Co wy robicie, że jesteście tak obrzydliwie szczęśliwi?! Skąd wy macie przepis na szczęście? (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#pytanie
Co wy robicie, że jesteście tak obrzydliwie szczęśliwi?! Skąd wy macie przepis na szczęście? (╯°□°)╯︵ ┻━┻
#pytanie
Komentarz usunięty
skad? od psychiatry
Cpanie oraz machinalna masturbacja
Nie pytaj

Po co to pytanie?
A na serio, szczęście to stan umysłu, trzeba się go nauczyć.
Mnie znajoma psycholog, poradziła kiedyś: “naucz się cieszyć mały mi rzeczami”
Odpowiedziałem jej, że ucieszyłby mnie mały Rolex, mały dom na Sycylii, mały milion funtów szterlingów na koncie.
Odkąd mam dzieci, nauczyłem się cieszyć tym, że udało mi się przespać 4 godziny w nocy albo tym, że jest ładna pogoda i mogę odpalić drona.
ja jestem szczęśliwy bo mam l4 do połowy czerwca i w końcu czas żeby iść do psychologa
@jmuhha seks,opiaty,upalanie motocykli w terenie i dobre jedzenie
Oszukujemy, gwalciny, kradniemy, cpamy. W sumie nic wiecej niz jeden z kandydatow na prezydenta
to proste - nie mamy żadnych oczekiwań od życia
@jmuhha skąd pomysł, że jesteśmy?
Ja na pewno obrzydliwie szczęśliwy nie jestem, bo różnie w życiu bywa, ale pomaga mi skupianie się na drobnych rzeczach i pracy, która daje efekty, zamiast dalekosiężnych, niedoścignionych celach.
To nie tak, że takich nie mam, po prostu o nich nie myślę na co dzień. W antologii love death and robots jest odcinek na ten temat, nazywa się "Zima blue". Niektórym też pomaga korzystanie z filozofii, na Hejto jest chociażby ruch stoicki.
Skąd wy macie przepis na szczęście?
Jak skąd? Od żony oczywiście...
@jmuhha
Skąd wy macie przepis na szczęście?
Od nieżyjącego już dziadka, słynnego na całą okolicę bimbrownika.
@jmuhha Znalazłem jeden sprytny sposób. Im niższe oczekiwania, tym większa satysfakcja. Stąd nie mam już żadnych oczekiwań i stąd w sumie się jedynie mile zaskakuję.
Także dopóki jako takie zdrowie jest, to jest w pytę.

@jmuhha moim przepisem na szczęście jest dewiza "szklanka do połowy pełna".
Zupełnie przestałem przejmować się opinią innych i zacząłem większy nacisk nakładać na to by robic coś dla siebie - rozszerzac swoje pasje itp
Możesz ćpać, ale to nie jest dobra droga.
Najlepsza droga do szczęścia to według mnie sport lub hobby gdzie konieczny jest ruch, duży kontakt z naturą, codzienna medytacja, próby cieszenia się z małych rzeczy, nieustanny kontakt ze społecznością. Stabilne życie tzn. stabilna praca, wynagrodzenie i wydatki bardzo pomagają w odczuciu prawdziwego szczęścia. Rozwój też jest ważny.
Po zastosowaniu i osiągnięciu tego wszystkiego w życiu zobaczysz po jakimś czasie efekty.
Niektórzy uważają że wystarczy przestawić myślenie umysłu, ale to nie takie proste bo trzeba spełnić wiele czynników takie jak wymieniłem powyżej. Jak ci się nie uda ich spełnić to będzie ci ciężko być szczęśliwym.
Ja w życiu przeżyłem tylko kilka momentów obrzydliwego szczęścia i były one zawsze spowodowane przypadkiem, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby być w stanie odczuwać normalne szczęście ucząc się tak żyć.
@jmuhha Nie jestem. Po prostu jak każdy komediant udaję szczęście.
Zaloguj się aby komentować