Zdjęcie w tle
Nan

Nan

Gwiazdor
  • 53wpisy
  • 206komentarzy
Jeśli na coś nie masz wpływu, choćby nie wiem co Twoje martwienie się niczego nie zmieni. Także moi drodzy wychodzimy z Krainy Martwienia się i Nieszczęśliwości jeśli w niej tkwimy i idziemy do przodu.
Miłego weekendu!
ae99bc1a-8d35-4244-b191-e7abc12994ae
Długa nić w mikroskopijnie małej komórce – czyli jak zmieścić 2 metry DNA człowieka w komórce
Part II solenoid i zigzag
Zatrzymaliśmy się ostatnio na pierwszym poziomie upakowania DNA – włóknie nukleosomowym. Tytułem przypomnienia: DNA nawinięty jest na białka histonowe, co w mikroskopie elektronowym łudząco przypomina koraliki (DNA owinięty na 8 białek) na sznurku (DNA łącznikowy). Średnica nukleosomu wynosi ok 11 nm. Kolejne poziomy upakowania chromatyny są niestety w dużej mierze hipotetyczne. Na zdjęciu i schemacie możecie zaobserwować DNA w postaci tzw. włókna 30 nm – to kolejny poziom organizacji chromatyny (DNA, białka i RNA) w jądrze komórkowym. Włókno nukleosomowe ulega skręceniu, a na każdy skręt przypada 6 nukleosomów (czyli 6 koralików).
Mimo wieloletnich badań dokładna struktura włókna 30 nm nie jest znana. Dwa
konkurencyjne (a może współistniejące w jądrze komórkowym?) modele to solenoid i ‘zygzakowy’ (zigzag) układ nukleosomów. Oba modele obserwowano w tzw. warunkach in vitro (proces biologiczny obserwowany w warunkach laboratoryjnych, poza organizmem). Wiemy, że integralnym składnikiem włókna 30 nm jest kolejne białko histonowe – H1. Przyjmuje się, że białko to stabilizuje strukturę włókna 30 nm, przy czym nie jest ono niezbędne.
Oczywiście włókno 30 nm nie stanowi maksymalnego poziomu ‘zzipowania’ DNA w komórce, a więc…. CDN.
baa45031-e25f-4d0a-b125-8039663a30fd
58c3c1bf-05b6-4537-8cd8-51f9fd844710
Nan

@arcy brak odpowiednich metod, które pozwoliłyby na poznanie tych struktur in vivo. Najciężej jest z chromosomem metafazowym. wiadomo, że biorą udział w upakowaniu kolejne białka. Jest model pętli zgodnie z którym włókno 30 nm tworzy pętle na szkielecie białkowym, ale....nikt tego jeszcze nie udowodnił:)

arcy

@Nan Inżynieria naturalnego budownictwa


No i standardowo - nazwy są świetne

Naukowcy mają ciąg do nazewnictwa, czasem przezabawnego

Zigzag - zabawka dla dzieci

Solenoid - forma Obcego xd

Nan

@arcy bywają lepsze:D

Zaloguj się aby komentować

Może Was zainteresuje festiwal podróżniczy szczegóły na posterze.
fedef939-4aa0-4c54-b555-9a530a211dd0
lubieplackijohn

@Morrak Kurde, jeszcze kawy nie wypiłem. Myślałem, że to jest jakaś grubsza akcja zorganizowana w celu podróży dookoła świata xD

pescyn

@lubieplackijohn ja wiem, ze wszystko planujesz jak w szachach , wiele ruchów na przód - ale czemu planujesz na nie swojej szachownicy i to znajdującej się w innym województwie - zwolnij

lubieplackijohn

@pescyn Nie mogę zwolnić, bo przy takiej szybkości roztopią mi się klocki hamulcowe

