W pewnej firmie wezwali #konstruktorelektrykamator (ale mam range zawodowiec) że chcą przerobić coś w #elektryka.
Mają układ grzania wody za pomocą pary.
Zimną woda z jednego zbiornika jest pompowana przez wymiennik ciepła grzany parą i już ciepła woda trafia do drugiego bezciśnieniowego zbiornika.
Problem jaki mieli to że gdy zbiornik był napełniony ciepłą wodą to para wciąż zasilała wymiennik i gotowała wodę która w postaci pary trafiała do zbiornika a potem przez odpowietrznik na zewnątrz. Była to energia stracona, zmarnowana. Chcieli rozwiązać to w dosyć dziwny sposób, a mianowicie gdy zbiornik się zapełnił miała zawyć jakaś syrena żeby pracownik mógł zamknąć zawory pary, i to samo w drugą stronę że jak trzeba grzać to też syrena ma zawyć żeby odkręcić parę.
Stwierdziłem że jest to bardzo dziwny i mocno angażujący system. Lepiej zamiast syreny podłączyć jakiś siłownik który zamknie lub otworzy zawór.
Wtedy wpadłem na pomysł z siłownikiem sterowanym #pneumatyka, w kilku maszynach już mają takie fabryczne rozwiązania. Tyle że koszt takiego zaworu parowego z siłownikiem pneumatycznym to są tysiące złotych.
A że żyjemy w kraju kwitnącej cebuli to za jakieś 10% cen nowego fabrycznego zaworu lokalni mechanicy wykonali taką rzeźbę nowoczesną. Siłownik hamulca z przyczepy, kilka profili i wuala-szek.
PS. Jak tak pisze o grzaniu to przypomniało mi się że jeszcze jutro są #targi #hvac w Ptak Warsaw Expo
