@em-te ziobrysci od księdza wypedzajacego demona weganizmu za pomocą salcesonu. Chcieli sobie wybudować medialne imperium za publiczną kasę, coś jak imperium Rydzyńska, tylko ziobryjskie i z pieniędzy ukradzionych wszystkim, a nie tylko staruszkom.

@em-te to ci od tego maga od wypędzania złych duchów salcesonem, pana Michała Olszewskiego.

"Pezes firmy generalnego wykonawcy inwestycji został aresztowany. Co ciekawe, firmę Tiso polecił ks. Olszewskiemu (W swojej książce "Być jak Hiob" wydanej w 2013 chwalił się, że wypędził demony z wegetarianki działającej w organizacji Amnesty International za pomocą salcesonu) do współpracy jego ojciec, Jan Olszewski, który „pro bono” nadzoruje budowę ośrodka. Takie przypadki. To jest fascynujące że fundacja która nigdy nie prowadziła dzałalności pomocy osobom dotkniętych przemocą, nie ma referencji, swojej kadry ot tak dostają na taki cel 100 milionów i będą "leczyć".

Sprawa miejsca gdzie to budują też jest zabawna bo zakon, który w 2020 roku kupił działkę pod budynek, jest współwłaścicielem gruntu w 6/13 (fundacja w 7/13) więc płacąc sobie za wynajem i odsyłając pieniądze wracają już jako czyste bo dotacja została spełniona. Interesujący pomysł na pranie wykorzystując zakon.

W latach 2020-2021 Profeto przekazała Tiso 9 mln zł na budowę centrum. A Tiso przelała ponad 3,6 mln na konto zakonu sercanów, założycieli Profeto – w ramach opłaty za najem działki, na której spółka miała budować ośrodek. Za nieco ponad rok najmu działki Tiso zapłaciła ponad połowę jej wartości.

Rzecznik prasowy sercanów przekonuje, że pieniądze popłynęły nie do zakonu, a do Fundacji Profeto. – W takiej sytuacji ponad 3 mln wróciłoby do Profeto już jako czysta gotówka. Bez stempla, że to pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości – mówi nam osoba znająca kulisy sprawy.

Szef Tiso Piotr W. przelewa np. 2 mln zł na konto swojej córki, tytułem “rozliczenia firmy Tiso” i “rozliczenia faktur”. To o tyle ciekawe, że córka nigdy nie była zatrudniona w Tiso. Jest osobą o dużym stopniu niepełnosprawności, pobiera z tego tytułu rentę. Przelane pieniądze ktoś wypłaca z jej konta gotówką: w 2021 roku łącznie niemal 1 mln zł. Z naszych informacji wynika, że współposiadaczem jednego z jej kont był Piotr W.

Nawet niepełnosprawna córka z rentą miała rozliczenia milionami złotych. Dużo jest dziwnych wątków, polecam poczytać całość."

@em-te jak sama nazwa wskazuje jest to fundacja dla profitu XD

@Rozpierpapierduchacz sprytne...

@Gadu_gadu jak dla mnie to ten ideolo się nadaje

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta jedno jest pewne - Skarb Państwa raczej nie umoży Dareczkowi M. długu o wysokości 7 baniek:)

A za długi u Skarbu Państwa się trafia do pierdla:)

@Wyrocznia moment kiedy ten łysy przygłup zacznie się pocić i gubić w zeznaniach pamiętając co odjebał będzie naprawdę satysfakcjonujący.

@RogerThat W Meksyku by Ci gangi wszystko zabraly. Najskuteczniej kupic obywatelstwo w Izraelu albo Turcji ale to troche kosztuje.

@RogerThat bez inwestowania itp 7 milionów na 50 lat to 140tys rocznie. W sumie... Nie ma tragedii. Za milion się urządzić (nie w Meksyku, bo kartele, już bym wolał Peru czy coś) i resztę sobie dawkować bez wychylania się, inwestowania, zakładania firm... Dobry plan

@conradowl dobry plan tylko ma fundamentalną wadę- takie nieudane eksperymenty genetyczne jak Matecki

1. nie potrafią myśleć w przód
   

2. nie potrafią się zaspokoić tym co mają
   

3. nie potrafią żyć skromnie
   

i przede wszystkim:

4. nie potrafią siedzieć cicho bez wychylania się i darcia mordy w social mediach non stop

@conradowl czyli trochę ponad 3 tys euro na miesiąc. Taki poziom kierowniczki Lidla z Hoyeswerdy czy Cottbus. Do tego dodaj zakup mieszkania, samochodu, barierę językową, troskę o dzieciaki i pretensje żony o znacząco obniżony standard życia:) Może z wałkiem na 2 sasiny to miałoby sens, ale nie na 7 mln PLN do końca życia.

@Karolus 3tys euro na miesiąc w UK czy Niemczech to niewiele, ale w kraju, w którym zarobki minimalne miesięczne to 250 euro (jak Peru) to już znacznie więcej niż kierowniczka tam może mieć.

Tym bardziej, gdy nie musisz pracować, a jeśli podejmiesz pracę (nawet za te 250€ miesięcznie) to spokojnie możesz się ukrywać i na wszystko cię stać, a praca to tylko przykrywka. Leżysz na plaży, czytasz, hodujesz alpaki, słuchasz muzyki i masz wywalone. No ale jak chcesz latać po świecie, chlac drugie alko, bywać na festiwalach jak Tomorrowland i jeść w restauracjach celebrytów - no to będzie mało.

Ja już teraz jestem zaszyty na zadupiu świata, gdybym miał 7 milionów to żyłbym ze świadomością, że już nic nie muszę, ale bym nie zmienił wiele. Po prostu bym żył jak teraz, tylko może pracowałbym sobie w sklepie swoim czy smażalni naleśników czy grzebał nad jakimś meblem w szopie wiedząc, że nie muszę go sprzedawać już, bo na życie mam

Szanowny panie xxxxx. Niestety cofnięto nam finansowanie. Proszę o zwrot wypłaconych panu 2137zl na moje konto bankowe.

Pozdrawiam,

Dariusz Matecki

@Trawienny nie opłacił rachunku za farmę trolli xD