210 979 + 37 = 211 016
Kupiłem rower w innym mieście i musiałem jakoś wrócić xd
W zasadzie, to chyba nie przejechałem nigdy dłużej niż 20km na strzała
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
210 979 + 37 = 211 016
Kupiłem rower w innym mieście i musiałem jakoś wrócić xd
W zasadzie, to chyba nie przejechałem nigdy dłużej niż 20km na strzała
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
@mkbiega co to za rower
@AdelbertVonBimberstein kupiłem używkę w decathlonie bo mi pasowala. Focus Crater lake
@mkbiega niech służy
Zaloguj się aby komentować
210 846 + 23 + 23 + 20 + 22 + 20 + 25 = 210 979
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
Trochę wolnego i trochę do pracy i z pracy do domu
#rowerowyrownik




Horyzont masz krzywo
Zaloguj się aby komentować
210 778 + 68 = 210 846
Popracowe conieco, przed zapowiadanymi kilkoma dniami na mokro. I ciąg dalszy wariacji na temat ozdabiania zdjęć wynikami ze stravy. Kiedyś było ok, teraz jest do bani, bo to co można robić z automatu, to bardzo pogarsza ich jakość, a kombinowane wygląda jakoś nie tak. Na szczęście w ogóle nie wpływa to na przyjemność z jazdy
#szosa #rower
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@austrionauta na którymś twoim starszym.

Zaloguj się aby komentować
210 756 + 9 + 13 = 210 778
Na paznokcie i z powrotem. Wróciłam trochę okrężną trasą, przez las by wbić trochę małych #kwadraty :D Było kilka łagodnych ale długich podjazdów, fajnie
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
210 743 + 13 = 210 756
Miały być #tatry a są słupy
#podrozujzhejto #rower
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
210 738 + 5 = 210 743
Do paczkomatu.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
Zaloguj się aby komentować
210 648 + 43 + 47 = 210 738
Taka to jazda w grupce że zrobiłem życiówki na 10 i 20km a i tak nie utrzymaliśmy koła w kilka osób xD
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

A za grupą piłuje na 3 biegu Ravm i życzy im wszystkim urwania łańcucha
Zaloguj się aby komentować
210 359 + 155 + 134 = 210 648
Dawno nic tu nie wrzucałem bo jakoś nigdy czasu nie było. Teraz takie trochę #chwalesie
W dwa dni udało mi się przejechać trasę dookoła Tatr. Było ciekawie, widokowo, czasem ciężko ale i też bywały momenty bardzo przyjemne.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

I drugi dzień.

@Qwapi ile przewyższeń wariacie ?
@Gilgamesh w pierwszy dzień 1145 a w drugi 1538. Tak mawia garmin.
@Qwapi ładnie

Zaloguj się aby komentować
210 308 + 22 + 29 = 210 359
DPD wraz z cotygodniową kontrolą Punktu Wymiany Poezji
I przy okazji testy sprzętu przed l'Eroica
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik #leroica


Piękny rower 😍
@wiro Dziękuję
Zaloguj się aby komentować
210 213 + 40 + 1 + 3 + 2 + 0 + 34 + 15 = 210 308
Z ostatnich dni - urlop raczej rodzinny więc bez większych historii...
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

