W sobotę wieczorem 50-letni mężczyzna wraz z kolegą udał się na jedną z dyskotek w miejscowości Okuninka w woj. lubelskim. W samochodzie zostawił swojego sześcioletniego syna. Chłopiec spędził w nim całą noc. Interweniowała zaalarmowana przez świadków policja.
Ale nie to jest najgorsze
Chłopiec w pewnym momencie obudził się i kiedy zorientował się, że nie ma przy nim opiekunów, wystraszył się i sam otworzył drzwi pojazdu. Świadkowie usłyszeli płacz dziecka i zaniepokojeni powiadomili o sytuacji policję. Zbadany przez funkcjonariuszy ojciec miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu, natomiast jego kolega — który miał wracać samochodem do domu — wydmuchał pół promila.
Koniec krzywej akcji? No nie...
Zdecydowano, że chłopiec zostanie przekazany rodzinie. Kiedy na miejsce przybyła ciocia chłopca, okazało się, że i ona jest nietrzeźwa, więc opiekę nad chłopcem przejął jego wujek"
Kurtyna...
#patologia #bekazpodludzi #dzieci #wiadomoscipolska
