Też tak macie, że ze względu na pogodę i porę roku zmieniacie mięsną wkładkę w bulionie dla poszczególnych zup?
Złapałem dziś ochotę na krupnik. Po skonsultowaniu pomysłu z psieckiem, doszliśmy do wniosku że gotujemy.
Na ogół krupnik robię na żeberkach wieprzowych - smak wieprzowiny jakoś dobrze mi się komponuje z żołądkami drobiowymi, które wrzucam później podczas gotowania zupy.
Tyle że krupnik to dla mnie danie jesienne, może zimowe, ale niekoniecznie letnie i jakoś ten smak wieprzowiny stanąłby mi w gardle.
Dlatego dziś będzie na szyjach i skrzydłach z indyka i dwóch kurczakowych udkach, które kupiłem wczoraj, bo mój diler mięsa pracuje w dni wolne od pracy.
#gotowanie #gotujzhejoto