#dungeonsynth

5
20
Przyjemny hołd oddany Czarodziejowi

https://youtu.be/g9oPylbB86Q

#dungeonsynth #blackmetal
Magnetar_Mike

Jakoś zawsze trafiał do mnie black metal (nie wszystko rzecz jasna) - przede wszystkim stare skandynawskie kapele:)

Mortadelajestkluczem

@Magnetar_Mike Jak to mój przyjaciel mawia o czasach drugiej fali bm: "w latach dziewięćdziesiątych COŚ wisiało w powietrzu"

Zaloguj się aby komentować

Jakiś czas temu wrzucałem na tag #dungeonsynth muzyczną trylogię o... ropuszym królestwie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Do odsłuchania np tutaj:
https://talesundertheoak.bandcamp.com/album/swamp-kingdom
https://talesundertheoak.bandcamp.com/album/the-toad-king
https://talesundertheoak.bandcamp.com/album/the-toad-folk
Koncept do tego stopnia mnie zauroczył i rozczulił, że postanowiłem się zaopatrzyć w 12-stronicowe "libretto". Maleńka rzecz, a cieszy straszliwie (plakat z obrazkiem z okładki też sobie kupiłem, a co!)
#fantasy #chwalesie i w sumie trochę #czytajzhejto
0a6e73d0-8db1-46ad-abf8-69d82dd0a6b2
bcda9cb1-0e44-4352-96eb-3056e63d19da
eb42d6cb-805f-49e5-9459-e638f573dc8a

Zaloguj się aby komentować

Kolejne zakupy płyt z muzyką, której nikt nie słucha ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tym razem trafiłem Sceptre of The Fading Dawn i slpit Druadan Forest/Old Sorcery
Sceptre do odsłuchu tutaj https://outofseason.bandcamp.com/album/collection
Zajawka splitu do odsłuchu tutaj https: //youtu.be/Q6fUaNauQxk?t=1 (dałem spację, żeby mi posta nie rozwaliło)
#dungeonsynth #muzyka #chwalesie
88f9104b-c446-4a49-afd5-34abc2fb8ca5
e44989b2-c295-4c4e-8328-4aa89e25e2ed
43ea9ad5-e7dd-48e8-be1b-c1b6b8047adb

Zaloguj się aby komentować

Najnowszy zakup płyt z muzyką, której nikt nie słucha ( ͡° ͜ʖ ͡°)
IAGON do odsłuchu tutaj -> https://iagon.bandcamp.com/album/tome-of-the-crystal-wizard
Forgotten Kingdoms tu -> https: //youtu.be/ dKIawTO9xWU?t=1 (daję ze spacjami bo inaczej link mi post rozwali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dungeonsynth
315b9316-8530-4e9b-84db-1cbea088ded8
dziki

Jak nikt nie słucha, jak nikt nie słucha, słuhej no guwniarzu XD dungeon synth rządzi :D

