#kartagina

0
8

Celtyberowie byli ludem, jak sama nazwa wskazuje, łączącym Celtów i Iberów. Celtowie, po przybyciu w wielkiej migracji na półwysep Iberyjski, wymieszali się z lokalną ludnością. Dzięki temu wytworzyła się specyficzna kultura, łącząca cechy obu ludów. Tak więc Celtyberowie, pomimo własnej mowy, zapisywali swoje inskrypcje alfabetem iberyjskim, a na wojnie korzystali z mieszanego uzbrojenia rodzimego i hiszpańskiego. Rzeczy takie jak ceramika, ozdoby i budownictwo także także czerpały od siebie nawzajem.


Ludy te zachowały polityczną niezależność i wchodziły w alianse już to z Rzymianami, już to z Kartagińczykami. Obie strony ceniły sobie wojenne umiejętności Celtyberów, którzy, do czasu, umiejętnie lawirowali między obiema potęgami. Kres temu przyniosła przegrana Kartaginy w II wojnie punickiej, gdzie Rzymianie przejęli ich posiadłości w Hiszpanii. To doprowadziło w końcu do licznych konfliktów z plemionami Celtyberów, czego ostatnim akordem było powstanie Sertoriusza w latach 80-72 pne. Ujarzmienie Celtyberów zajęło więc Rzymianom bez mała 130 lat.


Punicka armia składana przeze mnie ma w składzie dwie podstawki lekkiej piechoty Celtyberyjskiej/ Galijskiej. Zdecydowałem się na pierwszy wariant, moim zdaniem ciekawszy. Jeden z oddziałów ma status weteranów i nieco lepsze statystyki. Postanowiłem to oddać w malowaniu, do oddziału weteranów użyłem niebieskiego, barwnika w starożytności drogiego i cenionego. Dodatkowo wojownicy są lepiej opancerzeni, tylko jeden jest bez zbroi, za to w niebieskiej, pasiastej tunice. Strabon donosi, że Celtyberowie zażywali czarnych, wełnianych płaszczy, niebarwionych, otrzymywanych z wełny lokalnych owiec. Takie też płaszcze dostali moi wojownicy. Co ciekawe żyją do dziś w Hiszpanii, narażone na wyginięcie owce rasy Xalda, mające właśnie taką wełnę. Pochodzą one zapewne bezpośrednio od starożytnych owiec, których wełnę użytkowano na płaszcze.


Figurki Hat-a tym razem malowało się przyjemnie, nie miały też wielu nadlewek. Jedyną rzeczą która sprawiła mi problem był oszczep jednego z wojowników, który nie dał się wyprostować. Same figurki dobrze oddają mieszane uzbrojenie Celtyberów, łącząc iberyjskie falcaty, okrągłe tarcze i pancerze brązowe z celtyckimi hełmami, długimi lateńskimi mieczami, dużymi tarczami i kolczugami.


Niech błogosławieństwo Tanit będzie z Wami!

Zdjęcia:

1. "Verracos" kamienne rzeźby przedstawiające dzika, święte zwierzę ludów celtyckich. Co ciekawe analogiczne rzeźby znajdują się na Ślęży, dawnym celtyckim sanktuarium.
2. Tzw. fibula Braganzów, tutaj detal z przedstawieniem nagiego wojownika Celtyberyjskiego.

3. Owce rasy Xalda.

4. tzw. trąba numantyńska, gliniana trąbka, instrument charakterystyczny dla Celtyberów.

#malowaniefigurek #basicimpetus #grybezpradu #bitewniaki #grybitewne

#gryplanszowe #kartagina

10f159ce-f253-462e-ae27-e854963815bc
9eba3873-4e31-4aad-a594-a0e1a1dd222c
8ff54d93-ba6a-450e-a07c-5b57f2906a3f
57676b56-0a7b-4b9e-a528-fbe066332584
QvintvsCornelivsCapriolvs

A tu moi Celtyberowie. W górnym rzędzie wojownicy, a dolnym weterani.

689770b3-f27b-4265-b0ca-607d5bc4ed42
AdelbertVonBimberstein

@QvintvsCornelivsCapriolvs coraz lepiej ci to wychodzi.

QvintvsCornelivsCapriolvs

@AdelbertVonBimberstein Dzięki! nabiera wprawy się powoli.

