Drugi raz musiałem zaktualizować CEIDG (a szykują się kolejne zmiany, ale o tym w innym terminie). Nie dość, że robię to od początku września, bo biznes.gov.pl chodzi jakby chciał, a nie mógł (w końcu dzisiaj po godzinie prób się udało), to zmiana VAT-R to po prostu amba fatima. Żeby chociaż kolejność checkboxów była taka sama jak w papierowych odpowiednikach (które przygotowała księgowa), ale nie... lepiej wymieszać...

otlet
- 50wpisy
- 146komentarzy
Wpisy IT, głównie w tematyce DevOps
@lubieplackijohn aż trudno się nie zgodzić
@otlet biznes.gov.pl jeszcze takie tragiczne nie jest - a miałeś już okazję edytować coś od razu w CEIDG ;> ? To jest dopiero retro.
Do hejtu dorzucę wysłanie co poniektórych pism (niekoniecznie z działalnością związanych) przez epuap...
Ale no cieszmy się. Pięć la temu było gorzej. Dziś już sporo idzie załatwić nie wychodząc z piwnicy.
@dexterxx.pl CEIDG jeśli mnie pamięć nie myli - jest deprecated i nawet bezpośrednio podczas zmiany zgłaszają, że lepiej użyć biznes.gov.pl
Z tego też powodu nie pluję na CEIDG bezpośrednio, bo oficjalnie jest utrzymywane, a nie rozwijane
Zaloguj się aby komentować
Nie polecam posiadać firmowego komunikatora w telefonie prywatnym.
Poszedłem zrobić sobie kawę, więc wziąłem ziarna, ręczny młynek i sobie mieliłem kawę. Dostałem powiadomienie z firmowego komunikator, to myślę - poczytam sobie.
Tak mnie jeden wątek zaciekawił, że zapomniałem, że mielę kawę i zrobiłem yerbę... Tylko co teraz z tą zmieloną kawą zrobić?
@lubieplackijohn @Brickstone magia
@Pan_Tuman piłem sporo czasu, jednak wrócił do kawy. Głównie - smak i aromat. Efekty "pobudzające" w moim przypadku nie działały
@otlet Na mnie kawa od lat już nie działa. Pozostała yerba. I kokaina
@Pan_Tuman aż mi się przypomniał tekst:
Rzuciłem palenie i kościół też
Do pierwszego czasem wracam, do drugiego - nie
Zaloguj się aby komentować
Grywa ktoś w #Valorant'a?
@pescyn to już kwestia gustów, niestety nie ma już meczu bez jakiegoś toxica
Zaloguj się aby komentować
Nie jestem fanem twitcha, jakoś nie mam czasu na te pierdoły.
Ale dzisiaj jakoś zawędrowałem i patrzę sobie kategorie, bo nie miałem ochoty na film, a może jest jakaś gierka, co mnie wciągnie.
Przeglądam i trafiłem na kategorię ASMR... Co do...
i tutaj pytanie... jak odzobaczyć coś, co zostało zobaczone?
@lubieplackijohn hmm ASMR. @otlet a dobrze Ci w głowę zrobiło?
@otlet ok, sprawdziłem temat, nie mam cycków, NAWET NIE JESTEM PRZYSTOJNY. Mam głos i mikrofon, ale ja tam widziałem że dziewczyny liza te mikrofony. Także ja chyba odpadam - szkoda mi mikrofonu.
@tymszafa dokładnie tak
Zaloguj się aby komentować
Prawo jazdy, kat. B
Pytanie do Was, bo im dalej czytam, tym mniej wiem.
Był pomysł ustawy, by młodzi kierowcy mieli tam 2 lata takiego "wstępniaka", a przez pierwsze 8 miechów mieli ograniczenia prędkości dodatkowe i zielone listki.
Szukałem i znalazłem DZIENNIKI USTAW kolejno w 2011, 2017, 2018, 2020 i 2021 roku, które "weszły do użytku". Znalazłem, że to był ustawy, co nie weszły w użycie i tak się bujali z tematem.
