26 058,01 + 5,4 + 6,5 + 7,7 + 11,1 = 26 088,71
Wszystkie biegi od początku lipca...
Żyję, ale co to za życie xd
W połowie czerwca złapała mnie infekcja dróg oddechowych. Stopniowo robiło się co raz gorzej. Jeden antybiotyk, tydzień przerwy bo zacząłem zdrowieć. Nawrót infekcji i następny antybiotyk . Jak już udało się pokonać infekcję to została mi nadreaktywność śluzówek - i tak oto już od 5 tygodni bujam się z tym że nie mogę do końca ozdrowieć. Ostatni tydzień to już zdecydowana poprawa, tętno spoczynkowe zaczęło maleć i HRV lekko rosnąć. Zacząłem lekko truchtać i obserwuję reakcję organizmu. Co będzie dalej to nie wiem, wiem już że nie będzie w tym roku życiówki ani na półmaratonie we wrześniu ani na maratonie w październiku. Maraton to nawet nie wiem czy dam radę przebiec chociażby w formie truchtania... Na początku choroby jeszcze się łudziłem że szybko wyzdrowieję i wrócę normalnie do formy. Teraz pogodziłem się z tym że z formy jest d⁎⁎a. No cóż, jak nie będę miał okazji już w tym roku na czasowe życiówki to będę pracował w formie zabawy po prostu nad objętością treningową i na jesień będę odpierdzielał jakieś kokodżambo giga wycieczki biegowe. O ile będzie mi dane powrócić jakoś normalnie do biegania, sam już nie wiem co to będzie ¯(ツ)/¯
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
