Ze wszystkich miejsc, w których w życiu mieszkałem, a nie ukrywam, że niektóre były naprawdę ciekawe, mieszkanie na starówce w Toruniu jest najbardziej komfortowe i najbardziej poprawia mi humor. Bardziej niz widok na Adriatyk, czy domek w górach, lub przy klifie, w lesie.
Lubie wyjść na zewnątrz rano i wieczorem, w upał i deszcz, zobaczyć znajomą twarz, złapać kawkę w Naparze, czy Nano. Otoczyć się ciekawymi ludźmi.
No i czuje pewne spełnienie. Ciesze sie się, że nie bałem się sprzedać gratów, które posiadały mnie i wyjechać, mieszkając co miesiąc w innym miejscu.
Poczułem jednak, podczas krótkiej wędrówki, że potrzebuję dom, bazę. Stąd powrót do Polski, z której będę wyruszał na miesiąc, czy dwa. Decyzja o zamieszkania na toruńskiej starówce była nieskomplikowana. Przyjechałem na weekend, spodobało mi się. Tydzien pozniej miałem już mieszkanie. Nie znałem nikogo, ani jednej osoby. Dzisiaj, po dwóch miesiącach, mam paczkę świetnych znajomych, firmy z którymi współpracuję, nawet kontrakt z uniwersytetem, no i... dziewczynę z którą chce być już na zawsze.
Czas jest przereklamowany. Trzeba cisnąć!
Kiedyś Wam również opowiem o najbardziej magicznym tygodniu mojego życia, który miałem na tej właśnie starówce.
Póki co, smacznej kawusi i udanego weekendu!
#timetoescape #podroze #polska #torun #architektura