Ktoś mi powiedział, że weszło 5 lipca br., ale nie mogę wygooglać o tym wiarygodnej informacji w postaci newsa motoryzacyjnego, a przez fakt, że zapowiadali to tyle lat i co drugi news mówi, że wprowadzą od kolejnego roku, a potem co drugie, że jednak nie wprowadzą, że sam już nie wiem.
Ma ktoś informację, gdzie znaleźć wiarygodne źródło informacji w tym zakresie? Jakie i czy w ogóle są jakieś ograniczenia w tym zakresie? Pytałem sporo osób i nikt nie ma pojęcia, google nie pomaga, bo jest w cholerę newsów w tym zakresie, LEX'ów gdzie miesza się obowiązujące przepisy z propozycjami, itp.
@otlet może coś pomogę xD
@otlet @magda nie jestem na bieżąco z przepisami dla świeżo upieczonych kierowców, ale opcja zielonych listków dla chętnych brzmi interesująco xD
@awokado nie oszukujmy się, jest to całkiem ciekawe rozwiązanie, chociaż upierdliwe.
Zaloguj się aby komentować
Nadszedł ten wiekopomny moment. Zdałem prawko, plastikowa kartka z informacjami o prawku jest w druku.
Jako, żem stary koń, tatuś mi auta nie da (pomijam temat, że mieszkam paręset kilometrów dalej), więc muszę sam kupić.
Planuję leasing/najem auta, przynajmniej na początek nim będę wiedział, co potrzebuję i pomijając sens, że przez tyle lat nie potrzebowałem prawka - mam obawy, że będę oglądał przelewy na ładny stojak pod ptasie kupy.
Pomysł jakie modele dla newbie? Patrzę mimo wszystko bardziej pod samochody z klasy między kompakt, a suv.
@otlet graty
@Havelock_Vetinari to akurat kwestia sporna
@awokado o dziękować
@otlet i jak, kupiłeś coś? Miałem podobne rozkminy początkiem roku, ciekaw jestem jak inni zrobili
Zaloguj się aby komentować
#Pomysł
Może na @Hejto wdrożyć 2FA (włącznie z U2F)? Warto uczyć społeczność, że bezpieczeństwo w internecie jest jak bezpieczeństwo na drodze. Chwila nieuwagi i cyk, jesteśmy biedniejsi o samochód (lub równowartość).
@otlet Dobry pomysł!
@otlet Dzięki za pomysł, oczywiście mamy go już na swojej liscie. Jesteśmy pewni, że takie rozwiązanie pojawi się na Hejto.
Zaloguj się aby komentować
Ja tak zapytam: Gdzie uda się oglądnąć wszystkie odcinki "Chojrak: Tchórzliwy Pies"?
Na YT jest kilka odcinków oficjalnie od Cartoon Network, podobnie jest z różnymi stronami - kilka odcinków tu, kilka tam, pewnych w ogóle nie da się znaleźć.
Ktoś ma pomysł?
Tu kiedyś było. Nawet ślad pozostał
https://www.kreskowki.tv/kreskowka/p/36446/chojrak_tchorzliwy_pies__odcinek_46__maska
@lubieplackijohn no właśnie
@otlet Spokojnie, znajdziemy. A szukałeś na przystani?
Zaloguj się aby komentować
Gra ktoś tutaj w Phasmophobia? Przyjemna, kooperacyjna gra, gdzie jako zespół wstępny - mamy określić ducha, z jakim mamy do czynienia, by potem ekipa GHOST BUSTERS mogła wjechać na miejsce.
Gra nie celuje w humor, tylko w realne przyprawienie gracza o uczucie strachu, beznadziei, paniki. Nie ma nawet zbytniej ilości jumpscare'ów i wbrew pozorom - nie są najstraszniejszym mechanizmem.
4 graczy, domki na obrzeżach miasta, w lesie, opuszczone szkoły, czy szpitale psychiatryczne.
Gra ma też opcję VR, ale zrezygnowałem z niej, gdyż chodzenie przyprawiało mnie o szał lub nudności (zależnie od trybu skakania/płynnego chodzenia).