Zaloguj się aby komentować

Ale mi YouTube podrzucił albumik – „Dionysos” w ramach greckiego projektu Bacchia Neraida. Nie no, te algorytmy czasami wiedzą lepiej, co mi się spodoba, niż ja sam. Kiedy sam coś wynajduję, to często trafiam na jakiś płaski, generyczny dungeon synth. Tutaj minimalistyczna, by nie powiedzieć – prymitywna, okładka, na niej greka, 1997 rok, etykietki: black ambient, old-school dungeon synth. Tytuły utworów też są wiele mówiące. Do etykietek można by pewnie podrzucić parę innych: ritual (dark) ambient, etno ambient (jest coś takiego w ogóle?), dark etno electro, dark ento spirtitual ritual electro amb… dobra, nieważne. Co się składa na to „etno”? Sporo charakterystycznego „instrumentarium”, czyli jakichś fletów, harmonijek, talerzy itp., a także momentami „skoczna” rytmika. Miałem napisać, że wszystko jest podlane dość mrocznym ambientowym sosem, ale to nie do końca prawda; to by nie czyniło tego albumu w moich oczach (uszach, znaczy się) tak interesującym – te utwory nie mają straszyć i tworzyć nastroju grozy (chociaż miejscami mogą wywoływać taki efekt), raczej chodzi o zaintrygowanie obrzędową dziwnością, stworzenie wrażenia obcowania z czymś tajemniczym i sięgania do odległych źródeł. Cały album od początku do końca nasycony jest „chórami” (ostrzegam, mogą nie podejść) – a właściwie recytacjami, raz bardziej „ludzkimi”, innym razem mniej ludzkimi, zniekształconymi, bywa, że z pogłosem (zakładam, że cała ta warstwa mówiona to uczestnicy bachanaliów z faunicznym, dionizyjskim przewodnikiem), często jest jazgot, syczenie i demoniczne skrzeczenie, bliskie temu, co charakterystyczne dla black metalu.
Bardzo specyficzny album, miła odmiana po synthu w sztafażu fantasy, przy czym internety podają, że człowiek odpowiedzialny za Bacchia Neraida, niejaki Athalwolf (dawniej Cernunnos), nagrywał też coś podobnego, ale inspirowanego… twórczością Tolkiena (Elfen, „To Eldamar from Minas Morgul” – jeszcze nie słuchałem, więc nie potwierdzę). Pan artysta to trochę odpał, co potwierdza już samo zdjęcie profilowe w Encyclopaedia Metallum (i zdaje się twórczość w Wolfnachcie), ale cóż, niech będzie, że nikt nie jest idealny.
https://www.youtube.com/watch?v=eKguSG6XAG8&list=LLh0EwYHIRj9Q4QjhIyvG9mw
#darkambient #dungeonsynth #ambient #muzykaelektroniczna #muzyczneimpresje

Zaloguj się aby komentować

Lubię wklepać czasami w wyszukiwarce na kanale The Dungeon Synth Archives jakąś odległą datę, żeby odbyć nostalgiczną podróż do przeszłości. Teraz padło na dwójalbum z zamierzchłych czasów (1999 rok – matko, to chyba już z 50 lat temu), „Strahd's Possession – Chapter I”, skompilowany z myślą o przygodach niejakiego Neblusa w czasoprzestrzeni Ravenloft – „podświecie” związanym z uniwersum Forgotten Realms. Pełen oldskul, klimat mocno „growy”, w tym nagraniu na YT miejscami trochę trzeszczy, ale to dodaje mu uroku. Melodie synthowe, proste, dość delikatne, czasami „organowe”, sporadycznie próbuje się na nich „przyorkiestrzyć”, pod koniec są odrobinę bardziej dynamiczne, ale zasadniczo w tonie melancholijnym (mój faworyt to „Forever I Shalt Dwell in Ravenloft” z dronicznymi długimi, marzycielskimi „plamami” i ambientowym tłem w postaci chyba ptasich ćwierkań i szumów, no i zakończenie „Confronting Barovia”), ale jak to bywa w starszych nagraniach o melancholijnej wymowie decyduje częściowo sama starość materiału – to nie imitacja ani rekonstrukcja, tylko rzecz z czasów, kiedy żywa była pamięć o grach, w których dało się liczyć piksele.
Napisałem „dwójalbum”, bo dwa lata później, w 2001 r., wyszedł Chapter II, ale moim zdaniem jest słabszy. Ma pełno wstawek mówionych z gry („Ravenloft: Strahd's Possession”), przy których muzyka schodzi na drugi plan, i szybsze tempo, a jedynkę polubiłem za nostalgiczno-marzycielską aurę, którą osiąga właśnie wolniejszą muzyką. Kilka momentów w drugim rozdziale jest OK, ale to już nie to.
https://www.youtube.com/watch?v=X376t0B38hM
#dungeonsynth #ambient #rpg #fantastyka #fantasy #dungeonsanddragons

Zaloguj się aby komentować

pierwszy(?) wpis na hejto z hasztagiem #dungeonsynth ale to rozwinięcie tej formuły o słuchowisko/bajkę
https://www.youtube.com/watch?v=7UGkp0Zp40Y
Twórcą Tales Under The Oak jest Sergey Gdanian, który kiedyś grał #stonerrock w kapeli Stoner Train, ale urodziło mu się dziecko i przeprowadził się do Niemiec.
trochę też #smutnazaba #czujedobrzeczlowiek #muzyka spodoba się fanom #terrypratchett
grymas-tysiaclecia

@tripplin comfy-muzyczka najlepsza

Zaloguj się aby komentować

Następna