Zdjęcie w tle
anonimowehejto

anonimowehejto

Osobistość
  • 212wpisy
  • 253komentarzy
#anonimowehejtowyznania

Lurker od dawien dawna i pewnie i tak nikt o tej godzinie nie zobaczy więc wyleje z siebie kilka zdań. Jak to jest być samotnym facetem przed czterdziestką? A no do dupy. Kilka większych i mniejszych związków które kończyły się w nieprzyjemny sposób dla obu stron. Czy szukałem/szukam partnerki? Tak. I co? Dupa. Nic mi nie wychodzi choć za każdym razem staram się być lepszym. A to za mało zainteresowania okazuje, a to nie chce mieć dzieci. Tak, nie chce. I niestety często kończyło się to końcem związku i gwoździem do trumny. Czasami i trafiały się takie które podzielały moje zdanie ale niestety, kończyło się to dość szybko bo “nie spełniałem oczekiwań”. I tak sobie żyję jak ten typowy przegryw. Zabijając czas praca. Czy chciałbym przeżyć prawdziwą miłość? Tak. Czy oglądając dramaty czy jakieś dziwne miłosne filmy wyobrażam sobie siebie w podobnej sytuacji i jakie to jest uczucie? Tak. Zostaje wyobraźnia i wymyślanie sobie historii i tworzenie alternatywnej rzeczywistości we własnej głowie.

I tak. Jestem pijany.

Pozdrawiam. Pan przegryw.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6561297dcf4ac0227e44c1d8
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

#it #programowanie #programista15k #python #cpp

Zastanawiam się nad przejściem z C++ na Pythona - jest dużo więcej zdalnych ofert, stawki też całkiem niezłe. Czy ktoś z was ma coś podobnego za sobą i może podpowiedzieć jak to wygląda? Co robić w przypadku braku typowo komercyjnego doświadczenia z pythonem? Po prostu wysyłać CV i liczyć, że ktoś mnie zaprosi na rozmowę czy robić jakieś certyfikaty? Mam ~5 lat doświadczenia w it. Początkowo jako support, większość jako software developer - C++, trochę Javy, python na wewnętrzne potrzeby firmy. Do tego sporo pobocznych skilli na umiarkowanym poziomie - m.in.: js, HTML, CSS.

Piszę z anonimowych, bo nie chcę udostępniać sczegółów ze swojego konta.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655dedb8cf4ac0227e44bf8a
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Mój współlokator strasznie chrapie, przez co nie mogę w nocy spać. Mam zatyczki Alpine, ale nie wygłuszają i na dodatek wypadają z uszu. Próbuję też dźwięków do usypiania puszczanych na AirPods Pro z włączonym ANC, ale chrapanie nadal trochę słychać. Zna ktoś z was jakieś zatyczki wielokrotnego użytku niewypadające z uszu lub wygodne słuchawki, które wygłuszają w 100%?

#chrapanie #zdrowie #sen #pytanie



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655dc3e4cf4ac0227e44bf41
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
#anonimowehejtowyznania

Samotność to dla mnie kotłujące się myśli i lęki. Dlaczego potrzebuję kogoś?

Bo sobie nie poradzę? Nie, zresztą i tak mam przekonanie, że muszę sobie radzić sama i być niezależna, bo i tak nikt mi nie pomoże.

Bo mam potrzebę posiadania dzieci? Chciałabym mieć dzieci, ale dopiero jak spotkam "kogoś odpowiedniego", właściwie to nie myślę o dzieciach, na tą chwilę to nie jest jakaś moja istotna potrzeba.

Potrzeba fizyczna? Dotyk.

Czy potrzebuję towarzystwa? Trochę tak, miło by było wracać do domu, gdzie ktoś na mnie czeka. Albo mieć z kim obejrzeć film wieczorem i o tym porozmawiać.

Potrzebuję też głębokiej, intymnej relacji z kimś, kto mnie zna i akceptuje, z kim mogę się podzielić myślami, troskami. Właśnie kogoś, z kim miałabym tą wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju relację. Kogoś, kto mi powie, że jestem dla niego wyjątkowa i wartościowa.