Na czym polega gra? W ekipie 1-4 osoby przyjeżdżamy do miejsca, gdzie straszy duch. Naszym celem jest odnalezienie go i zidentyfikowanie rodzaju ducha. Demon, spirit, banshee, oni i inne. Duchy różnią się zachowaniem, a także poziomem niebezpieczeństwa, jakie generują. Zimno, rzucanie przedmiotami, widoczność śladów w UV, orby, itd.
Jednak by nie było tak łatwo, duchy gaszą świeczki, zgaszają światła, rzucają przedmiotami, robią jumpscare, albo dosłownie na nas polują chcą zabić - a Tobie biednemu łowcy duchów pozostaje uciekać.
My z ekipką już raczej weterani - część już ponad setka godzin na liczniku, ale gra się nie nudzi, chociaż jest powtarzalna i nie ma widocznego progresu. Przyprawia jednak o dreszcz emocji już nam tak znany, że aż potrzebny.
Szukamy chętnych do wspólnej gry

@otlet O kurde, brzmi strasznie!
@otlet Fajnie to wygląda, ale ja nie mogę w horrory i straszydła, bo potem mi się śnią w nocy
@arcy @lubieplackijohn każdy tak mówi
Zaloguj się aby komentować
Pochwalę się moim inteligentnym nieprzemyśleniem sprawy kopii zapasowej serwera od kopii zapasowych.
-
Podmontowałem zasób CIFS (RO) po VPN.
-
Następnie skrypt rsync'ował dane z serwera.
-
Wszystko spoko, aż zrestartowałem VPN, bo modyfikowałem sieć.
-
Zasób CIFS się odpiął, a że to podmontowywanie - katalog był pusty.
-
Skrypt odpalał się poprawnie i synchronizował katalog, a że katalog był pusty, bo nie podmontowany - to nic nie syncowało - co lepsze, synchronizowało raz, czyszcząc całkowicie dysk xD
-
Jak dobrze, że to był backup backupu
Jak dobrze, że zauważyłem to teraz, gdy mi monitoring zgłosił braki miejsca, a patrzę na domowy serwer - a tam pusty dysk
To w nawiązaniu do innego mojego postu: https://www.hejto.pl/wpis/teraz-sie-troche-zwierze-wlasna-glupota-kilka-miesiecy-temu-stwierdzilem-ze-zrob
@otlet Ludzie dzielą się na tych co robią backup backupu backupu i na tych co będą robić backup backupu backupu xd
Zaloguj się aby komentować
Pochwalę się, jestem po pierwszym szczepieniu
Póki dziwnej potrzebie instalacji Windowsa i potrzebie przebywania przy nadajnikach 5G - nic się nie zmieniło.
@morfeusz przy LTE właśnie leci update... ale zimno już mi...
@otlet czym się cipowałeś? Ja po zenece dopiero dzień później zacząłem odbierać sygnały od innych
@alq cytując kolegę: burżazja, bo poszedłem po podobno najdroższą - modernę. Mnie tam tylko lekko ręka boli po tylu godzinach.
Zaloguj się aby komentować
Pochwalę się - od kilku tygodni pracuję nad tym, by zaorać wszystkie swoje stare projekty. Chcę poświęcić czas na książki, muzykę.
Kiedyś swego czasu robiłem projektów na pęczki - dzięki temu jestem tak uniwersalnym programisto-adminem, że wszędzie mogę wtrynić swoje trzy grosze.
Więc oram co mam, i lecim dalej.