Zaloguj się aby komentować

Jednym z najsilniejszych kontyngentów armii kartagińskich, i to zarówno liczebnie jak i w boju były oddziały Iberów (zwanych przez rzymian Hispani, skąd pochodzi obecna nazwa kraju zajmującego lwią część półwyspu).
Był to konglomerat ludów rdzennie zamieszkujących półwysep Iberyjski- w czasach wojen punickich znacznie już wymieszanych z ludami napływowymi: Grekami, Celtami i Punijczykami. Ich wojskowość zachowała jednak pewien sznyt dawnych czasów- co przejawiało się między innymi w plemiennej strukturze wojsk, dozgonnemu oddaniu orężowi i wodzom czy szerokim użyciu brązu i materiałów nieorganicznych w uzbrojeniu ochronnym.


Piechota Iberów dzieliła się na dwie formacje; caetrati, używających lekkich i małych, okrągłych tarcz caetra oraz scutarii używających dużych, owalnych scutum. Dodatkową osłoną były pancerze z brązu, w formie łuskowej bądź charakterystycznych napierśników, zasłaniających serce wojownika. Z brązu wykonywano także hełmy, przypominające kaski motocyklowe. W sztuce pojawiają się też ciekawe nakrycia głowy/hełmy/fryzury, sprawiające jak się to mówi w archeologii "pewne wątpliwości interpretacyjne" .Większość badaczy skłania się do teorii, że były to tekstylne bądź skórzane, pikowane kaptury, zapewniające częściową chociaż ochronę głowy. Co ciekawe o hełmach wykonanych ze ścięgien wspomina Strabon, być może to właśnie przedstawiają iberyjskie rzeźby.
Uzbrojeniem zaczepnym wojowników iberyjskich były ciężkie oszczepy oraz miecze. Oszczepy występowały w dwóch formach: phalarica, długiego żeleźca osadzonego na drzewcu, przypominającego nieco rzymskie pilum oraz soliferrum (łac. "samo żelazo"), długiego, w całości metalowego oszczepu. W zwarciu walczono zakrzywionymi falcatami lub prostymi gladiusami . To właśnie od Iberów przejmą Rzymianie tę broń (a także krótszą jego wersję, która wyewoluuje w pugio, rzymski sztylet).



Moja kartagińska armia posiada w składzie jeden oddział iberyjskich scutarii. Po relaksie związanym z lekką jazdą z poprzedniego posta, wróciły koszmary. Hat-owe ulepy wykonane z bardzo cieńkiego (przez tarcze przebijalo światło XD) i miękkiego plastiku obrabiało się ciężko i długo. Pomimo prób nie udało mi się wyprostować phalarici jednego z Iberów. Poza niedoskonałościami technicznymi żołnierzyki porządnie oddają oddziały hiszpańskie; mamy wyżej wymienione oszczepy i zakrzywione miecze, przy pasach dyndają szerokie sztylety, tarcze też ok. Pobawiłem się tutaj malowaniem, inspirując się przedstawieniami na ceramice. Na głowach część nosi hełmy z brązu a część te dziwaczne kapturki. Poszedłem tropem tego, że to pikowane kaptury i tak też je pomalowałem. Kilku wojów ma jeszcze brązowe napierśniki. Figurki dobrze więc oddają zarówno uzbrojenie jak i sposób walki iberyjskich scutarii.


Zdjęcia:
1. Wojownik z Jaen, III w. pne- okrągły napierśnik i hełm "motocyklowy"
2. Wojownik z Osuny, III/II w. pne- scutum, falcata oraz kaptur(?)
3. Waza Wojowników z Lilirii, II w. pne- pancerze i hełmy łuskowe, scutum



Niech błogosławieństwo Tanit będzie z Wami!



#malowaniefigurek #basicimpetus #grybezpradu #bitewniaki #grybitewne

#gryplanszowe #kartagina

85b033bf-cf89-4963-a417-e3ae21dc2584
25e1b74c-6107-4352-86ec-0a9d88401b50
d6a5e604-ad1c-469b-9134-8cf91783f90d
QvintvsCornelivsCapriolvs

A tutaj dzielni Iberowie przed i po pomalowaniu.

1a201a9a-dc04-4943-9ae9-3c752cc2768e
4ccafe5f-c9b2-46a7-9800-c1dbfe506ac5
Yes_Man

@QvintvsCornelivsCapriolvs ile czasu poświęciłeś na te 6 figurek?