Zaloguj się aby komentować

Długa nić w mikroskopijnie małej komórce – czyli jak zmieścić 2 metry DNA człowieka w komórce
Part I
Wielkość genomu człowieka wyrażona w parach zasad to 3,079 miliardów - w przeliczeniu na jednostki długości -> całkowita długość DNA każdej komórki człowieka (która posiada jądro) wynosi 2 metry (!!!). Biorąc pod uwagę fakt, że przeciętna wielkość komórki eucaryotycznej (a właśnie z takich komórek jesteśmy zbudowani) wynosi 10 - 100 μm - nasz DNA musi ulegać pewnym modyfikacjom, aby zmieścił się w komórce. Należy też pamiętać, że DNA jest nie tylko 'magazynowany' w jądrze komórkowym, ale poszczególne sekwencje muszą być dostępne np. dla czynników transkrypcyjnych i DNA-zależnych polimeraz RNA, które przepisują informację genetyczną z DNA na mRNA. Później na bazie mRNA powstaje białko. Jak zatem DNA mieści się w naszych komórkach?
Odpowiedź jest prosta (i trudna zarazem). DNA musi być odpowiednio ‘upakowany’. Wiemy, że DNA tworzy kompleks z białkami histonowymi. Na osiem białek histonowych (po dwa białka histonowe: H2A, H2B, H3 i H4) nawinięty jest DNA o długości ok 146-147 par zasad. DNA nawinięty na białka histonowe nazwano nukleosomem – ta struktura uważana jest za podstawową jednostkę strukturalną chromatyny (kompleks DNA, białek i RNA) i zarazem pierwszy poziom upakowania DNA. Kolejne nukleosomy łączy tzw. DNA łącznikowy (linker DNA) o długości ok 70 par zasad. Jeśli jakimś cudem dotarliście do tego momentu (^^) możecie zobaczyć pierwsze zdjęcie nukleosomów (koraliki) na sznurku (DNA łącznikowy) w mikroskopie elektronowym.
Cdn.
b717ce1e-1caa-453f-b0ae-7657022a9411
arcy

@Nan

,ZIP .RAR xd


czekam na cd

Nan

@arcy no nie. to pierwszy etap:d schody dopiero się zaczną;)

arcy

@Nan

Nie boję się schodów, póki co wszystko zrozumiałem, fajnie tłumaczysz

Mi to trochę przypomina różaniec xd

Zaloguj się aby komentować

Dawna biblioteka publiczna w Cincinatti w stanie Ohio. Placówka działała w latach 1874-1955. Autor fotografii nieznany.
To jest raj...utracony.
58a61b57-5d4c-4ae6-aaf7-dd912bb7f95b
arcy

@lubieplackijohn Dokładnie...

PapaNorris

Piękne, chciałbym kiedyś spędzić z miesiąc w takiej bibliotece, leżąc na hamaku rozwieszonym pomiędzy regałami

Nan

@PapaNorris tak! Jest obłędna...


Chociaż ustawienie regałów odrobinę przypomina mi taką jedną scenę...bodajże z filmu "Mumia"

Zaloguj się aby komentować

Gigantyczny Budda, Bamiyan, Afganistan, 1931 r. Już nie istnieje..
Został wysadzony przez Talibów w 2001r.
Olbrzymie posągi Buddy zostały wydrążone w VI w. n.e. Wewnątrz figur oraz w otaczającej je skale znajdowały się liczne korytarze. W VII n.e. opisał je buddyjski mnich i podróżnik z Chin, Xuanzang. Najwyższa figura miała 53 m i była największym na świecie wyobrażeniem Buddy, najmniejsza – 9 m.
W marcu 2001 rządzący większą częścią Afganistanu talibowie wysadzili w powietrze dwa największe posągi buddy, 53-metrowy z 554 roku n.e. oraz 36-metrowy z 507 roku n.e. Z punktu widzenia radykalnej ideologii istnienie posągów kłóciło się z głoszonym w islamie zakazem sztuki figuralnej oraz z kategorycznym zakazem oddawaniu czci symbolom wywodzącym się z innych religii.
0167e79e-5ff5-41a0-8fbf-d3633f936129
Nan