> +0
to tak się da?
@pokojowonastawionaowca da się np. 409 metrów na stravie zaokrągla do dołu
Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować
210 017 + 3 + 176 = 210 196
Uwaga: to samo co niżej, tylko prościej i krócej.
Sobotnia przejażdżka z okazji długiego weekendu, nie do końca zgodnie z planem, jak to nam się często zdarza. Początkowo do wyboru mieliśmy dwa warianty: krótki - ze Świdwina, dłuższy - z Piły. Nic więc dziwnego, że wylądowaliśmy w pociągu do Szczecina, gdzie mieliśmy przesiadkę na pociąg do Świnoujścia. Z którego wysiedliśmy w Wolinie. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Wszystko z powodu wiatru, który by nas wykończył, gdybyśmy się wybrali gdziekolwiek indziej.
Na dobry początek pozwoliłam sobie dodać do trasy kilkanaście kilometrów po okolicy, które okazały się idealnym odzwierciedleniem tego, co nas czekało przez resztę dnia - totalne dziury i ujeby na przemian z nowymi, asfaltowymi dywanami. I prawie nic pomiędzy. Przy okazji zdobyłam prestiżowego QOMa na segmencie przejechanym łącznie przez 5 kobiet, w tym jednego Waldemara. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Całość trasy z miłymi widoczkami i bez większych przygód. Przez cały dzień spotkaliśmy tylko dwóch kierowców specjalnej troski: dziada w kamperze, który ominął nas o centymetry, bo przecież nie będzie czekał całą wieczność, aż za kilka sekund skręcimy w lewo, oraz babę o osobówce, która postanowiła wyprzedzać na zakręcie 3 rowerzystów w czasie, gdy po drugiej stronie drogi byliśmy jeszcze my. W Modlimowie natomiast trafiliśmy na znudzonego wiejskiego burka, który ewidentnie miał ochotę upierdolić jakiegoś pedalarza w łydkę, ale nim jeszcze choćby szczeknął, @Mordi poczęstował go wodą z bidonu. Widok zdziwionej psiej mordy - bezcenny. xD
Max square: 14x14
Max cluster: 469
Total tiles: 3562 (+81)
#rowerowyrownik #szosa #kwadraty #100km


@vvitch Waldemar też była kobietą!

@Loginus07 Waldemar ma w profilowym polską flagę, a prawdziwy patriota nigdy by nie uległ idełologii dżęder!
Zaloguj się aby komentować
209 481 + 176 = 210 017
#rowerowyrownik #szosa #rower
Wstęp…
nie chcieliśmy pojechać rowerami z Piły do Koszalina (lub z Koszalina do Piły gdyby akurat wiało z góry na dół), a że jesteśmy z @vvitch mistrzami planowania, to pojechaliśmy pociągiem do Wolina, aby stamtąd, duktami polski B i klasy Kongo, dostać się do Koszalina.
Rozwinięcie…
torów oraz kolei losów prowadziło nas, dzięki uprzejmości Polregio oraz wstępnej nieuprzejmości Pani Kierownik/Konduktor (niepotrzebne skreślić) ku zachodowi. Nieuprzejmość (choć mniej delikatni nazwaliby to opryskliwością) Pani Kierownik lub Pani Konduktor z pewnością wynikała z faktu, że na pociąg, w którym jechaliśmy ściśnięci jak paprykarz w Szczecinie, ktoś z (nie)tęgim rozumem skierował jednego pracownika kolei… No dobra, dwóch, wszak był tam też maszynista. Też byłbym, delikatnie mówiąc, zły jak cegła na marsie.