QvintvsCornelivsCapriolvs

@Yes_Man ze trzy godziny? pewnie jakoś będzie, choć jestem na chorobowym, trzeba doliczyć robienie herbaty, smarkanie i szprycowanie się lekami myślę, że spokojnie pół godziny zeszło na samo czyszczenie tego szajsu, a i tak nie jestem zadowolony.

Zaloguj się aby komentować

Dawno mnie nie było a wrogowie Kart Hadaszt nie śpią! Do punickiej armii dołącza więc kolejny oddział, tym razem konnych harcowników.
Numidowie słynęli w starożytności z umiejętności jazdy konnej-jeździli na oklep i potrafili powodować koniem bez użycia lejców. Ich głowną bronią były oszczepy. Nic więc dziwnego, że Kartagińczycy cenili ich jako lekką kawalerię, harcowników i zwiadowców. Po upadku Kartaginy na swoją służbę wciągnęli Numidów Rzymianie, wykorzystując ich w takim samym charakterze. W poście widzicie przedstawienie takich jeźdźców na Kolumnie Trajana; kuse tuniki, okrągłe tarcze i charakterystyczne fryzury są ich znakiem rozpoznawczym.


Armia do BI 2.0 którą tworzę w składzie ma jedną podstawkę numidyjskich harcowników. Malarze figurkowi przedstawiają ich najczęściej w jasnych, niebarwionych tunikach i z tarczami z krowiej, zebrzej lub żyrafiej skóry. Ja jednak poszedłem z deka innym tropem. Inspiracją do pomalowania były plemiona Getulów, Garamantów oraz Adyrmachidów z nadmorskich równin południa Morza Śródziemniego. Wg Syliusza Italikusa nosili oni czerwone tuniki i podobnie do Numidów powodowali końmi bez użycia uprzęży. Okazyjnie zażywali też brązowych pancerzy. Pomalowałem więc tuniki jeźdzców na czerwono a tarcze obiłem brązem. Urozmaici to nieco dominująco białą armię punicką.

Trzech jeźdźców dostało też trzy różne maści koni. Wytrzymałe i szybkie konie berberyjskie do dzisiaj są używane na terenie dawnego państwa kartagińskiego, oraz zapewne są protoplastami koni andaluzyjskich.

Zdjęcie wyszło mi wyjątkowo paskudne, niestety przy oświetleniu na dworze to maks co udało mi się wyciągnąć. Przy dziennym zdjęcia były szare, przy sztucznym- prześwietlone. Same figurki malowało mi się jak na razie najprzyjemniej ze wszystkich ulepów Hat-a z jakimi miałem do czynienia. Wykonane są z twardego plastiku i mają bardziej wyraźne rysy, a także bardzo mało nadlewek.

Niech błogosławieństwo Tanit będzie z Wami!



#malowaniefigurek #basicimpetus #grybezpradu #bitewniaki #grybitewne

#gryplanszowe #kartagina

c33a6ddc-774d-4ebb-820c-1352e99605be
7051616f-a5f1-4cfd-a7d5-75da99e0ebb4
Bjordhallen

@QvintvsCornelivsCapriolvs jak zawsze + za napracowanie!

Zaloguj się aby komentować

Często tak jest, że dana epoka charakteryzuje się użyciem danego typu uzbrojenia- które w końcu znika bądź przechodzi do roli pomocniczej. Jeśli miałbym wytypować taką broń dla świata starożytności Śródziemnomorza, najpierw czasów hellenistycznych a następnie dominacji republikańskiego oraz cesarskiego Rzymu byłyby to: oszczep i proca.


Proca o jakiej mówimy to oczywiście nie gumka na y-kształtnym patyku, broń kreskówkowych urwisów, ale proca zwana czasem pasterską, materiałowy koszyczek ze sznurkami po obu końcach. Broń była tania, amunicja ogólnie dostępna- a używano oprócz kamieni, także pocisków ołowianych czy glinianych. Niewielkie pociski, wyrzucane z ogromną prędkością (współcześnie w eksperymentach spokojnie ponad 100 k/h, podobno do 160 km/h ( ! ) wychodzi przy dobrym procarzu), były niewidoczne w locie- przylot salwy znamionował najpierw świst, a potem grzechot o tarcze, pancerze, głowy... A następnie jęki zabitych i rannych. W trakcie bitwy pod Kannami, w wyniku ostrzału procarzy poległ konsul Emiliusz Paulus- pocisk roztrzaskał mu czaszkę.


