#fiskus

0
3

Fiskus robi wszystko, żeby obrzydzić używanie kart i bankowości elektronicznej. Oczywiście, cwaniaki się prześlizgną jak zawsze, za to szaraczka dojadą bo im się tak będzie wydawało, albo dostanie za dużo pieniędzy od rodziny (i nie zgłosi darowizny), czy choćby wrzuci za dużo gotówki na konto. Dodatkowo, uprawnienia pozwolą zobaczyć co gdzie i kiedy kupuje konsument. Każda dodatkowa informacja, którą uzyskuje o nas państwo, prowadzi do obniżenia naszej pozycji względem państwa i zachwiania równowagi. Ja rozumiem potrzebę walki z szarą strefą, jednak nie uznaję metod, dających szeroki wgląd w transakcje osób w sposób prewencyjny (bez wskazania wyraźnej przesłanki)


Od 1 stycznia 2026 r. fiskus zyska nowe narzędzie do walki z szarą strefą. Urząd skarbowy będzie monitorować płatności kartą wszystkich obywateli, których roczne wydatki przekroczą 25 tys. euro oraz przedsiębiorców bez względu na kwotę transakcji. Banki i instytucje finansowe co miesiąc przekażą fiskusowi szczegółowe dane o transakcjach – także tych wykonywanych online.

#finanse #platnosci #banki #fiskus

https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/10562807,urzad-skarbowy-przeswietli-platnosci-karta-przedsiebiorcow-bedzie-tez.html

89d7e5b4-5c29-480c-af9f-25f671f9a8d4
Mikel

@Fulleks Zdajesz sobie sprawę że od 2018, bank zgłasza do fiskusa każdą pojedynczą transakcję ponad 15K Eur? Ba, Banki nawet kontrolują sumy przelewów, bo ustawa narzuca na nich zgłaszanie takich przelewów nawet jeżeli był podzielone na mniejsze części.

Fulleks

@Mikel Tak i również to uważam za złe. Dopóki nie jesteś podejrzany żadna informacja nie powinna lecieć do fiskusa. Jeśli jesteś podejrzany, a okazało się, że nie ma dowodów na Twoją winę, w ciągu pół roku od rozpoczęcia wykonywania kontroli fiskus powinien mieć obowiązek, że taka kontrola się odbyła i wymienić powody dlaczego. Skoro fiskus kontroluje obywateli, obywatele powinni mieć możliwość kontroli fiskusa.

Dodatkowo - darowizny w grupie 0 (i tak zwolnione z podatku) powinny być bez zgłoszenia.

Mikel

@Fulleks I co aktualny stan rzeczy zmienia z perspektywy praworzadnego obywatela? W sensie, wytłumaczysz proszę o co Ci chodzi w tym fragmencie:

Każda dodatkowa informacja, którą uzyskuje o nas państwo, prowadzi do obniżenia naszej pozycji względem państwa i zachwiania równowagi.


Niby jakiej pozycji? Co zmienia fakt że fiskus wie co kupowaliśmy?

Nie rozumiem Twojego podejścia ale aż ciśnie mi się pytanie o analogiczne dane wrażliwe o które sie burzysz - Czy uważasz że szpitale nie powinny przechowywać Twojej dokumentacji medycznej? Uważasz że dokumentacja medyczna powinna znajdować się wyłącznie w rękach obywatela a ten powinien ją udostępniać podmiotowi wyłącznie w momencie kiedy ten zgłosi się do jednostki medycznej? Przecież takie dane wrażliwe też nie powinny znajdować się w domenie urzędniczej? Czy to inna sytuacja?

Zaloguj się aby komentować