Smuci mnie zmiana, którą zauważam na #hejto.
Zaczęły pojawiać się w gorących wpisy i komentarze poniżające grupy m.in. kobiety, rowerzyści. Niewiele już nas dzieli od tego, jak wyglądał wykop 10 lat temu. Tendencja jest oczywista.
Nie wiem, czy jest to spowodowane wyswaniami czy niezwykle emocjonującą sferą międzynarodową. Może po prostu popularnością i regresją do średniej.
Nie lubię apeli, więc nim nie zakończę.
Jeżeli sami nie dbamy o swoje otoczenie, to ono zaczyna zarastać chwastami. Taki widok szybko powszednieje. Każde zwrócenie uwagi, być może zmiana zasad moderacji, ma realny wpływ na język, którym się tutaj posługujemy i zachowania, które akceptujemy.

