Ile tak pociągnie nasz kraj, społeczeństwo konsumpcyjne, które przejada dobrobyt na samych siebie?
W 2023 ubyło ok. ćwierć miliona Polaków i tempo przyspiesza, czyli już co 6 lat znika taka cała Warszawa.
Dzisiaj nikt nie myśli co będzie za rok, dwa, dziesięć, tylko tu i teraz! Ma być wygodnie i komfortowo.
Młode społeczeństwo przejada wszystko na siebie, tatuaże, podróże, modne ubrania, jedzenie w restauracjach, własny wygląd w internecie, nawet jak ich na to w zasadzie nie stać. Te pieniądze i czas nasi rodzice poświęcali na nas. Trud i wyrzeczenia. To nie będzie długo trwało, ten budowany pokoleniami dobrobyt szybko się skończy, na zachodzie już to przerabiają i wiemy jak wyglądają kraje gdzie są piękne domy, czyste ulice, ale w oknach sami starzy, jedyni młodzi to imigranci.
Proszę Państwa o merytoryczne, dojrzałe i bez wyzwisk wypowiedzi. Każdy może mieć inne zdanie, ale z faktami ciężko się kłócić.
#przyszloscpolski #demografia #populacja #dzietnosc #dobrobyt
Na pewno wpływ na chęć posiadania dzieci mają też social media - nastolatki oglądają filmiki czy jakieś wrzutki od influ o podróżach,fajnych knajpach czy samochodach i tam nie ma miejsca na dzieci (chyba że kogoś stać na opiekunkę która siedzi w domu i zajmuje się dzieckiem gdyż rodzice bawią się na jakimś wyjeździe).
Sama się zdecydowałam na dziecko po 30stce i po porodzie dopiero zdałam sobie sprawę jakie miałam "beztroskie" życie. Po pracy można było robić co się chce, nie chciało się ugotować obiadu to można było coś ewentualnie zamówić, wieczorem ochota na kebsa? Wsiadamy w samochód i jedziemy. To dlaczego młodzi mają z tego rezygnować na rzecz ogromnej odpowiedzialności i nowych obowiązków?
Problemy mieszkaniowe, żłobkowe też stanowią barierę, ale wydaje mi się, że nie taką dużą jak się mówi. Opieka okołoporodowa również zostawia wiele do życzenia.