Polskie drogi to jest kurła małpiarnia a im bliżej Warszawy tym gorsza.
Jadę dzisiaj kulturalnie A2, na prawym pasie sznurek jadący 85km/h, na lewym sznurek ~110km/h. Większość zderzak w zderzak bo spieszy im się a przecież im bliżej na zderzaku siądą tym szybciej ten samochód na początku sznurka pół kilometra dalej zacznie jechać.
W to oczywiście wbija paru kowbojów przeskakujących co chwilę z lewa na prawo, próbujących wbijać się w luki przed tymi nieszczęśnikami, którzy próbują trzymać odstęp jak pambu przykazał (w tym m.in mnie).
No i nagle widzę przed sobą tylko latające elementy karoserii, kowboj wbił się przed kogoś, ten przyhamował, następny nie zawuażył. Możecie się domyślić jak dalej poszło. 4 lub 5 aut skasowanych, chaos. Na szczęście trzymałem dystans więc wyhamowalem, chłop za mną też dał radę. Wielkie UFFFF!
No i teraz już kawy nie potrzebuję xD Jadę dalej, ciekawe co się jeszcze dzisiaj odpierdoli ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#polskiedrogi #samochody #prawojazdy
PS. Zdaje się, że kowbojowi nic i pojechał dalej.