Dzień dobry.
Pamiętacie jeszcze niedawną sprawę dyrektora szkoły zawieszonego przez kuratorium za ochronę uczennicy przed przemocą w domu?[1]
Otóż uprzejmie donoszę, że w innej szkole na Podkarpaciu (po skargach dzieci) dyrektorka zgłosiła księdza za niewłaściwe dotykanie dzieci min. po udach i pośladkach.
W odpowiedzi na to wieś przyszła pod szkołę z taczkami, żeby ją wywieźć, zabrali jej telefon, skakali po aucie, nie pozwalali odjechać. Rodzice dzieci uwierzyli księdzu a nie własnemu potomstwu. Twierdzą, że „księża zawsze macali”.
Po wszystkim dyrektorka zrezygnowała z pracy w tej szkole. Ksiądz natomiast został.
Świeckie państwo prawa, które chroni dzieci.
#wiadomoscipolska #putinowskapolska #bekazkatoli #patologiazewsi