Kwestia poczucia własnej wartości? O tak, bardzo tak. Pragnę uznania, pragnę być dla kogoś ważna, być "tą jedyną", pragnę, by ktoś zalepił tą dziurę, pustkę we mnie. Sama ze sobą nie czuję się w pełni całością. Dojrzewam do tego, żeby się choć trochę lubić, ale jest mi trudno. Fantazjuję na temat swojego zawodu, statusu, dojrzałości emocjonalnej, związku - na tą chwilę te fantazje w zupełności nie pokrywają się z tym kim jestem teraz. Czuję się niewystarczająca, niegodna. Pewnie to jest jeden z powodów dla których nie szukam partnera, choć tak bardzo go potrzebuję. Kto by mnie chciał? Na pewno nikt wartościowy. Nie wiem co to oznacza, że ktoś mnie kocha. Nie doświadczyłam tego, nigdy nie czułam się kochana.

Skoro nikt mi nie da miłości, takiej jak ja ją rozumiem w swoim mniemaniu, czyli zalepienie jakiejś "pustki" w środku, to po co mi związek? Co ja właściwie mogę dostać od drugiego człowieka? Z relacji znam tylko strach, poniżenie, stopienie z kimś w celu spełnienia jego potrzeb, porzucenie, brak zaufania, przekraczanie moich granic. Sama nie rozumiem co mogą mi dać relacje, czym jest owa "miłość"? Co ja mogę dostać?

A jednak odczuwam lęk, że nikogo nie znajdę, że jestem tą gorszą i mi się nie należy, że będę cierpieć samotność do końca życia, nie zaznam rodziny, dzieci. Jest we mnie duże napięcie związane z tą niewiedzą - kiedy kogoś znajdę i czy w ogóle? Kim on będzie? Czy spełni moje oczekiwania, czy to będzie ktoś w kim się zakocham, będę go kochać? Czy go nie będę kochać? Czy zbuduję mur i będę niedostępna? Czy to będzie z mojej strony związek z rozumu - nie odpowiadasz mi, ale mam już mało czasu, jeżeli cię odrzucę, to może już nic się nie wydarzy, więc wezmę to co jest teraz? Czy będzie ze mną budować związek, czy znowu mnie zrani? Czy on mnie będzie kochał?

Jeżeli to ma być ktoś, kto mnie znowu zrani i straumatyzuje, to nie chcę. Nie chcę go, nie chcę związku, nie chcę takiej miłości. Ale chyba też nie chcę kogoś, kogo nie będę kochać. Nie chcę małżeństwa z rozsądku. Tak często zdradzałam siebie w imię przynależności, dla miłości, dla mężczyzny. Nie chcę już tego robić.

Jestem dziwna, nietypowa, nie wpasowująca się w życie typowej kobiety. Inna od swoich koleżanek. Inna od kobiet w swoim wieku. Różna. Nie wiem czy mam na to zgodę. Chce mi się płakać z tego powodu, bo czuję, że coś tracę. Nie mam swojego plemienia. Nie przynależę. To powoduje ból. Zawsze czułam się niechciana.

#samotnosc #zwiazki #gownowpis



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655d1a64cf4ac0227e44be99
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Cześć, zacznę od początku. Jestem osoba która bardzo dba o swoje ciało, uprawiam dużo sportu zdrowo się odżywiam, nazwałbym siebie mentalnym gymfreakiem, moje poprzednie dziewczyny poznawałem właśnie dzięki moim zajawkom ale jakbym to określil "z zewnątrz złoto w środku błoto", na dłuższą metę nie byłem w stanie z żadną z nią być, poznałem moja aktualna dziewczynę która była nazwijmy to większa niż bym tego chciał ale tak mnie urzekła charakterem że uznałem, że nie jestem takim pozerem że dlatego ja skreślę, pomyślałem że najważniejszy charakter a ciałko pomogę jej ogarnąć jak będziemy razem, no i tak jesteśmy już razem 4 lata ja zaliczyłem mega rozwój osobisty i nadal staram się dobrze wyglądać, natomiast problem jest z tym że nie udało mi się zmienić nic z jej podejściem..totalnie nie zainteresowana żadna ale to rządna aktywnością, ani sama ani wspólnie, ja mógłbym każda wspólna chwilę uprawiać jakieś sporty nie koniecznie na 100% ale dla zabawy chociażby, mamy swoje lata powoli wchodzi temat maleństwa, dziecka. Jestem przerażony że jeśli ona nie jest w stanie teraz utrzymać sylwetki to ciąża w jej przypadku to będzie taka stereotypowa gdzie to laska je ile się da a co nie koniecznie jest potrzebne.. nie jestem jakimś pustakiem,nie zrozumcie mnie źle po prostu każdy oczekuje czegoś od drugiej połówki, ona też oczekuje ode mnie pewnych rzeczy i ja też mam swoje, to normalne. Do meritum; w jaki sposób mogę namówić ja do trenowania czegokolwiek? Jak próbuję rozmawiać to zawsze kończy się to płaczem i obiecuje że zacznie,i tak co jakiś czas.. rozstanie absolutnie nie wchodzi w grę. Pozdrawiam



