Pierwszy tydzień praktyk podologicznych za mną. Nie powiem, ale bardzo się stresowałam, bo musiałam je odbyć w ośrodku gdzie mieszkają osoby upośledzone intelektualnie. Nie było tak źle jak się spodziewałam. Pacjenci/klienci byli zazwyczaj grzeczni chociaż zestresowani. Był jeden orzeszek, który uciekł nam z fotela, ale następnego dnia cierpliwie wytrzymał cały zabieg. Z miłych momentów to jeden z podopiecznych w podziękowaniu za pomoc przyniósł nam czekoladę :) Kolejny tydzień w ZOLu, nie będzie lekko pod względem emocjonalnym
#chwalesie #rozwojosobisty trochę #pokazmorde