Zaloguj się aby komentować
W skrócie - Oculus Quest 2 można grać bez kabli nie tylko w gry z platformy Oculusa, ale również gry ze Steam, itd., co jest pewną formą rewolucji w VR. Więcej info: https://www.oculus.com/blog/introducing-oculus-air-link-a-wireless-way-to-play-pc-vr-games-on-oculus-quest-2-plus-infinite-office-updates-support-for-120-hz-on-quest-2-and-more/
Jestem po pierwszych testach AirLink w goglach Oculus Quest 2 - no jestem bardzo zadowolony. Nie widzę opóźnień w przesyle obrazu, a wygoda obcowania bez kabla jest lekko mówiąc - cudowna. Nie żałuję zakupu gogli kilka miesięcy temu, Facebook - o ile nie trawię firmy, to gogle robią pierwszej klasy dla casual'owych graczy jak ja (głównie Beat Saber). Żałuję tylko słabego kompa i najgorszego momentu na zmianę (ceny z kosmosu), bo Half-Life: Alyx mi się po prostu zacina
@kusz dla użytkowników Oculus Quest 2 - teoretycznie już każdy powinien móc, bo korzystam ze Stable Brancha systemu, przy czym AirLink jest "Beta" i wystarczy włączyć.
Zaloguj się aby komentować
Ja wiem, że polska to kraj trzeciego świata, a usługa PS+ Video Pass jest nowa, ale 15 filmów i 6 seriali to stanowczo za mało moim zdaniem na start... Wybór filmów, które albo oglądaliśmy na innych platformach, albo nas nie interesują - bo wtedy byśmy je już oglądnęli na konkurencyjnych platformach. Nie wiem, zawiodłem się, chociaż nie miałem żadnych oczekiwań i po prostu przypadkiem dostałem powiadomienie na konsoli.
Zgadzam się, nie ma tam nic ciekawego co chciałbym zobaczyć. Jakieś seriale B klasy, stare filmy.
Ten serial o sukubie jest niezły - scena walki z użyciem sztyletów, którymi bohaterka podrzyna ścięgna i gardło, a nie ma przy tym ani kropli krwi jest największym dysonansem jaki miałem okazję ostatnio zobaczyć. Do tego montaż jest taki żeby wszelkie brutalne sceny ukryć przed widzem - więc po co one w ogóle są? Śmiechłem i wyłączyłem
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj musiałem wyłączyć RaspberryPi po kilku tygodniach, bo przekładałem kable (bałagan się zrobił). Poprawiłem, podłączam i nagle cyk - serwer DHCP operatora wrzuca mi adres 169.254.X.X - no to ładnie.
Dzisiaj piszę na czacie z operatorem. Pierw była Agnieszka, a że jestem konkretny - to wrzuciłem zestaw informacji co mam, wyniki z testów dhcpcd, itd.
- Prosiłabym o chwilę cierpliwości
30 minut później wróciła, stwierdziła, że u nich działa i mam sprawdzić sterowniki.
Pracowałem na infolinii i wiem, że nie ma co skakać na biedną dziewczynę, bo jej dział techniczny stwierdził SOA#1. Stwierdziłem, że przecież problem jest z DHCPem, a nie sterownika. 3 minuty później straciłem neta.
Net odzyskany, ONT operatora zresetowany do zera, ale magicznie DHCP działa.
30 minut czekania znowu w kolejce czatu, trafiłem na Natalię. Próba wyjaśnienia, że gadałem z Agnieszką i chodzi o temat tego gościa od dhcp - nie może przekazać rozmowy. No trudno, pewnie ma innych klientów, to krótko wyjaśniam, że spoko DHCP działa już jak należy, ale jest problem - wywalili mi konfigurację, o ile sobie poustawiam, co mogę, to oficjalnie (zaznaczam oficjalnie, bo wiem jak obejść "zabezpieczenia", ale kolega co pracował tam, prosił bym sam nie zmieniał, bo przypał mają), więc proszę o ustawienie 3 adresów MAC tak, by DHCP zawsze przydzielił konkretne adresy IP.
Natalia mówi, że nie można, ale zrobią. Wiem, że nie można, ale można.
I tak 3h mi zleciały na załatwianiu głupiego niedziałania DHCP, a skąd wiem, że to nie wina urządzeń? Bo po zmianie MAC'a działa, a miałem ustawione kilka statycznych właśnie na fakeMACi
No to dzień u mnie minął, nie zazdroszczę pracy Call Center - i to z doświadczenia, bo ja naprawdę byłem miły i nie życzę nikogo, kto miałby gorszy dzień i mój wredny charakter.