Proca taka nie bez kozery nazywana bywa pasterską, bowiem to właśnie pasterze owiec i kóz chronili przy jej pomocy swoje stada przed atakami dzikich zwierząt. Procarzy rekrutowano właśnie z ludów pasterskich, zamieszkujących wyspy Morza Śródziemnego- Kretę, Rodos, Sardynię czy Baleary.


Z tego ostatniego miejsca pochodzili najskuteczniejsi procarze antycznego świata. Pojawiają się w źródłach najpierw jako najemnicy armii kartagińskiej- przy podboju Sardynii i Sycylii a następnie w walkach z Rzymianami. Ci, po zniszczeniu Kartaginy także korzystali z ich usług. Wg Diodora Sycylijskiego już mali chłopcy ćwiczyli się w nauce strzelania z procy- na pieńku kładziono im kromkę chleba- dopiero gdy ją strącili, mogli ją zjeść...

Każdy z procarzy niósł do bitwy trzy proce- każda innej długości, od najkrótszej, przeznaczonej do walki na krótsze dystanse, aż do najdłuższej, o największym zasięgu. Proce akurat nieużywane noszone były okręcone w pasie lub wokół głowy. Pociski przenoszono zawinięte w poły płaszcza bądź tuniki- co zobaczyć możemy na Kolumnie Trajana.

Wg Diodora Sycylijskiego procarze z Balearów potrafili miotać o wiele większe pociski niż inni procarze- oddziałom ostrzelanym przez nich zdawało się, że znajdują się pod ogniem katapult.


Tyle historia i archeologia. W Basic Impetusie armia Kartaginy korzysta z jednej podstawki procarzy balearskich. Podstawki procarzy są bardzo małe, i twórca gry proponuje umieszczenie na nich po dwie figurki procarzy. Spoko pozy z repertuaru Hat'a były niestety bardzo ponadlewane- walczyłem z nimi jak najlepsi wojownicy Kart Hadaszt- skutki widzicie na załączonych fotach. Jeśli ktoś ma jakieś pro-tipy jak sobie radzić z tym- z chęcią poznam. Ubrałem moich procarzy w jasne tuniki, wykańczane czerwienią- wg Syliusa Italicusa tradycyjny ubiór ludów iberyjskich.

Zdjęcia przed malowaniem, w trakcie no i skończone.


Niech błogosławieństwo Tanit będzie z Wami!


#malowaniefigurek #basicimpetus #grybezpradu #bitewniaki #grybitewne

#gryplanszowe #kartagina

e444d271-72f5-4b88-a93b-d747897d42b9
91b5e3a8-3e28-4a32-b1d4-d101bc39a19e
7462ea5a-ed4b-4a5b-8a3b-d14242957338
QvintvsCornelivsCapriolvs

Jako ciekawostka- w Polsce rozgrywane są mistrzostwa w tradycyjnym procarstwie:


https://www.youtube.com/watch?v=Nshy3S-_uRQ

onpanopticon

@QvintvsCornelivsCapriolvs kurczę, porzucałbym No i teraz będę kupował procę przez ciebie. Chociaż jak tradycyjne, to ja nie wiem czego oni używają, zwykłego sznurka?

Bjordhallen

@onpanopticon ja swój wykonałem z sznurka plecionego na lucecie plus skory licowej ( taka 2mm gruba - losowy but skórzany z lumpeksu na materiał jest ok).


Skóra w kształcie tarczy owalnej. Do węższych konscow robisz otwór i przywiozujesz sznurkiem


Polecam naciąć w skórze pośrodku „V” by lepiej się układał np półeczka do tenisa


Nie polecam piłeczki do golfa bo można zabić wszystko w obrębie 50m( opis konsula wyżej ) ;D

Zaloguj się aby komentować

Tomki, Tomkinie, Osoby Tomkowe!


