Pijcie ze mną kompot! Właśnie mija mój pierwszy od 18 lat pełny tydzień bez akoholu! Już od dłuższego czasu chciałem odstawić alkohol ale nie umiałem ustalić od kiedy. No bo tak: nowy rok to wiadomo, trzeba leczyć sylwestra, urodziny? Podobna sprawa. No i ostatnio pojawiła się ona, nagle i niespodziewanie ale jak to mówią miłość i sraczka przychodzą z nienacka. Ja bym dodał do tego duetu dnę moczanową zwaną też podagrą xD Bez ostrzeżenia zaatakowała z pełną mocą. I to właśnie był ten moment kiedy uznałem, że trzeba rzucić chlanie w diabły. Jak na razie czuję się bardzo dobrze, humor dopisuje i fajnie się rano wstaje. Miałem w niedzielę mały kryzyz ale poszedłem do baru, wypiłem dwie zerówki i mi przeszło. Jak na razie nie chcę przestać chodzić do mojego ulubionego baru, teraz chodzę tylko na herbatkę i zerówkę i to mi pomaga. Któregoś dnia z tego też zrezygnuję ale jeszcze nie.
Trzymajcie za mnie kciuki, żebym za miesiąc się znowu zgłosił a potem za rok, że trzymam się.
ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Na zdrowie!
#alkoholizm #alkohol
