I wyobraźcie sobie jaką drogę przebyliśmy. W roku 2008, tuż po pierwszych rządach Partii, byliśmy na średnio fajnym miejscu 47. Następnie przebieg wyglądał tak:
2009 - 37 miejsce
2010 - 32 miejsce
2011-2012 - 24 miejsce
2013 - 22 miejsce
2014 - 19 miejsce
2015 - 18 miejsce
2016 - 47 miejsce...
2017 - 54 miejsce
2018 - 58 miejsce
2019 - 59 miejsce
2020 - 62 miejsce
2021 - 64 miejsce
2022 - 66 miejsce
Kurde, ciekawe co się stało po 2015 roku, nie?
Przed nami są takie kraje jak Papua Nowa Gwinea, Kosowo, Ghana, Niger, Surinam, Armenia, Gambia, Tonga, Belize czy Sierra Leone, jeden z najbiedniejszych krajów na świecie. Nasz kraj jest już w kategorii "problematic". Dodajmy, że w swoim raporcie za rok 2022, Reporterzy Bez Granic wskazują Polskę jako "nieliberalną demokrację", w której "tłumienie niezależnych mediów powoduje ostrą polaryzację społeczną, gdzie władza skonsolidowała swoją kontrolę nad publicznymi mediami w ramach strategii repolonizacji". Tak, to o nas.
Dodajmy również, że od początku pandemii wskaźnik wolności mediów w skali globalnej ogólnie spada. Skoro zatem my spadamy na kolejne miejsca w tabeli, znaczy to, że u nas proces postępuje jeszcze szybciej. Krótko mówiąc: nie spadliśmy dlatego, że inni nas przeskoczyli, tylko dlatego, że erodujemy szybciej niż globalna średnia.
To tak jakby ktoś chciał mówić, że to jakiś mój wymysł. Nope. To obiektywna ocena międzynarodowego zrzeszenia dziennikarzy, które zajmuje się dokładnie tym od 20 lat.
Dobrego dnia.
#bekazpisu #jebacpis #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
OD SIEBIE: wpis dedykuję wszystkim „symetrystom” (kryptopisowy, każdy wie że to wy), którzy uważają że PiS=PO jedno zło. Dziękuję za uwagę.