Kolejny krok do zmontowania armii Kartaginy z doby drugiej wojny punickiej. Chciałem zacząć jak lista armii przykazała od generała i ciężkiej kawalerii. Jednak nie jestem pewien czy aby na pewno jednostka, jeśli jest jednostką generalską musi mieć fizycznie dodaną podstawkę z generałem- w necie ludzie różnie robią. Dodatkowo w zestawie który mam kawalerzyści reprezentowani są przez Galów- a wolałbym rdzennych Punijczyków.

Postanowiłem to zostawić i zająć się kośćcem armii Kartaginy- dwiema podstawkami libijskich włóczników.

Rekrutowali się oni z obywateli kartagińskich, zamieszkujących miasta i wsie wybrzeża afrykańskiego, o różnorakim, często mieszanym pochodzeniu etnicznym. Oprócz Fenicjan, potomków osadników z Lewantu, byli tam też Grecy z kolonii i rdzenni Libijczycy. Jakby nie było starożytni określali te jednostki mianem Punickich lub Afrykańskich.

Ich uzbrojenie wykształciło się z dwóch nurtów, wschodniego i greckiego. W czasach II wojny punickiej walczyli prawdopodobnie tak jak greccy hoplici, tworzyli falangę, uzbrojeni w pancerze, hełmy, nagolennice, duże, okrągłe tarcze greckie apis oraz włócznie. Zasadniczo ich uzbrojenie nie różniło się więc wiele od ówczesnego standardu hellenistycznych królestw, miast-państw czy ludów półwyspu Apenińskiego.

Figurki Hat-a reprezentują właśnie takich włóczników- dobrze uzbrojonych i opancerzonych- co ciekawe widzimy pełen przekrój pancerzy: lniane, kolczugi i pancerze muskułowe. Figurkę z mieczem pomaluję na oficera, każda z dwóch falang dostanie też sztandarowego.

Bałem się malowania wzorów na tarczach- punicka plastyka figuralna i numizmatyka dostarcza licznych motywów mitologicznych, religijnych itd. Można by poszaleć. W sukurs przyszedł m jednak Plutarch i jego przekaz o bitwie nad rzeką Krimmisos- falanga punicka w liczbie 10 tys. żołnierzy szła do bitwy z białymi tarczami. Jupi!

Oficerowie dostaną tarcze pozłacane badź posrebrzane, znane ze źródeł oraz lepsze ciuszki.


#malowaniefigurek #basicimpetus #bitewniaki #grybezpradu #kartagina

61922c8a-3025-49d1-8706-bbb7f0753a46
QvintvsCornelivsCapriolvs

Polecam tak, w ogóle "Hieros Lochos", czyli zaprzyjaźnionych rekonów odtwarzających armię Hannibala

472144ba-8f1f-4d66-8e09-f6a141038dfb
LondoMollari

Polecam tak, w ogóle "Hieros Lochos", czyli zaprzyjaźnionych rekonów odtwarzających armię Hannibala

@QvintvsCornelivsCapriolvs Patrząc po nazwie to oni chyba tebański Święty Zastęp powinni odtwarzać...


...ciekawe do jakiego stopnia angażują się w tą rekonstrukcję, i jak wyglądają imprezy przy ognisku po bitwach. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

QvintvsCornelivsCapriolvs

@LondoMollari początkowo robili faktycznie tylko piechotę z Zastępu, ale rozrosło się to tak, że są i inne sylwetki.

Dla pewności piję tylko swoje trunki jak jestem w obozie u nich

LondoMollari

Dodatkowo w zestawie który mam kawalerzyści reprezentowani są przez Galów- a wolałbym rdzennych Punijczyków.

@QvintvsCornelivsCapriolvs Numidów sobie weź, bez Numidów nie ma zabawy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

QvintvsCornelivsCapriolvs

@LondoMollari są i Numidowie , jeno jako lekka jazda.

QvintvsCornelivsCapriolvs

Wstępnie podmalowani włócznicy czekają aby nabrać kolorów - zapewne kolejny tydzień

a7369122-f6d4-4ad1-910b-15305c339387
SpokoZiomek

@QvintvsCornelivsCapriolvs Linie podziału formy(aka moldlines) straszne biją po oczach. Ja rozumiem że to miękki plastik ale takie rzeczy to straszne faux pas w hobby figurkowym.

QvintvsCornelivsCapriolvs

@SpokoZiomek yeap, starałem się usunąć ile się dało ale chyba wzrok już nie ten

Zaloguj się aby komentować