@lubieplackijohn raczej był kloc, nie ma kloca

Zaloguj się aby komentować

Renowacja świątyni Abu Simbel, Aswan, Egipt 1968 rok
Zawsze mnie zastanawiało jak ludzie starożytni radzili sobie z budową bez współczesnych dźwigów, koparek etc....
8661e9a7-0824-4e52-bf48-936874bd7e59

Zaloguj się aby komentować

Czasem żałuję, że zdjęcia nie pachną.. Zapach naturalnej świecy sojowej rozosi się w powietrzu nawet gdy ta jest jeszcze zamknięta w pudełku. I ekhm...jest genialny!
Dzięki @megaimperator ! Stałego klienta już macie!
6698bc0b-8bd5-4822-b04f-1afd0ea7463f
2941a030-2085-4941-9cd0-043e83f58973
megaimperator

@Nan będziemy mieli 4 zapachy i tez mieliśmy problem jak oddać na zdjęciach zapach no nie da się, ale pożna go posłuchać Rosse & vanilla

CELINE DION: My heart will go on (Titanic Theme Song)

https://www.youtube.com/watch?v=KR1Uy47KdF4


Mango i papaya - papaja

Papaya / Papaja - Urszula Dudziak

https://www.youtube.com/watch?v=zWSfiVp0vYA


Exotics fruits i chili

Bob Marley - One Love

https://www.youtube.com/watch?v=1PDdCmJ84LI


Granat & GIN

US3 - Cantaloop (Flip Fantasia)

https://www.youtube.com/watch?v=JwBjhBL9G6U

Nan

@megaimperator no nie. Celiną się lepiej nie reklamujcie ^^

lubieplackijohn

@megaimperator Dzięki również! Ja już swoją zdążyłem sprezentować mamie i teściowej, obie równie zadowolone!

Zaloguj się aby komentować

Czy kiedykolwiek widzieliście podział komórki w czasie rzeczywistym?
Jeżeli nie - polecam poświęcić raptem minutę na film pokazujący podział jądra komórkowego na drodze mitozy u Lilii. Na filmie widoczna jest również nowo powstająca przegroda pierwotna pomiędzy komórkami potomnymi.
https://www.youtube.com/watch?v=P7IZdGq5XtU
Poniżej również mitoza, tym razem są to komórki zwierzęce w obiektywie mikroskopu epifluorescencyjnego. Na czerwono zobaczycie chromatynę (kompleks DNA, białek i RNA), na zielono wyznakowano wrzeciono podziałowe.
https://www.youtube.com/watch?v=NdJwFl8vnb0
Nan

@arcy hmmm...tańcem życia określiłabym bardziej mejozę. Chromosomy pachytenowe są zjawiskowe, a i przekaz informacji genetycznej idzie do następnego pokolenia, a nie 'tylko' (i aż) do kolejnej komórki organizmu

arcy

@Nan Te trudne słowa nie zmienią mojego stanowiska, że to jest po prostu urzekająco ładne

Nan

@arcy śmiechłam. w głos

Zaloguj się aby komentować

Idąc za ciosem - kolejna fotografia, tym razem z planu filmowego.
"Szczęki", rok 1975, na zdjęciu 'Bruce'
8a94680b-dcb4-4b70-a5f1-aa3ff2417c4f
pescyn

Practical effects > CGI - (prawie) zawsze!

arcy

@Nan

No tego się nie spodziewałem - rekin na rowerze

Nan

@arcy @pescyn to jest całkowicie namacalny Bruce! Patrzę i słyszę ' tadam....tadam....... tadam tadam tadam tadam' etc. Nie jest to zielona, bezpłciowa płachta

