To będzie może dziwne, może głupie pytanie, ale od dawna próbuję znaleźć na nie odpowiedź. Jak mam wiedzieć, że naprawdę chcę tego, czego chcę? Że nie jest to tylko taka "zachcianka" na parę minut lub dni, a coś co zostałoby ze mną na zawsze, albo np. na kilka lat?
Czemu o to pytam? Inaczej mówiąc - co w tym momencie było triggerem wywołującym to pytanie, które od dawna co jakiś czas do mnie wraca. Od kilku dni jestem w jednym z polskich nadmorskich miast. I oczywiście jest tu dużo jachtów i łódek różnego rodzaju. I chodzi za mną myśl, że chciałabym mieć choćby małą żaglówkę, żeby móc sobie pływać nią. Nawet nie koniecznie po morzu, ale np. po jeziorach? Skąd mam wiedzieć, że gdybym faktycznie (zakładając, że byłoby mnie stać na kupienie choćby małej żaglówki) zrealizowała pomysł kupienia takiej żaglówki, "jarałabym się" nią nie przez tydzień, czy miesiąc, ale przez kilka lat? Jak Wy to w swoim przypadku rozstrzygacie? Np. jeśli ktoś z Was zamarzyłby o motorze, to jak by zadecydował, czy rzeczywiście powinien sobie kupić motor, czy to tylko chwilowa zajawka, nawet jeśli pojawiałaby się co jakiś czas?
Mam nadzieję, że udało mi się wyartykułować moje pytanie w jakiś zrozumiały sposób. I liczę na Wasze odpowiedzi, za które z góry dziękuję.
#przemyslenia #rozkminy trochę też #psychologia


