Deutche Bank w swojej niedawnej analizie napisał że obecnie USA są w recesji w wielu sektorach, a jedynym wyjątkiem jest branża technologiczna powiązana z AI. (Jak bańka pierdolnie, to pierdolnie ich gospodarka ~Przypisał redaktor Czokowoko).
Obecnie to jedyny sektor który ciągnie gospodarkę. Już nawet na Foxie (który przepycha najbardziej bzdurne newsy chwalące Trumpa) wczoraj pokazywano jak min. produkty spożywcze podrożały w ciągu roku o min 16% r/r.
https://fortune.com/2025/09/23/ai-boom-unsustainable-tech-spending-parabolic-deutsche-bank/
Dodatkowo uważam że nawet jeśli BIG techowi uda się utrzymać zainteresowanie AI, to również stanie się problem, ponieważ rosnące bezrobocie i drożyzna sprawi że również nastąpi załamanie gospodarcze.
Ja mogę ze swojej strony dodać opinię, że już powoli widać pękanie bańki. Pojawiają się raporty o tym że wymuszanie korzystania z AI na pracownikach (jak robi M$), prowadzi do tego że więcej czasu poświęcane jest na walkę z AI slopem (jak AI coś pisze i nie wiesz do końca jak działa, to zanim to naprawisz musisz zrozumieć całą implementację od początku).
Dodatkowo kolejne badania pokazują że ludzie którzy bezrefleksyjnie korzystają z AI zaczynają zatracać funkcje poznawcze. https://www.f5.pl/futopia/uzywanie-duzych-modeli-jezykowych-obniza-funkcje-poznawcze-ludzi
Innym przykładem jaki daje się zauważyć to jest rosnąca niechęć do AI. Nowe sociale dla AI od Mety? Jechane. Twórca na yt używające miniaturki AI? Jechany w komentarzach. AI aktor? Jechany. Przykładów jest dużo więcej.
Ludzie widzą że AI będzie im zabierać pracę a korpo chcą je im wciskać za wszelką cenę i denerwuje ich to.
Zapraszam do komentowania mojego pierdzielenia i dzielenia się swoimi opiniami.
#gielda #ekonomia