Zaloguj się aby komentować

'Weekendowe' fotografie historyczne
1965r. Wprowadzenie mini spódniczek na Litwie.
9d69780f-afca-4122-b93b-ef797df4fd41
arcy

@Nan

Czyli pierwsza bazę już zaliczyłem. Tylko nie wiem czy mam się cieszyć czy płakać

Nan

@arcy ja nie płaczę Ty też nie płacz! Spójrz na to z innej strony - do kolejnej bazy jest daleko ^^

arcy

@Nan No to optymistycznie, uratowałaś mi niedzielę

Zaloguj się aby komentować

Wakacje w kapsułach hotelowych z widokiem - nowa propozycja spędzania wolnego czasu w dość nieszablonowy sposób. Samo dostanie się do swojego lokum wzbudza emocje
Święta Dolina Inków w Andach Peruwiańskich (Sacred Valley of the Incas) poleca się na wakacje ^^
https://mashable.com/video/skylodge-cliffside-hotel-suites/?europe=true&fbclid=IwAR3yEumat-eg4ZuxwhHL2lHY15J8_opOBUh16Bcd5sTRN-_bp_0KJYv60Xg
2d7356ea-57c7-42d4-b2ff-fd7748764820

Zaloguj się aby komentować

Grafika znaleziona przypadkiem w necie - doskonale podsumowuje moje przemyślenia z ostatniego tygodnia.
40d0a94d-f7eb-471b-8ce7-b829e252c4e6
arcy

@pstlmn Spokojnie metal można odzyskać

arcy

@Nan Niestety aktualnie kontener pchają dorośli, a dzieci są na dole...

Nan

@pstlmn tam powinno się znaleźć jeszcze wiele innych elementów...niestety

Zaloguj się aby komentować

Welwitschia to rodzaj roślin nagonasiennych, obejmujący wyłącznie jeden gatunek - Welwitschia mirabilis (welwiczja przedziwna). Jest to gatunek endemiczny dla kamienistych równin północnej Namibii i południowej Angoli (wybrzeże Oceanu Atlantyckiego, pustynia Namib, Kaokoland). Nieformalne źródła często określają tę roślinę jako „żywą skamielinę”. Sam Karol Darwin uznał ją za „odpowiedź świata roślin na dziobaka”. Gatunek jest dwupienny (występują osobniki męskie i żeńskie), a wiek poszczególnych osobników jest trudny do oszacowania, ale wiele roślin może mieć ponad 1000 - 2000 lat (!).
Także drodzy hejtowicze – nie, nie jesteśmy i nigdy nie będziemy starzy/stare.
I tym pozytywnym akcentem – miłego weekendu!
62914c52-474e-4387-8913-1e4ae1f9f2bf
97293c4d-27c8-43f3-be12-7e92bbc4856c

Zaloguj się aby komentować

Zdzisław Beksiński to jeden z tych malarzy/fotografów/artystów, którego twórczość albo się kocha albo nienawidzi. Nie sposób jednak przejść obojętnie. Co ciekawe, Beksiński nie nadawał tytułów swoim pracom. Gdyby sugerować się wypowiedziami samego autora należałoby poprzestać na dosłownym znaczeniu tego, co namalowane jest na obrazie. Człowiek to człowiek, kamień to kamień....nic poza tym.
A może po prostu interpretację zostawił odbiorcom swoich obrazów..? Osobiście mam wrażenie, że każdy znajduje na płótnach Beksińskiego coś innego.
232687ad-430a-450c-8ae8-eaa483a17e68
ad3fb58f-882a-4aba-94c6-a1474a5c21f0
cee18bcb-e184-47ee-8e6d-7ae097952584
1fcfbce7-cfd0-4998-99e1-af333909374f
62f0a6fe-b222-41a3-acba-5626ee888e09
pescyn

Brak tytułów utrudnia wyszukiwanie - plus miesza w głowach ludziom z anglojęzycznego internetu. W moim prywatnym rankingu jest wysoko. Muzeum w Sanoku wypada odwiedzić - wiele obrazów posiada niezliczoną ilość detali i smaczków, których nie widać w reprodukcjach i na ekranach