Dość powiedzieć, że od Świdwina do pociągu nie zostali wpuszczeni inni rowerzyści, którzy musieli obejść się smakiem i odjechać o sile własnych kół w kierunku, w którym zamierzali jechać. Ścisk był taki, że sami ledwie w Szczecinie Dąbiu wysiedliśmy. Na szczęście, drugi pociąg, który nadjechał po kilku minutach, posiadał nieco bardziej cywilizowaną ilość dusz jadących tam, gdzie jechali.
Wolin przywitał nas ruderą dworca wystawiającą swoje spękane spękane lico ku słońcu.
Ruszyliśmy ile sił w nogach na start robiąc sobie niedużą pętelkę na północ (trafiając po drodze na okrutne kocie łby, na których moja torba pod siodełko niemal dokonała żywota swojego bowiem urwał się jeden z mocujących pasków) i wracając obok wybudowanej trasy S3. Przez Wolin przejechaliśmy mostem obrotowym, który akurat się nie obracał.
Za Wolinem znowu odbiliśmy na północ, pod mocarnie dmuchający wiatr, w kierunku Kamienia Pomorskiego. Spory kawałek przed miastem odbiliśmy na wschód (zawsze na wschód) i wyjechaliśmy na DW 107. Niemożliwie ruchliwą i niemal zakorkowaną DW. W kierunku Kamienia Pomorskiego ciągnął się nieprzerwany sznurek samochodów, zaś w przeciwnym kierunku było tak samo. Udało nam się sprawnie wjechać dzięki uprzejmości traktorzysty, który dość znacznie spowalniał ruch na południe a zjechać dzięki uprzejmości kierowcy, który nas puścił w boczną drogę. Ruch był tak duży, że nie dałoby się nas wyprzedzić. Dobrze że mieliśmy do przejechania tylko kilkaset metrów.
Później, aż do DW 105 mieliśmy trochę marnych asfaltów, trochę jazdy pod wiatr i trochę świetnych asfaltowych dywaników. Sama 105 do Gryfic wije się dość malowniczo pośród hopek rozmaitych, w lasach lub w terenach odkrytych i kończy Gryficami (które też nie są brzydkie). W miasteczku zjechaliśmy do McDonalda (przed którym, czekając do lewoskrętu, omal nie taranuje nas dziadunio w kamperze - nie będzie przecież czekał na wolną drogę, un jest wienkszy!)aby zjeść coś pożywnego i zdrowego. Ze zdrowych rzeczy były tylko krzesła więc zjedliśmy byle co i pognaliśmy dalej.
Przez wieś Modlimowo wyjechaliśmy na DW 112, spokojną i niemal pustą o każdej porze sierpnia, we dnie i w nocy. Jechaliśmy nią jakiś czas, podziwiając okolicę. Za Rzesznikowem, pełnym Grzeszników odbijamy na północ pod coraz słabiej dmący wiatr. Przemykając śpiesznie choć nie pośpiesznie przez Jakąś Wieś (pewnie nazywała się inaczej, ale nie pamiętam jak), na łuku drogi, jadących z naprzeciwka rowerzystów wyprzedza niewiasta o inteligencji umownej - zjeżdża na nasz pas i kiedy miarkuje, że będzie cokolwiek ciasno, zjezdza przed rowerzystów (ledwie się mieszcząc). Coraz bardziej pośledniejszymi asfaltami docieramy do Gościna, w którym chwilę gościmy na parkingu przed Dino (aby uzupełnić płyny) i ruszamy dalej. Do Karlina lecimy Starym Kolejowym Szlakiem, który gorąco polecamy wszystkim wszem i wobec. Trzeba uczciwie przyznać, że o ile sporo dróg i traktów w zachodniopomorskim ma dość dyskusyjną jakość, tak szlaki rowerowe są świetne, malownicze i na ogół bardzo dobrze utrzymane.
Zakończenie...
Tej jakże wspaniałej przygody odbywa się w Koszalinie. W Karlinie na powrót wjeżdżamy na DW 112 i nie niepokojeni jedziemy do domu, nie mówiąc nic nikomu.

