#historycznefotografie

0
7
Zdjęcie amerykańskiego fotoreportera Johna Vachona, przebywającego wówczas w Polsce z misją UNRRA, na którym uwiecznił akcję karnego spalenia Wąwolnicy przez komunistyczne władze 2 maja 1946 r.
Wąwolnica na Lubelszczyźnie była silnym ośrodkiem podziemia niepodległościowego i w ten sposób nowe władze postanowiły ukarać ludność cywilną. Miejscowość została metodycznie i z premedytacją spalona przez funkcjonariuszy KBW, UB i MO. Zgodnie ze sporządzonym potem raportem „wedle dochodzenia i opisów spaliło się dwie osoby, 101 domów, stodół 106, obór 121, chlewów i innych 120, świń 255, krów 2, kóz 5, kur 145, królików 60, w obliczeniu straty w czasie dzisiejszym wynoszą na 70 364 800 złotych".
https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/zbrodnie-komunistyczne/81169,To-bylo-piekne-majowe-popoludnie-Spalenie-Wawolnicy-2-maja-1946-roku.html
#historia #historiajednejfotografii #historycznefotografie
8802ecbc-1edf-4c76-aaa3-c85084e8bb62
mrozny

@Scooter I dalej są ludzie, którzy twierdzą, że Polskę spotkało cokolwiek dobrego z strony komunistów.

moderacja_sie_nie_myje

@mrozny To nie był prawdziwy komunizm. Następnym razem się uda.

SUQ-MADIQ

@mrozny to byli rosjanie

e87ca38d-da93-4f32-92bb-16db5bb147e1

Zaloguj się aby komentować

Skąd fotograf Jim Meads miał tyle szczęścia aby zrobić takie zdjęcie?
Electric Lightning F1 był to jeden z 20 samolotów przedprodukcyjnych , wyprodukowany w 1959 roku, ponaddźwiękowy brytyjski samolot odrzutowy.
Jim Meads, mieszkał bardzo blisko bazy lotniczej, w której doszło do wypadku. Tak się złożyło, że był sąsiadem Boba Sowraya, jednego z pilotów testowych De Havillanda, który wspomniał, że tego dnia leciał na lot testowy.
Jim zabrał swoje dzieci i aparat fotograficzny, udał się na otwarte pole, w pobliżu miejsca, aby zrobić kilka zdjęć. Plan był taki, aby zrobić zdjęcie dzieciom, gdy Lightning zbliżał się do nich.
Okazuje się, że sąsiad tego dnia nie latał Lightningiem zgodnie z planem, a pilotem był George Aird, inny pilot testowy De Havillanda (wytwórnia lotnicza).
Gorge udał się w lot testowy, a kiedy wrócił do Hatfield, zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak. Podczas lotu doszło do małego pożaru, a niespalone paliwo z tyłu zapaliło się przez małe pęknięcie w rurze paliwowej i osłabiło punkt mocowania jednego z siłowników myśliwca, w rezultacie stracił kontrolę nad ogonem samolotu.
Samolot zaczął gwałtownie spadać, pilot katapultował się – jego szczęściem było nagłe niekontrolowane wznoszenie, które pozwoliło uruchomić fotel wyrzutnika.
Traktorzysta na zdjęciu nie pozował do fotografii, zupełnie przypadkiem zbliżał się do Jima Meada, kiedy usłyszał dziwny hałas odrzutowca i fotela wyrzutnika, obejrzał się za siebie, gdy fotograf nacisnął spust migawki.
Pilot skończył "lądując" na dachu szklarni, łamiąc obie nogi i tracąc przytomność, dopóki woda, która podlewała pomidory, nie podniosła się i nie obudziła go. Legenda głosi, że obudził się myśląc, że jest w raju.
Inna ciekawostka: Ciągnik na zdjęciu to Fordson Super Major, Traktorzystą był 15-letni Mick Sutterby, który spędził lato pracując na lotnisku.W rzeczywistości powiedział fotografowi, Jimowi Meadowi, żeby poszedł dalej, ponieważ nie powinno go tam być.
Na drugim zdjęciu widać wrak samolotu i miejsce w którym pilot wpadł do szklarni.
#historycznefotografie #iiws #iiwojnaswiatowa
044069b8-cb64-47d4-b88b-aa386543e8ec
489e458d-3e93-4a4d-b139-7b91b606eb99
paczelok

Plot twist to Wojtyła kierował ale wyskoczył że spadochronem.

Wiertaliot

@paczelok Musisz srać po wpisach innych? Za mało atencji masz ze swoich wysrywów?

Zaloguj się aby komentować