Zaloguj się aby komentować

Gruzja - kompletny kraj, w którym każdy znajdzie coś dla siebie.
Lubisz góry? Są.
Kochasz morze? Jest. I to ciepłe!
Jesteś miłośnikiem dobrego jedzenia i wybornego wina - checked.
Osoby zafascynowane historią znajdą w Gruzji starożytne, wykute w skale miasta oraz malowniczo położone klasztory.
Koszty życia są przeciętnie niższe niż w Polsce....
AND
Last but not least .... Gruzja ma balet Sukhishvili. Poniżej macie zajawkę tego cudu świata, w tle malownicza Gruzja.
https://www.youtube.com/watch?v=4FqxaGW_vSY
HappyNewYear88

Piłem gruzińskie wino i było bardzo smaczne, polecam

Zaloguj się aby komentować

Najstarszy znany pochówek w Afryce!
Hominini (naczelne) to plemię ssaków z rodziny człowiekowatych należące do podrodziny Homininae, obejmujące rodzaje Homo i Pan oraz ich wymarłych przodków. Praktyki pogrzebowe homininów są wciąż niezbyt dobrze poznane. Dotychczasowe badania wskazują, że pochówki ludzkie w okresie środkowej epoki kamienia (MSA; ang. Middle Stone Age) były niezwykle rzadkie na terenie Afryki. W najnowszym artykule Torres i współautorów (2021) opisano częściowy szkielet dziecka w wieku od około 2,5 do 3,0 lat, datowany na 78,3 ± 4,1 tys. lat temu, który został odnaleziony w warstwach MSA Panga ya Saidi (PYS, jaskinia na tropikalnym wybrzeżu wyżynnym Kenii). Analizy geochemiczne, granulometryczne i mikromorfologiczne zawartości dołu grobowego i otaczających go warstw archeologicznych wskazują na celowe wykopanie dołu. Dowody, takie jak prawidłowe połączenie anatomiczne elementów szkieletu i histologiczne dowody gnicia, potwierdzają rozkład świeżego ciała na miejscu. Obecność niewielkiego lub żadnego przemieszczenia niestabilnych stawów podczas rozkładu wskazuje na pochówek w wypełnionej przestrzeni (ziemia grobowa), co sprawia, że PYS stanowi najstarszy znany pochówek ludzki w Afryce. Ocena morfologiczna częściowego szkieletu jest zgodna z przypisaniem go do gatunku Homo sapiens.
Artykuł ukazał się z czasopiśmie Nature.
https://www.nature.com/articles/s41586-021-03457-8
Jeżeli jesteście zainteresowani pełna treścią publikacji to ten ...;)

