Chłopie, samo to że się zastanawiasz, czy dobrze robisz, świadczy dobrze o twoim podejściu do wychowania dzieci, bierzesz pod uwagę zdanie córki, jak dzieciak ma zapewnione co trzeba, to jest za⁎⁎⁎⁎ście, szukaj kompromisu, żeby mała była bezpieczna i zadowolona i nie przejmuj się patusami

@DzialaczWiejski a kim my jesteśmy żeby Ci mówić jak masz wychowywać własne dziecko?

Skoro tak uważasz i córka uważa, że jesteś super to nie jesteś złym rodzicem

Ja sam raczej wolał bym puszczać dziecko samopas, ale bądźmy szczerzy to co myślę teraz a to co będzie gdy moje dziecko będzie w wieku Twojego to mogą być dwie różnie rzeczy

Nie przejmuj się i rób po swojemu mordzia ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Nie mam dzieci, ale gdybym miał to starałbym się robić podobnie.

@DzialaczWiejski Ile ma lat córka? Jak więcej jak 18 to może trochę przesadzasz.

Bardzo dobrze robisz.

Dobrze robisz,male dzieci puszczone samopas to skrajna nieodpowiedzialnosc

Super robisz. Ja te patologiczne dzieci nazywam

”z wolnego wybiegu” bo gdyby ich patostarzy się nimi interesowali to nie puszczaliby ich samopas

Niestety, ale dla nich to Ty jesteś patologią na wsi

Mam coś podobnego, wszyscy dookoła jakieś rozwody, zdrady, afery, a ja z żoną tak sobie wspólnie idziemy przez to życie, odstając od okolicznych norm społecznych. Patologia z nas i tyle

@DzialaczWiejski ziomek, moja córka lv... któryś tam, no do drugiej klasy właśnie poszła, podstawówki żeby nie było i dziś 3 raz poszła do szkoły sama. Szkoła 300m dalej na tej samej ulicy, po tej samej stronie. Tak to zawsze wspólnie i wszystko pod kontrolą. Dodatkowo właśnie kupuje jej zegarek z simem żeby był kontakt jak coś. To są dzieci, c⁎⁎ja wiedzą o życiu a głupi pomysł może w każdej chwili przyjść.

@DzialaczWiejski Twoje dziecko - Twoje zasady - Twoje wychowanie

Przynajmniej jeden odpowiedzialny rodzic we wsi.

Od siebie mogę powiedzieć, że jedyne co możesz robić to uswiadamiać ja w rozsądny, ale dostosowany sposób o tym dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. Jak to się nie zrodzi, z czasem zacznie się pojawiać frustracja z powodu ograniczeń, którzych nie mają inni. Bo dziecko samo z siebie nie rozumie konsekwencji, tylko działanie.

Od siebie mogę polecić profil na Instagramie, w którym babeczka w fajny sposób albo rozmawia ze swoją córką, albo symuluje sytuację poruszając w odpowiedni sposób trudne tematy.

https://www.instagram.com/mama_pedagog_viola?igsh=MTRidThvbzhnZGw5Mg==

@DzialaczWiejski kurde o tym samym dzisiaj myślałem. Ta garstka znajomych co jeszcze ich mam to w większości dzieciata. I tak się zaatakowałem, że w zasadzie tylko my z żoną tak mamy, że jak idziemy gdzieś to z młodym, a do tego zakresu czas pilnujemy żeby nie nabroił i żeby się dobrze bawił.

Reszta pije kawkę i udaje, że uczy dziecko samodzielności, ale jak trzeba założyć kurtkę czy buty to nasz umie sam, a one muszą biegać za nieskorym do współpracy diabełkiem. I nie widzą związku.

@DzialaczWiejski aha. No i jak będzie miała te 15 lat to ci pewnie powie, że ją ograniczasz czy trzymasz na smyczy, ale za to nie powie, że przy niej nie byłeś albo że jej nie znasz.

@DzialaczWiejski swoich jeszcze nie mam, ale wydaje mi się ze taktyka „możesz zapraszać znajomych do nas” działa super. Oprócz tego, ze masz oko i ucho na to co się dzieje, to dziecko nie jest izolowane, a i innym maluchom możesz pokazać inną „normalność” w którym ojciec zrobi herbatkę i pomoże złożyć domek dla lalek, zamiast otworzyć browara i za⁎⁎⁎ać po d⁎⁎ie jak za głośno dzieciak oddycha.

@DzialaczWiejski nie jesteś złym rodzicem, inni to patologia. Ja takich nazywam opóźnioną aborcją, właśnie takie puszczanie samopas, jak się nie uda w miarę wcześnie to kupią hulajnogę.

Jest też druga strona medalu. Robienie z dzieci kalek, podwożenie pod same drzwi szkoły, te 700 metrów w linii prostej, bo spasiony brajanek weźmie się jeszcze spoci.

Tak. Robisz źle wychowujesz sobie niesamodzielną kalekę prawdopodobnie.

Proszę o opinię i wsparcie moralne.

czyli tylko pochlebne opinie cię interesują?

Więcej zachodu teraz, mniej problemów później

@DzialaczWiejski współczuję środowiska, bo trochę brzmi jakby nie było "dobrego" wyboru. Opiekujesz się i wychowujesz dziecko tak jak chcesz i umiesz najlepiej i to jest super, ale fakt faktem, że córce będzie ciężej wśród rówieśników, jeśli jako jedyna ma stawiane jakiekolwiek zasady czy ograniczenia. I jak już teraz masz tak, że nie chcesz aby do niektórych dzieci szła do domu z racji tego co tam może spotkać to pamiętaj, że ten problem będzie tylko narastał i to środowisko w jakimś stopniu zawsze przesiąknie, z niewiadomym skutkiem.