A teraz sobie zrobiłem rum z colą, przeglądam Hejto, JBZD, Discordy, Slacki, przeglądam pocztę i znowu trzeba iść spać, by rano o 13 wstać.
Zaloguj się aby komentować
Jest okres pandemii, jest praca zdalna. Czytasz firmowy komunikator i ktoś pisze, że "ma dzisiaj zdalne lekcje do 13:45". Pierw zaśmiałem się, że w końcu firma wymaga od pracowników wykształcenia podstawowego. Potem sobie uświadomiłem, że ma córkę i trzeba przypilnować, ale co sobie poprawiłem humor to moje.
@gacek a kto wie
Zaloguj się aby komentować
Teraz się trochę zwierzę własną głupotą. Kilka miesięcy temu stwierdziłem, że zrobię kopię zapasową wszystkich rodzinnych zdjęć i moich ważnych dokumentów i stosując zasadę 3-2-1 wpadłem w:
-
Zamiast 3 to ze setkę kopii
-
Zamiast 2 nośników, miałem kilkanaście
-
Zamiast 1 kopii na zewnątrz, miałem nawet kilka.
Ale co w tym złego - można, by rzec? A no to, że nie miałem kontroli. Zacząłem robić kopie na zewnątrz, różnymi drogami. Raz szły z jednego komputera, raz z drugiego, raz do chmury, raz na serwer, raz na NAS. A potem się okazało, że dwa katalogi obok siebie miały - te same pliki. Bałagan bez kontroli, bo co z kopii, która jest posiekana i w sumie nie ma pewności, czy ta kopia istnieje? Generowało to koszty (S3 + VPS + RPi + prąd), które jak się okazało - można dramatycznie zmniejszyć.
Aktualnie wdrażam plan zabezpieczający - wszystko stworzone domowymi rozwiązaniami, których kosztu nie czuć jakoś szczególnie. Pierw zrobiłem jeden serwer "krytyczny" - tam pierw umieszczę posortowane kopie, bym wiedział - co to w ogóle za pliki. Potem wdrażam plan kopii 3-2-1.
Kopie przyrostowe. Pierw z komputera/laptopa/telefonu będą lecieć na serwer "w chmurze", następnie będą regularnie pobierane przy pomocy RaspberryPi na dyski. Mam łącze 1Gbps w domu, więc mogę poszaleć
Czemu tak? Wygoda. Telefon, laptop to urządzenia mobilne, których kopia będzie się odbywała nie tylko w domu, więc wolę pierw przesłać na serwer. Następnie będę pobierać na RPi - więc na wypadek awarii serwerowni mam kopię w postaci dysku i oryginalnego źródła informacji. Celem oszczędności, zamierzam dyski wyłączać (spun down), by nie kręciły się bez sensu przez cały dzień - tutaj mam wątpliwości co do sensowności tego rozwiązania, więc pewnie niedługo przerzucę na SSD po SATA - koszty powoli te same, a mniejsza awaryjność.
Wiem jedno - życzcie mi powodzenia, bo cholernie się przyda
Cena miesięcznie? Nie wiem. Serwer wyszedł mi chyba 15$ za kwartał (1TB) + RPi4B(8G) dostałem w rozliczeniu + 130zł/mc internet z telewizją (jakby kogoś interesował ile płacę za gigabita) + dyski mam jakieś stare.
Jak policzyłem, to dobry NAS kosztowałby mnie dwa razy więcej rocznie, a przy okazji mam post na hejto - a to rzecz bezcenna
Od razu dodam, że wszystko leci po VPN (Wireguard), by moje memy w kopiach lądowały bezpiecznie

@otlet jestem mega zainteresowany takim poradnikiem
@walter_white masz załatwione
@otlet ok, obserwuję i czekam
Zaloguj się aby komentować
W końcu koniec 1 kwietnia. Przeglądanie internetu tego dnia to koszmar, bo nie wiem czy to ściema, czy na poważnie. Liczę, że informacja o nowym G-Shock to nie żart.
Zaloguj się aby komentować