Zaloguj się aby komentować

Postanowiłam przedstawić Wam autora, którego paradoksalnie przedstawiać nie trzeba. Sam określa się mianem ‘Wielkiego Grafomana’, a wśród fanów polskiej fantastyki uchodzi za spoko gościa z potężną siłą imaginacji, który skrupulatnie karmi grono swoich czytelników kolejnymi pomysłami. Bohaterów wychodzących spod pióra tego jegomościa szablonowymi określić nie można. Na kartach jego książek poznajemy m. in. bimbrownika – egzorcystę o nieco mściwej naturze, alchemików, wampiry z okresu PRL niezgodne z linią Partii czy kosmicznych nomadów mających ciągotki do porywania… bibliotek. Poza permanentnym zaskoczeniem, które towarzyszy przerzucaniu kolejnych kart jego książek, zachwyca warsztat autora. Umiejętnie utkane litery przenoszą czytelnika w czasie i przestrzeni pozwalając na chwilę oderwać się od rzeczywistości, jakakolwiek by ona nie była. Przedstawiam Wam archeologa, łowcę meteorów i pisarza w jednym – Andrzeja Pilipiuka. W mojej opinii, Pilipiuk jest mistrzem krótkich form literackich, dlatego też dziś pochylimy się nad jedną z antologii jego autorstwa.
Zbiór opowiadań „2586 kroków” został wydany przez Fabrykę Słów w 2005 roku. Obejmuje 14 krótkich form, przy czym tylko w dwóch („2586 kroków” i „Wieczorne dzwony”) znajdujemy wspólny mianownik w postaci głównego bohatera, doktora Pawła Skórzewskiego. To właśnie na pierwszy z tych tytułów będzie zogniskowana niniejsza recenzja. Autor przenosi nas do jednego z największych i najbardziej ruchliwych miast Norwegii. Jest rok 1876, siarczysta, norweska zima. Nasz bohater udaje się do Bergen, w którym szaleje epidemia trądu. Tutaj napotykamy na pierwszy smaczek, tak typowy dla książek Pilipiuka. W miejscowym szpitalu dr Skórzewski rozpoczyna pracę z niejakim Armauerem Hansenem, lekarzem i naukowcem. Bardziej wtajemniczonym nazwisko to może wydać się znajome – nieprzypadkowo. Otóż Hansen nie jest postacią fikcyjną. Faktycznie, żył i pracował w szpitalu w Bergen, które w XIX wieku było znanym, europejskim ośrodkiem badań nad trądem. Co ciekawe, to właśnie Hansena uznaje się za odkrywcę prątka trądu (Mycobacterium leprae). Wróćmy jednak do naszego bohatera. Dr Skórzewski wraz ze swoim naukowym towarzyszem rozpoczyna oględziny pacjentów. Tutaj Pilipiuk znowu jawi się jako autor klasowy, dogłębnie zapoznający się ze zwyczajami typowymi dla epoki, włączając w to tajniki sztuki lekarskiej czy metodologię naukową. Autor nie tylko zręcznie przedstawia czytelnikowi symptomy choroby czy ówczesne metody leczenia, ale również detalicznie opisuje warsztat naukowca. Najlepszym przykładem zdaje się być opis stosunku ówczesnych badaczy do dopiero raczkujących wówczas barwień preparatów histologicznych. W XIX w. podbarwianie skrawków uznawane było za metodę nienaukową. Opowieść byłaby klasyczną historią o heroicznych lekarzach próbujących dotrzeć do źródła nękającej mieszkańców choroby gdyby nie kilka budzących poważne wątpliwości faktów z perspektywy racjonalnego umysłu. Czy liczyliście kiedyś swoje kroki? Po lekturze tego opowiadania jest wielce prawdopodobne, że zaczniecie. Nasz bohater szybko orientuje się, że niezależnie od miejsca rozpoczęcia przechadzki w Bergen przekracza bramę szpitala ZAWSZE po 2586 krokach… Jak się później okazuje, nie on jeden. Od przyjazdu Paweł Skórzewski widuje również w oddali niską, lekko zgarbioną postać nieznajomego jegomościa. Pikanterii dodają lokalne przesądy o demonie choroby…
„2586 kroków” to opowiadanie o trzeźwo patrzących na świat ludziach nauki, którzy zmuszeni są zmierzyć się z siłami, których racjonalnym umysłem objąć się nie da. Czytelnik wraz z bohaterami docieka prawdy, a dzięki doskonałemu warsztatowi Pilipiuka przenosi się do smaganego wiatrem, mrocznego Bergen i rozgrzewa gardło choćby na chwilę petersburską wódką. A czy Ty poświęcisz chwilę na spacer po wąskich uliczkach dzielnicy Bryggen z doktorem Pawłem Skórzewskim? Ja już policzyłam z nim kroki i nie żałuję.
41e3aab9-1035-4b68-8086-34401340c7b6
Nan

Jakub jest unikatem, takim Polakiem z krwi i kości

Zaloguj się aby komentować