Profesor Dudek o dostępie do alkoholu. Nic dodać, nic ująć
#alkoholizm
Profesor Dudek o dostępie do alkoholu. Nic dodać, nic ująć
#alkoholizm
A czemu oni tacy mądrzy nie są i nie zakażą całkowitej sprzedaży papierosów i wprowadzić zakaz palenia WSZĘDZIE. O wiele bardziej mnie wkurwiają jebane palacze niż pijaki
@JestPanZerem mnie bardziej pijaki chociaż palacze to też podludzie.
@JestPanZerem Z jednej strony jestem za legalem wszystkich środków, z drugiej za ograniczaniem alkoholu, tak jak mówi Dudek.
Ale odnosząc się - od lat ukróca się palenie - zakazy w miejscach publicznych, akcyzy, itp. Jak się to robi stopniowo to jak gotowanie żaby. Zakaz z dnia na dzień raczej nie będzie przyjęty ciepło. Poza tym palacze muszą najpierw rzucić albo umrzeć, bo z dnia na dzień mielibyśmy poważny odsetek społeczeństwa nieźle podkurwiony xd i nie chodzi o ich uczucia, ale o zachowanie względem świata.
@JestPanZerem bo jak każde prawo trzeba to robić z głową. I mamy od dekad prowadzone badania, w jaki sposób zniechęcić ludzi do palenia. Bo jak zakażemy, to tylko nakręcimy szara strefę, a ludzie i tak nie rzucą. Także te wszystkie obrazki na fajkach, zakaz reklamy i wysokie ceny nie są wymysłem chłopsko-rozumowym jakiegoś ministra (jak się lubi w naszym kraju robić), tylko podpartymi trwardymi dowodami wytycznymi UE. I działają - szlugi pali dzisiaj albo młodzież w wieku emerytalnym albo bezdomni. W porównaniu z tym co było 15 lat temu to jesteśmy w innym świecie.
1:26 "Gigantyczną" - mierzi mnie, kiedy naukowcy używają takich sformułowań - na moje oko to jest trochę kompromitujące. Co to znaczy "gigantyczną"? "Za dużą" - z pewnością, "jedną z największych w Europie" - oczywiście (co ciekawe, wyprzedza nas Francja i bodaj też Włochy), ale skoro 200~ zgonów rocznie ( https://truckfocus.pl/nowosci/77932/mniej-pijanych-kierowcow-ale-wciaz-az-tylu-kazdego-dnia ) to jest GIGANTYCZNA liczba, to czym jest 5000~ rocznie zgonów ( https://tvn24.pl/fakty-artykuly/liczba-samobojstw-w-polsce-nieco-spadla-warto-wysluchac-nie-nalezy-oceniac-st8642969 )? Całe szczęście przedziera się to trochę do świadomości publicznej, ale nadal jest przyćmiewane przez problemy w znacznej części rozwiązane - tak - w Polsce problem pijanych kierowców jest w sporej części rozwiązany i nakłady środków na to przynoszą dalece mniejsze polepszające efekty, niż w wielu innych dziedzinach - samobójstwa są tu akurat przykładem tylko.
Profilaktyka zdrowotna nadal leży w stosunku do potrzeb, profilaktyka zdrowotna mężczyzn leży i kwiczy, a profilaktyka zdrowia psychicznego mężczyzn to jest nieśmieszny żart xD
Tylko że w Polsce nadal odium samobójstwa to jest powód do wstydu i ukrywania, zamiast rwetesu który (oczywiście słusznie!) podnosi się w przypadku śmierci w wypadku, także medialność tematu jest w porównaniu ułamkowa.
Ha tfu, że ktoś kto niby jest naukowcem zamiast rzetelnie podejść do tematu podchwytuje język mediów. Brakuje tylko żeby powiedział, że problem nas MASAKRUJE...
@eloyard wynika to z tego, że pan Dudek nie jest naukowcem specjalizującym się w temacie, tylko historykiem i tu występuje jako publicysta. Ale panowie naukowcy mówią to samo co on, tylko podpierają cyferkami. I zgony to małe miki jeśli chodzi o szkodliwość i koszty alkoholu. Bo alkoholicy umierają dekadami z przepicia albo i wcale, ale cały czas im tą wątpliwą przyjemność wspolfinansujemy. A rozwiązanie pod tytułem ograniczenie dostępności to czysty zysk. Nie trzeba się martwić o odbieranie od ust miliarda złotych ciężko pracującym górnikom i deweloperom, na jakieś tam psychiatrie. No ale jak pan Dudek powiedzial - branża alkoholowa ma zbyt duże kontakty wśród rzadzacych, żeby im tak po prostu zmniejszyć zyski -.-
@AureliaNova to że ogólnie alkohol, tytoń, cukier i zapewne jeszcze kilka problemów żywieniowych powodują rzeczywiście GIGANTYCZNE koszty społeczne i obciążenie systemu ochrony zdrowia, to swoją drogą - ale tutaj GIGANTYCZNE wyraźnie się odnosiło BŁĘDNIE do ilości zgonów w wyniku wypadków spowodowanych przez kierujących będących pod wpływem alkoholu. Ta ilość zgonów została zredukowana w znacznym stopniu i o ile nadal (tak jak napisałem) przodujemy w tej niechlubnej statystyce w UE, to mamy inne rejony w których powinniśmy cisnąć kampanie społeczne. Rzeczywiście można ją w pierwszej kolejności przekierować zgrabnie na problem alkoholizmu w ogóle.