Zaloguj się aby komentować
209 734 + 22 + 75 + 10 = 209 841
Na długi weekend pojechałem w rodzinne strony trochę pokręcić kilometry. Celem głównej wycieczki miały być ruimy klasztoru jednak okazało się, że ścieżka wskazywana przez Komoot już nie istnieje a nie chciało mi się jeździć po nocy po lesie więc odpuściłem. Wyszła w ten sposób wycieczka polegająca na oglądaniu różnych cerkwi w mojej okolicy. Miałem też niespodziankę na szlaku i jadąc spotkałem innego rowerzystę w głebokim lesie. Oboje raczej byliśmy zdziweni taką sytuacją. Z tempa jazdy byłem także zadowolony.
Nie mogło się obejść jednak bez problemów. Zepsuł mi się samochód i został w rodzinnych stronach wraz z rowerem. Ten tydzień bez roweru. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik




@LeniwaPanda podczas spotkania z randomowym typem w środku lasu:

@zuchtomek XD
Zaloguj się aby komentować
209 653 + 81 = 209 734
Nocna przejażdżka przed pracą
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@Tiger_F6551-x nie jedz tam! Widzialem ten film, caly juz nie wrocisz
@onlystat Wróciłem, ale przeprawa przez Racławkę nocą była wyzwaniem
Zaloguj się aby komentować
209 611 + 42 = 209 653
Wszyscy dodajecie takie długie barwne opisy, a ja po prostu przejechałem się rowerem. Ale skoro już piszę, to życzę Wam miłego niedziela wieczur.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
209 511 + 100 = 209 611
Coś mi się dzisiaj lekko jechało i na końcu mocno się zdziwiłem tą średnią 26,4km/h. Pewnie przez wczorajszą pauzę, noga odpoczęła, to dzisiaj podawała. Z takim kręceniem to tylko zmienić oponę, bo mam dość terenowe kozy, dobić bary, bo jeżdżę na komforcie, w końcu pojechać na dłuższą jazdę niż 20km w spd, dać większy % asfaltów i nastawić się na ciśnięcie, a pod 28/29 by się szło zakręcić tym #gravel na stówce. To już całkiem spoczko jak na 3,5 miesiąca.
A na zdjęciu moja standardowa poza żeby wypić colę, bo gazowanego podczas kręcenia niet xd Już przepuściłem raz pół litra przez nos i dziękuję.
Sierpień - 1141km
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@onpanopticon 700 metrów na 100km, po stole jeździłeś? Ładnie, ładnie, cieszy że ciebie rower cieszy
@dzangyl xD W sumie większość dystansu na płasko, całe przewyższenia skumulowane na jakichś 20km. Chociaż dla tych z płaskopolski takie 700m/100km to już jest nieraz sporo jak trzeba jechać. Zwłaszcza jak nie jest to po prostu porozkładane na całym dystansie.
@onpanopticon wiem, wiem, po prostu nigdy nie mogę się powstrzymać by skomentować takie przewyższenia. Sam dzisiaj zrobiłem 127km i 1800m w górę. Muszę jednak przyznać, że raz na jakiś czas z miłą chęcią bym pośmigał po takich płaskich trasach, ale niestety nie ma u mnie takich.
Zaloguj się aby komentować
209 397 + 9 + 8 + 97 = 209 511
Prawie tydzień bez historii. Prawie.
Oprócz jednego DPD odbyłem jeszcze jedną wycieczkę, która być może uratowała jedno istnienie. Otóż w sumie to po przebudzeniu nie chciało mi się iść na rower, ale jeszcze bardziej nie chciało mi się sprzątać kuchni, więc przygotowałem sobie trasę i poszedłem po buty, które od tygodnia suszyły się na balkonie i dzięki temu odkryliśmy, że jest tam gołąb. Na początku myślałem, ze chcę zakładać gniazdo i się zdenerwowałem, ale skoro nie zareagował ani na mnie ani na psa, który wlazł na balkon za mną, to uznaliśmy, że musi być z nim coś nie tak. Daliśmy mu wody, trochę płatków owsianych, spakowaliśmy w pudełko i Różowa zawiozła go do kliniki weterynaryjnej, gdzie powiedzieli, że jeżeli przeżyje noc to jutro trafi do Ostoi, czyli ośrodka dla dzikich zwierząt. Niby to gołąb i pewnie nie będą go ratować, bo przecież gdyby nie to, że był na balkonie to pewnie by go koty dorwały, ale my łapki mamy czyste, zrobiliśmy co w naszej mocy.
Prywatny licznik:
Q3: 1041/1000
Cały rok: 1790/3000
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@Loginus07 Może to kwestia zdjęcia, ale całkiem on elegancki. Nie miał niczego na nodze?
@Furto nic nie miał
Zaloguj się aby komentować
209 392 + 5 = 209 397
#rowerowyrownik #rower
#konstruktorelektrykamator
Dodatkowa piątka w Piątku.
@Gilgamesh minęliśmy się trochę, o parę dni XD
Nie mogłem sobie tego odmówić. Piątek był po drodze, a dzięki tej piątce zamykam tydzień z 200km i 158km w trakcie "wakacji".
Teraz prosto zum hause, nawet wyłączam omijanie ekspresówek w nawigacji.




@myoniwy myślałem, że coś ciekawszego postawią w tym środku Polski xD
@Felonious_Gru a najlepsze jest to że to nawet nie jest środek Polski
@myoniwy tylko piątek
@myoniwy u Ciebie piątek, a u mnie już niedziela, ale ten czas zapierdziela
@peposlav bo ja przejeżdżałem przez Sobótkę do Piątku
@myoniwy a to Ty dzisiaj jechałeś krajową siódemką? Jadę dość szybko, ledwie zjechałem na prawy pas, a tu wziu, tylko kurz poszedł - to długi weekend minął
@myoniwy czuję się jak jakiś influencer xD
Zaloguj się aby komentować
209 385 + 7 = 209 392
Pojechaliśmy z dziećmi na obiecane lody kręcone.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik
Zaloguj się aby komentować