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655c5c12cf4ac0227e44bd7c
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Leżę na oddziale zakaźnym i mam zdiagnozowane kleszczowe zapalenie mózgu. Sprawdzajcie często czy nie macie gdzieś na ciele tych szkodników, rumień nie zawsze się pojawia. Im szybciej zacznie się leczenie, tym lepiej. W moim przypadku wyszło to późno, nie zauważyłem żadnego ugryzienia, a przez miesiące szukałem przyczyny złego samopoczucia nie tam, gdzie trzeba.

#szpital #zdrowie #borelioza



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655b8cb3cf4ac0227e44bc1f
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
dbd69644-fc39-4ec9-8676-2517f8a09cb3

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

#gownowpis #samotnosc #smuteczek

W samotności najgorsze jest to, że nie ma na świecie ani jednej osoby, której można opowiedzieć o swoich sprawach, myślach, smutkach i radościach. Nawet jak są jacyś znajomi to głupio im dupę truć pierdołami, bo mają przecież swoje życie.

Moje życie tak na prawdę nikogo nie obchodzi.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #655a50c5cf4ac0227e44bb6b
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Byłem w sklepie i typ mnie pyta czy zrobię mu zakupy i pyta się do ilu może. Palnąłem 30 zł. Zamiast iść z nim i to wszystko zliczać co wrzuca do swojego koszyka, ja poszedłem sobie robić zakupy, a on sobie. Przy kasach widzę, że ma załadowany koszyk, to pytam czy wszystko ma i czy jest do 30 zł. Potwierdził, że jest do 30 zł. Na ladzie postawił i na koniec wyszło 47 zł. I jak tu ludziom ufać? Wygląda na to, że lepiej by było, gdybym odmówił albo chociaż szedł z nim i to wszystko zliczał jak jakiemuś dziecku, ehh...

#spoleczenstwo #polska #zakupy #truestory



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6559dc61cf4ac0227e44bb28
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Siema! Fajnie ze wróciło bo chciałem o cos zapytać ale anonimowe się zmyło wiec sobie odpuściłem, lecz Pan Hannibal wrócił wiec mam okazje zapytać ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy facet po kilku szybkich związkach lecz aktualnie sam, idąc na divy byłby uważany za dziwaka? Jestem zwykłym gościem z sylwetką zwykłego gościa i wyglądem przeciętnego, młodego "boga". Ani to brzydkie ani to ładne. Mialem kilka przelotnych związków ale nic poważnego. Aktualnie sam od kilku miesięcy z kilkoma nieudanymi spotkaniami. Zaczyna mi trochę brakować sami wiecie czego, wiec wpadłem na genialny pomysł ze pierwszy raz w życiu zamówię sobie Panią od zaspokojenia męskich fantazji. Czuje się z tym jakoś nieswojo i dlatego chciałbym zapytać czy ktoś z was był w podobnym dołku i korzystał z takowych usług :) Mam się czuć nieswojo czy jednak lecieć na całość i mieć to gdzieś? Pierwsze wrażenia?

#divy #itd



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6557d9b9cf4ac0227e44ba73
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Budo

@anonimowehejto rób co tam masz ochotę, a innym ch*j do tego. Słuchaj swojego sumienia, a nie typów z internetu.

Roche

Rob co chcesz, ale później jak już będziesz w związku nie mów o tym drugiej połówce.

Opornik

@anonimowehejto Nie dowiesz się dopóki nie spróbujesz. Niektórym przeszkadza pewna sztuczność i brak autentycznej intymności, ale podobno niektóre kurwy umieją dobrze udawać.


Tylko sorry że ciut popsuję ci klimat: Za niektórymi życiowymi wyborami stoją autentyczne ludzkie nieszczęścia, a wysoki odsetek narkomanek wśród prostytutek nie bierze się z niczego.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Wziąłem miesięczne zwolnienie w okresie, gdy brakuje największej liczby pracowników w mojej firmie (sezon chorobowy, zwolnień na dzieci, a z drugiej strony zwiększone tempo pracy). Nie jest mi przykro ani trochę, mimo że uwielbiam swoją pracę. Jeszcze dwa lata temu byłem szczęśliwy, idąc do pracy, bo jest to moja pasja. A dziś? Boli mnie głowa na samą myśl o tym miejscu.

Warunki pogorszyły się wręcz dramatycznie, premie zabierane masowo, brak podwyżek mimo obietnic, parcie na nadgodziny, kręcenie nosem i „mszczenie się” za próbę wyegzekwowania praw pracownika (nawet tak bezczelnych, jak przerwa na posiłek przy 11-godzinnej zmianie...). Nie są to tylko moje odczucia, wielu pracowników narzeka na to, że czują się coraz gorzej w tej firmie. Najgorsze, że nie pracuję w jakimś Januszexie na końcu świata, a w naprawdę dużej, polskiej firmie w wielkim mieście.

Dziś napisał do mnie kolega, że kierownik narzekał dziś między innymi na mnie, że doskonale znamy sytuację w firmie i jakie są braki, a mimo to zostawiamy ich na lodzie.

Zostawię ich jeszcze bardziej po zwolnieniu, gdy przyniosę wypowiedzenie. Tylko złość mnie bierze na myśl, jak szybko moja pasja poszła się kochać..

#pracbaza #zalesie



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6557d7b0cf4ac0227e44ba5d
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
madhouze

@anonimowehejto kierownik narzekał dziś między innymi na mnie, że doskonale znamy sytuację w firmie i jakie są braki, a mimo to zostawiamy ich na lodzie.

Byłem zmuszony przez lockdown pracować w jednym januszexe. Właścicielowi włączył się tryb boga, bo "macie wypłaty, a teraz większość nie ma nawet roboty", gdy tylko sytuacja się zmieniła, wyczekałem moment, żeby się zwolnić tak, żeby okres wypowiedzenia skończył się zaraz przed gorącym świątecznym sezonem.

Ale Janusz się zapieklił. Nagle zaczął wyliczać mi dni wolne, że niby jeszcze mam coś do odpracowania, ale nie ze mną te numery. Mówił mi jeszcze z że go załatwiałem i że jestem nie w porządku. Szkoda, że nie myślał o tym, jak w trybie boga zwalniał i poniżał ludzi, którzy wielokrotnie przez niego płakali.

Obowiązek każdej osoby z jest powiedzenie "NIE" takim Januszom.

Xianth

Już to chyba czytałem

Guma888

U mnie podobnie. Szczyt jeśli chodzi o pracę,a dwa tygodnie temu "wyjebali" z dnia na dzień 4osoby z 20osobowego zespołu.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Jakiego jubilera polecacie do wykonania pierścionka zaręczynowego? Miasto to Kraków.

Ile średnio kosztuję coś takiego? Wiem że można kupić za 600zł i za 6000zł. Nie chciałbym przepłacać (jestem na etapie od zera do klasy średniej)

#jubiler #zareczyny #krakow #pierscionek



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6554d174cf4ac0227e44b955
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
ff59cdb0-2057-41a0-aaea-4e2d91b28200
pomponik_i_sikawka

dobry wieczór. zaręczyny prowadzą do małżeństwa, a ta instytucja na dłuższą metę jest męcząca, tak więc nie zalecane jest finansowanie własnej traumy. zaoszczędzone pieniądzę sugeruję przekazać na schronisko dla zwierząt.

Enzo

@totemy_bizuteria są chyba z Wieliczki

Taxidriver

Złoto +robocizna to początek.

Kwestia jaki brylant chcesz wsadzić, a tutaj już sky is the limit.

Pamiętaj aby zachować certyfikat na brylancik! (W razie jakbyś kiedyś sprzedawał pierścionek)

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

@GtotheG odpowiadam tak bo wątek fajny ale wolę anonimowo xd https://www.hejto.pl/wpis/znalazlam-fajny-komentarz-pod-jakims-filmikiem-i-mega-sie-z-nim-zgadzam-tez-mi-s

a to kobiety w ogóle chcą sie zakochiwac albo zeby ktos sie w nich zakochiwał? z moich doswiadczen to laski ktorym sie podobałem zaciągały mnie do łóżka po dosłownie paru spotkaniach. no owszem, może i fajnie było, ale ja do nich nic nie czułem, a już na pewno szacunku, więc kończyło się tak szybko, jak się zaczynało. kiedyś w jednej się zakochałem i próbowałem rozegrać to na dłuższym dystansie, że zdobywać itd. to po jakims czasie zaczeła cyganić ode mnie pieniądze xD i też trzeba było to kończyć. innym razem znowu zakochałem się w takiej co się znaliśmy dłuższy czas ale do pewnego momentu praktycznie nie rozmawialiśmy, to się okazało że z jej strony żadnego uczucia nie było ani nawet zainteresowania moją osobą, a tylko szukała frajera zeby ją utrzymywał.

#zwiazki #logikarozowychpaskow



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #65551e57cf4ac0227e44b972
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
GtotheG

@anonimowehejto kobiety chcą się zakochiwać ale mężczyźni nie rozumieją jednej prostej zasady (czytają ją na odwrót):


  • jak lasce na tobie zależy to będzie miesiącami Cię trzymać "głodnego", tzn. nie pójdzie z tobą do łóżka tylko zaczeka aż się najpierw zakochasz

  • jak lasce na tobie nie zależy i widzi cię jako dobry materiał do zabawy i rozładowania napięcia to pójdzie z tobą do łóżka praktycznie od razu


Oczywiście pewna grupa ludzi (incele) użyje słynnego "alfa szm...ci, beta płaci" - ale to wcale nie o to chodzi. Jak chcesz się z kimś tylko dobrze zabawić to chcesz żeby dobrze wyglądał i był miły/dobry w te klocki.

Jak chcesz z kimś być na stałe - to tu już bierzesz pod uwagę wszystko, np. wiele kobiet nie chce być ze zbyt przystojnym partnerem (bo obawiałyby się zdrady), więc de facto do stabilnego związku prawie każdy woli wybrać kogoś mniej atrakcyjnego, ale mającego inne zalety.


Także zacznij słuchać tej rady i w końcu będziesz wiedział na czym stoisz Jak laska pcha się do łóżka od razu, to od razu pozamiatane!

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Hej. Potrzebuję małej porady od was. Jestem sobie młodym chłopakiem. Obecnie mieszkam sobie w domu rodzinnym na totalnym wypizdowie. Po skończeniu technikum pracuję sobie w typowej gówno robocie, która nie daje żadnej satysfakcji. Niestety mieszkanie w domu wiążę się z ciągłym kontaktem z moimi rodzicami, którzy wykańczają mnie psychicznie.

Aby odciąć się od toksycznych rodziców podjąłem decyzję o wyprowadzce z domu. Mam odłożone trochę grosza więc do pierwszej wypłaty mam przynajmniej za co żyć.

Z jednej strony wiem, że to szansa na zmianę w życiu, z drugiej strony wiąże się to z ogromnym lękiem czy dam sobie radę (mam problemy z nerwicą stąd to zmartwienie)

Postanowiłem, że będę się przeprowadzał na Śląsk a pracy szukał na jakiś sortowniach (przez jedne wakacje pracowałem sobie dorywczo na takiej sortowni, więc wiem z czym to się je) plus mam zrobiony niedawno kurs na widlak (ale bez doświadczenia). Tu generalnie pytanie gdzie powinienem uderzać, na jakieś Amazony itd. Generalnie to chęci do pracy mi nie brakuje i mam silną motywację, żeby pracować.

Dzięki za pomoc.

#pytanie #pracbaza



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #654fdec0cf4ac0227e44b75a
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Mr.Mars

@anonimowehejto Jakie technikum skończyłeś? Może szukaj coś w tym kierunku. Staraj się zdobywać doświadczenie w tym, co cię interesuje.


Radę sobie dasz. Miliony ludzi sobie dało. Porażkę ponieśli ci, co im woda sodowa do głowy uderzyła od wolności.

moderacja_sie_nie_myje

@anonimowehejto Kasa na miesiąc to trochę mało. Na Twoim miejscu bym pierdolił Śląsk, skoro ruszasz w nieznane i jak tam nie masz u kogo się zatrzymać tylko wybrał albo wawę albo kraków. Robota na magazynie na widlaku jak masz papiery jest wszędzie, budowlanka tak samo, chuj z doświadczeniem, w robocie się nauczysz. Z każdego wypizdowa ludzie uciekają, oni jakoś żyją, dorabiają się zaczynając od zera to dlaczego Tobie miałoby się nie udać?

MaMajk

Kierwa, jakie porady... Kiedyś to trzeba było samemu dojść do tego jak żyć...

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Jak rozpoznać, czy moje spotkania z dziewczyną to randki? Poznaliśmy się 3 tygodnie temu, spotkaliśmy się 3 razy. Poznaliśmy się na żywo, nie w randkowym kontekście. Spotkania były kilkugodzinne i były wieczorem. Było dużo kontaktu wzrokowego, ale absolutnie żadnego kontaktu fizycznego. Dwa zorganizowane przeze mnie, jedno przez nią.

Ja bym chciał, żeby to były randki, no ale po prostu nie wiem. Nie chcę spytać wprost ani nazwać randką, bo się skompromituje jeśli ona uważa za koleżeńskie. Niedługo widzimy się znów, z łapami tez nie chcę się pchać, żeby nie wyjść na nachalnego albo zainteresowanego seksem.

Ja mam 30 lat, ona 28, oboje cisi i nieimprezowi. Oczywiście jestem brzydki, inaczej byśmy dawno byli pewnie w łóżku. Ona też nie piękność, ot ludzie na podobnym poziomie atrakcyjności.

Jakieś porady jak to rozegrać bez kompromitacji?

#zwiazki #randki



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #654fde54cf4ac0227e44b74f
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
Wido

Dobrze ci na górze napisali, delikatny dotyk to jest to, skoro jesteś nieśmiały to może jednak zacznij od złapania za rękę a nie kolana. Możesz też zainicjować przypadkowy dotyk, nachyl się jak pokazujesz jej coś na telefonie, dotknij pleców jak ja przepuszczasz ją w drzwiach i zobacz jak reaguje. Plus dodatkowo - czy widzisz, że ona się stroi na wasze spotkania? Może na codzien chodzi w spodniach, ale na wasze spotkania ubiera sukienki? Może się pomaluje, użyje perfum, ułoży włosy inaczej niż zwykle? To też mówi o tym, czy stara się wyglądać dla ciebie ładnie.

Budo

@anonimowehejto jeżeli Ty chcesz, żeby to były randki, to Ty musisz wysłać odpowiedni sygnał, np. dotknąć ją, powiedzieć, że jesteś zainteresowany głębszą relacją i chcesz ją poznać lepiej itd. Facet ma inicjatywę, pamiętaj.

Roche

Kiedyś czytałam wpis jakiegoś gościa, że ojciec dał mu radę, odnoście określania się kobiet. Otóż nie pyta się czy pójdziesz ze mną na kawę, albo na spacer, bo potem się słyszy: "myślałam, że jako przyjaciele". Pyta sie czy pójdziesz ze mną na randkę. Nie pozostawia to żadnych niedopowiedzeń i przynajmniej od razu wiadomo na czym się stoi.

Ojciec tego typa nas rozgryzł.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

#chorobypsychiczne #psychiatria

Doradźcie, bo nie wiem co robić. Moja teściowa jest najpewniej chora psychicznie, prawdopodobnie ma urojenia. Na co dzień w pracy czy przy obcych – złota osoba. Przy najbliższych – ataki agresji, skłócenie całej rodziny, podpieprzanie szwagrowi i teściowi różnych rzeczy i chowanie ich po krzakach. Teść robił nam meble do domu – uszkodziła bo niby do obcych miało iść a nie do swoich. Oskarża wszystkich o kradzieże i romanse, a czasem jak wpadnie w amok to rzuca rzeczami w ludzi. Teść prawdopodobnie przez nią nabawił się problemów z sercem, kilka razy go fizycznie zaatakowała. Ciągle jest przez nią prowokowany żeby ją uderzyć, ale wszyscy wiemy, że ona tylko na to czeka żeby wezwać bagiety i go udupić. Dzieje się to już od kilku lat, parę lat temu miała udar i to wszystko się tylko pogłębia z czasem.