@eloyard a ok, to musiałem nie doczytać. No to spełnia się stara prawda - im bardziej jesteś ekspertem od wszystkiego, tym bardziej jesteś ch_jowym ekspertem :P co prawda wnioski słuszne, ale argumentacja GIGANTYCZNIE odklejona XD
@festiwal_otwartego_parasola a niech spierdala xD lubie sobie popic, to ze go ojciec na⁎⁎⁎⁎ny napierdalal a on sam tarzal sie jak chlor nie znaczy ze nalezy go kazdemu zakazc
@Sweet_acc_pr0sa merytorycznie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@festiwal_otwartego_parasola dziekuje, zdrowy przekaz leci itd xD
@Sweet_acc_pr0sa należy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Sweet_acc_pr0sa a to nie można sobie kupić na zapas i w domu zostawić? Może jak się wypija wszystko co jest to ma się problem z nadużywaniem i samokontrolą?
@132qwe chlopie ja na zapas to nawet benzyny do samochodu nie leje a ty mi kazesz zapas alko robic xD
@festiwal_otwartego_parasola gorzej, że nawet jakby zakazali totalnie alko, to nikt mi składek ani podatków i tak nie obniży, żebym zobaczył tego sens. Płacić i tak zapłacimy więcej, jak co roku.
@goroncy_kartofel nawet trzeba będzie podwyższyć bo inwestycja w zdrowie zwraca się po latach, a brak kasy z akcyzy jest dla budżetu natychmiast odczuwalny.
Ale w tych miejskich prohibicjach, to bardziej chodzi o ukrócenie burd i menelstwa wokół sklepów, niż o faktyczne zmniejszenie statystyk spożycia.
Gościu myli intencje przepisodawców.
@Fly_agaric dwie pieczenie na jednym ogniu, czemu nie?
@Budo No nie, bo równie dobrze może się okazać, że spożycie się ogólnie nie zmniejszy, bo ludzie będą robić zapasy do domu, w godzinach "urzędowych". Menelstwo pod sklepami zniknie, ale ilości będą te same.
Z jednej strony chciałbym być za wolnością wyboru, z drugiej mam świadomość jak alkoholizm zgwałcił całe pokolenia Polaków. Bo o ile zgodni jesteśmy co do istnienia DDA, to moim zdaniem to idzie dalej. Rysy i braki spowodowane dorastaniem w rodzinie alkoholowej muszą odcisnąć piętno na wychowywaniu swoich dzieci.
@Sielski_Chlop ta wolnosc wyboru dzialalaby dobrze w utopii. Fajnie jest mowic o wolnosci i w ogole, bardzo gornolotnie to brzmi, a to, ze koszt tej wolnosci czesto wynosi zdrowie/zycie, to juz niewazne.
dlaczego w sklepach mozemy sobie kupic alko? dlaczego na ulicach widzimy reklamy piwek, ale nie mozemy kupic np. heroiny? "dzieki temu nie mamy problemow z narkomanami", super, szkoda ze mamy problem z alkoholem i na to przyzwalamy, i spolecznie, i prawnie. to jest jakies dziwactwo.
Jeśli kogoś mało bulwersuje temat płacenia wyższych podatków na mundurówkę i zus/nfz, to polecam temat renty alkoholowej
Dołożyć do tego, że w wwie pod centralnym rozdawane są podrobione ciuchy dla meneli, (podobno) skonfiskowane wyroby tytoniowe i już powinno być cieplej na serduszku.
Trochę bawi mnie sformułowanie "nadużywanie alkoholu" w kontekście picia dla rozrywki i tego co już o alkoholu wiemy - a wiemy że jest toksyczny w każdej ilości. To tak jakby mówić "nadużywanie kokainy".
@festiwal_otwartego_parasola alko zawsze było jest i będzie, jak nie będzie w sklepie to pootwierają mety, alko bez banderoli jak w latach '90 no tego się nie da zrobić zakazami xd
@mk-2 to samo mozna powiedziec o morderstwach, gwaltach, narkomanii, pobiciach.
@solly-1 można, ale to nie będzie prawda. Gwałty ani pobicia nigdy nie były częścią kultury, tzn może i były w pewnych niszowych kręgach ale nie były nigdy akceptowane przez większość społeczeństwa
@mk-2 a co to ma do rzeczy?
@solly-1 weź kurwa, typ ci wytłumaczył jak dziecku a ty dalej popierdujesz
@solly-1 Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
@Michumi co wytlumaczyl jak dziecko? jesli nie masz niczego do dodania, to stul jadaczke xD
@mk-2 opciongac
@solly-1 Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
@mk-2 sperma jonderka fjucik
@solly-1 Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł, i ja jechałem na rowerze, i go spotkałem, i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody, i po drodze do domu wtedy jeszcze, już do domu pojechałem.
Zaloguj się aby komentować