest to pamiątka i ma duszę, w przeciwieństwie do tych wszystkich chińskich, napędzanych baterią gówien.

Zaloguj się aby komentować