2 ostatni tripy na poprzednim statku byl z nami drugi mechanik z trojmiasta. Fajny chlop, wielki dzik, ktory w przeszlosci trenowal zapasy i mial dosyc kolorowe zycie. Teraz porzadna glowa rodziny. Bardzo dobry mechanik, no i tak jak mowie po prostu fajny chlop do posmiania sie. 44 lata, zona (zakochany w niej po uszy) i corka w domu.
Przed chwila dostaje wiadomosc, ze zmarl. Szedl na silownie i padl. Nie mam wiecej szegolow, ale no ja pi⁎⁎⁎⁎le, nie chce sie wierzyc. Chlop nie pil, codziennie chodzil na silke.
Opowiadal nam o swoich planach, ktore wdrazal w zycie, zeby isc na szybka emeryture i cieszyc sie zyciem. I tyle z chlopa, tak po prostu.
#barteknamorzu #marynarz





