@redve w ogóle to najlepiej by było jakbyś teflonu nie smarował tłuszczem, tylko trochę dodał do ciasta. Temperatura równomiernie będzie ogrzewała to co tam smazysz i nie będzie różnic między tłustym miejscem a suchym (widać to po kropkach na naleśniku).
Jeżeli nie chcesz zaburzać konsystencji ciasta, bo nie czujesz ile odjąć cieczy, żeby dolać tłuszczu i było git, to tak jak Ci pisze @AdelbertVonBimberstein , trochę tłuszczu na patelnię, rozsmarowujesz ręcznikiem, żeby powstał film, rozgrzewasz. Jeżeli chodzi o teflon to raczej jestem za opcją pierwszą, no ale to już jak tam wolisz.