Zaloguj się aby komentować

Myamsar
KompanDołączył/a: 20.10.2022
- 19Wpisy
- 21Komentarzy
- 4Obserwujących
@Myamsar Cudo. Wincyj!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Poprosiłem kumpla, aby pokazał mi Tindera, bo w sumie nigdy nie miałem, a tfw no gf wchodzi coraz mocniej.
No i po tym jak zobaczyłem jakie baby tam siedzą, to znaczy jak bardzo kilka lig wyżej są ode mnie, to dałem sobie spokój z zakładaniem apki. Czas leci, a ja mam jeszcze tyle do poprawy w wyglądzie
(◞╭╮◟)

@dywagacja W swoim wyglądzie widzę dwie rzeczy - bycie chudym (54kg przy 178cm wzrostu) oraz wady postawy. Poprawa osiągalna przez chodzenie na siłownię, jednak wymaga czasu oraz determinacji i regularności. No i jeszcze trzeba zacząć
@Myamsar Typie, 54 kg.. to jakbyś uciekł z obozu jenieckiego.
Największym błędnem poszukujących drugiej połówki jest to, że wydaje im się jakoby druga osoba miała wypełnić wewnętrzne deficyty, a to jest najgorsza motywacja.
@Myamsar dokładnie jak pisze @Okrupnik życie singla nie jest źlę. Trzeba zaakceptować że w życiu zawsze coś będzie nie tak. To nie jest tak że będąc w związku zlikwidujesz brak poczucia bliskości, poprostu brak bliskości zastąpisz brakiem czasu na własne zainteresowania, robieniem rzeczy na które nie masz ochoty, kłótniami, problemami z libido i w chuj innych rzeczy. Będąc samemu masz jeden problem - samotność a będąc z kimś tych problemów mozesz miec nieskończenie wiele. Nawet jak ci się uda coś fajnego zbudowac to najprawdopodobniej będzie to chwilowe i nie przetrwa próby czasu. Zawsze w życiu będziesz miał problemy, zawsze będzie ci mało lub bardziej brutalnie, nigdy nie będziesz szczęśliwy i zawsze będziesz cierpieć. Dobre rozkminy odnośnie życia ma buddyzm - od siebie polecam.
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Czy jest jakiś "entry level" na siłowni, jaki trzeba mieć aby zacząć na nią chodzić i sobie nic nie zrobić?
Mam na myśli okropną kondycję i bardzo słabo rozwinięte mięśnie. Przykład - nie jestem w stanie zrobić pompki, bo czuję jakby mi rozrywało mięśnie na mostku, a dzień później mam strasznie napięte mięśnie grzbietu czy klatki piersiowej. Ogólnie mam wady postawy, dlatego też chciałbym w szczególności wyćwiczyć wszystko, co jest związane z kręgosłupem, a przy okazji w sumie całe ciało xD
Konsultowałem się z tym z fizjoterapeutami, obaj powiedzieli że w moim wypadku to wszystko bardzo słabe mięśnie i po ich wyrobieniu problemy znikną, natomiast problemów natury neurologicznej nie ma, a na siłownię niby mogę chodzić.
W domu różnie z ćwiczeniem, mieszkanie 3-pokojowe na 4 osoby i czasem nie ma gdzie się rozłożyć, czy to przez brak miejsca, czy nawet kwestię że inny członek rodziny jest w pokoju i jest to pewien dyskomfort - na WFie itd. nie mam z tym problemu, w domu jednak tak. Stąd też siłownia "wydaje" się takim najlepszym miejscem.
Dzięki z góry za odpowiedzi
@Myamsar Piorun za numer z filmiku
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
W lekko ponad 40 minut przejechaliśmy busem ok. 700 metrów ಠ_ಠ
W tym czasie powinienem już być w domu.
Osobisty rekord stania w korkach pobity.
@Myamsar Ja kiedyś w Kato sprawdziłem rozkładowy czas jazdy autobusu z ul. Mikołowskiej na Józefowiec i wyszło mi, że na piechotę będę jakieś 5-10 minut w plecy (bo jeszcze musiałbym dojść na ten przystanek).
mieszkam w Katowicach i to taka mentalna (koleś z Kostuchny, deweloperzy i kościół wszystkim trzęsą) i komunikacyjna wieś że głowa mała. Wczoraj przyjechałem pociągiem po 22 na dworzec i dupa, czekaj se 20 minut na tramwaj bo po 22 to porządni ludzie już śpią
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Dzisiaj na wizycie u psycholożki i po pokazaniu jej notatek na temat moich myśli, stwierdziła, że na pewno nie jestem w ogóle przyjacielem wobec siebie ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Cieszę się, że w końcu jest szansa na poprawę, ale boję się, że w pewnym momencie odwidzi mi się to wszystko
@Myamsar Luzik, miło mi, że coś tam z tej dyskusji, którą sobie z @wstreczyciel pod Twoim postem urządziliśmy, wyciągnąłeś i byłeś w stanie przytulić do siebie
Może lepiej energię, którą byś poświęcił w tym celu, warto by było poświęcić na celebrowanie codzienności ze zdwojoną uwagą?
Dokładnie to. Posłuchaj kolegów, którzy przez to przeszli. Nie czytaj nic na temat depresji. Zajmij się sobą i tym co sprawi Ci przyjemność, satysfakcję. Szukaj radości, nawet tych najgłupszych. To przynosi efekty. Zagłębianie się w sposoby leczenia takich efektów nie przynosi.
W tym, co piszesz, jest moim zdaniem sporo prawdy, ale też pod niektórymi kwestiami bym się nie podpisał.
Intryguje mnie jaka jest różnica w postrzeganiu depresji przez osobę, która pokonała ją sama (ja), od osoby, która korzystała z czyjejś pomocy (Ty). Pod którą z moich myśli nie jesteś w stanie się podpisać i z jakiego powodu? Przez pierwsze 11 miesięcy po wyleczeniu uważałem, że skoro ja sobie poradziłem, to każdy może sam wyjść z depresji a potem ktoś mnie uświadomił, że przypadki podobne do mojego są bardzo rzadkie. Ale prawda jest taka, że ja nigdy nie interesowałem się "naukowymi" zagadnieniami tej choroby. Ja po prostu zrobiłem test, potem żyłem ze świadomością co mi dolega, później wyszedłem i dopiero wówczas zacząłem myśleć nad istotą tej choroby i to może być powód, dlaczego różnimy się co do przemyśleń i wniosków. Zastanawiam się, czy mogło być tak, że Ty mogłeś wyciągać wnioski w trakcie choroby a ja dopiero po jej ustąpieniu? Co Twoim zdaniem jest błędem w moim rozumowaniu i doradzaniu?
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Najgorsze w kupowaniu klocków Lego na prezent jest to, że człowiek sam by je otworzył i zbudował se zestawik (┛◉Д◉)┛彡┻━┻
Zaloguj się aby komentować
@radek-piotr-krasny @FightingCookie Dzięki za odpowiedzi, zastanowię się jeszcze
@Nebthtet No to ma sens, jednak uwzględniam jeszcze black friday ¯_(ツ)_/¯
Zaloguj się aby komentować
@PanGargamel Dzięki!
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować