@alaMAkota
Japonia postawiła Chinom jasno sprawę. Jeśli zaatakują Tajwan Japonia wchodzi do gry, bo taki krok Chin grozi jej bezpieczeństwu.
Si, tylko pytanie czemu mieli by zaatakować? Na razie to jest takie samo machanie szabelkami jak zawsze, a USA dało srogo dupy z dyplomacją w rejonie. Może się okazać że bardziej teraz się opłaca poszerzać wpływy w Japonii i Korei, a Tajwan zostawić. Szczególnie że wojna w Ukrainie dobitnie pokazała że duża ale słabo wyszkolona i wyposażona armia może mieć problemy z mniejszym ale lepiej wyposażonym przeciwnikiem.
A powiedzmy sobie szczerze, Tajwan nie Ukraina - mają 8x większe PKB i dostęp do amerykańskiej zbrojeniówki. A PRC ma do wykonania operacje morską z desantem, nie prosty rajd w kierunku Kijowa.
Nie wiem czy Trump nie jest Chinom bardziej na ręke niż nam się wydaje. Wkurwić cały świat i nagle okazuje się że Chiny nie wypadają źle w porównaniu. A jakby jeszcze Rosja zaczęła fikać w Europie, USA by się wypięło a Chiny przypieprzyły sankcjami w Rosję? Instant ocieplenie wizerunku w EU, drugim partnerze co do wolumenu eksportu. A i może z pełną aprobatą ONZ Mandżurie się skompletuje, czy Syberii uszczknie?
Trzeba pamiętać że PRC jest rządzone przez śliskich skurwysynów, nie przez rozpieszczonego narcyza.