Nawet w zimie potrafię siedzieć w niskiej temperaturze i pod pachami mam mokrą koszulkę, często na tyle, że również widać to na bluzie.
Robiłem w tym kierunku badania na tarczycę, ale wszystko jest okej i lekarz stwierdził, że taka moja uroda.
Stres, wysiłek fizyczny i wyższa temperatura tylko wzmacniają pocenie.
Na siłowni normą jest, że pot leje mi się po twarzy i zatrzymuje się na wąsach/brodzie lub kapie na podłogę. Po treningu jak wyciągam stopę z butów, to skarpetki są kompletnie przemoczone. Na wyjazdach w góry, gdzie jest cały dzień chodzenia to stopy mam białe i pomarszczone, jakbym trzymał je przez kilka godzin w wodzie.
Oczywiście staram się jak najlepiej dbać o higienę, więc nie śmierdzę, natomiast jest to super irytujące, bo "zmusza" mnie to do chodzenia w ubraniach, na których nie widać mokrych plam - głównie czarnych. Najgorzej dbać o stopy, bo buty dość szybko zaczynają mi j⁎⁎ać, a nie będę kupował nowych co miesiąc.
W każdym razie do czego zmierzam. Kilka lat temu próbowałem z tym walczyć, brałem jakieś tabletki, które nic nie dawały. Próbowałem korzystać z specjalnych antyperspirantów, które trochę działały, ale okropnie podrażniały skórę i w końcu zaakceptowałem taki stan rzeczy, aż do tego lata.
Z tydzień temu stwierdziłem, że może nauka poszła do przodu i są lepsze antyperspirany i kupiłem na alledrogo PERSPIREX Foot Lotion (do stópek) oraz PERSPIREX Strong (pod pachy). No i na razie po dwóch użyciach (z przerwą trzech dni) stwierdzam, że u mnie działa, a efekt podobno ma się jeszcze wzmocnić po kilkunastu dniach. Szczególnie zauważyłem poprawę pod pachami. Stopy trochę gorzej, ale i tak lepiej niż było. Skóra co prawda jest lekko podrażniona, ale na tyle lekko, że prawie niezauważalnie.
#polecam #polecajka #pocenie #antyperspirant
@nobodys Na co dzień też korzystam z Old Spice w sztyfcie/żelu. Blokery u mnie wcześniej też się nie sprawdziły, natomiast tym razem jestem zadowolony z efektu - szczególnie, że na ulotce było napisane, aby przez pierwsze kilka dni stosować co dwa dni, a później wystarczy raz na tydzień.
Podpytałem też AI o różne rozwiązania, to z takich ciekawszych podpowiedział, że jest możliwy zabieg o nazwie MiraDry, który falami niszczy część gruczołów potowych. Jak okaże się, że na dłuższą metę obecnie stosowany antyperspirant będzie problematyczny, to może zdecyduję się na taki zabieg.