Szukaliśmy pomocy już wszędzie – jak była grubsza imba i była wzywana policja, to teść słyszał tylko „Panie, z babą sobie nie potrafisz poradzić?” albo uciekła do pobliskiego lasu i nic, nawet notatki nie sporządzili. Żona poszła z nim do psychiatry przedstawić sytuację, postarać się o jakieś skierowanie na badania, to zostali wręcz wyrzuceni z gabinetu, bo jeśli psychiatra jej osobiście nie zobaczy to nawet nie ma o czym rozmawiać. Teściowa oczywiście sama nigdy nigdzie nie pójdzie, bo to wszyscy wokół są walnięci i z niej wariatkę chcą zrobić.

Ojciec mojej teściowej na starość miał akcje o podobnym charakterze, tylko ostrzejsze – latanie z siekierą po wsi etc., w końcu go na leczenie zabrali jak coś grubego odwalił. Rzućcie proszę jakąś radą, bo przy bezużyteczności policji i odbijaniu się od służby zdrowia czujemy się już naprawdę bezradni, nie mamy już pomysłów jak pomóc jej i sobie.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #65493529efb2a2b60dc2f64f
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
DirtDiver

Zacznijcie dokumentować audio i wideo. Przy każdym odpale dzwońcie po psy i na pogotowie i żądajcie poświadczenia interwencji na piśmie. Mając odpowiedni materiał wybierzcie się do psychiatry i zorientujcie się jak możecie załatwić jej ubezwłasnowolnienie. A potem w kaftan i na zamknięty oddział.

GtotheG

@anonimowehejto bardziej brzmi jak borderline, albo osobowosc narcystyczna. Z taka osoba nic nie zrobisz - trzeba ja zostawic sama.

e5aar

@anonimowehejto urwać kontakt, tu raczej pomoc się nie da.

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Hej,

Czytając takie artykuły jak poniższy, naszła mnie refleksja - czy warto ratować życie za wszelką cenę jednocześnie skazując człowieka na cierpienie ? Nie piszę o obecnym etapie, piszę o etapie walki po urodzeniu w szpitalu.

Z psychopatycznego punktu widzenia - skazano jedno życie na cierpienie, a drugie na ciągłą opiekę nad tym pierwszym i oglądanie cierpienia.

https://infostrow.pl/wiadomosci/dziewczynka-od-urodzenia-wiele-wycierpiala-rodzice-chca-postawic-zuzie-na-nogi/cid,97298,a

Na obecnym etapie pozostaje dorzucenie paru groszy na zbiórkę, co by cierpienie zminimalizować.

Smutny temat.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #654501d5efb2a2b60dc2f59a
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
b7841650-a4da-4410-8872-e097fbdf2f4c
Helpdesk

Dawno temu jak się rodził potworek to babka nie wiązała pępowiny,robili sobie następne, tragedia to była jak krowa zdechła - żywicielka rodziny

GordonLameman

Powiedzcie to szurom od Alfiego Evansa…

GtotheG

@anonimowehejto mysle, ze latwo sie mowi jak to nie jest twoje dziecko. Tez potrafie chlodno ocenic, ze sie nie oplaca. Jednoczesnie kilkoro dzieci w mojej rodzinie mialo rozne problemy i rodzice walczyli o ich zdrowie/funkcjonowanie. Dzisiaj te dzieci normalnie funkcjonuja dzieki terapii itd. Oczywiscie przypadki sa rozne. Pytanie jest lepsze czy zabilbys swojego partnera/matke/psa bo jest chory i niezdolny do samodzielnej egzystencji?

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Dawno już pożegnałem się z hejto, bo zbyt bardzo przybliżyło się do wykopu jak dla mnie, ale trochę mi brakuje pisania o piórach, więc wpadnę inną drogą. Kto wie kim jestem toi wie, kto nie wie to nie musi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Po miesiącach posuchy spowodowanej problemami z psami, a co za tym idzie finansowymi, trafiłem w zasadzie za bezcen w licuytacjiach na alledrogo dwa pióra, o których powiem tu dwa słowa

1. Pelikan M200

Pelikan jak koń - jaki jest każdy widzi. Modele pelikana różnią się między sobą w zasadzie dwoma rzeczami - rozmiarami i materiałami. Pelikan M200 to jeden z dolnych modeli, ja mam ten, który chciałem zawsze - czarny z zielonym okienkiem podglądu. Pelikan jak to pelikan, najlepiej wygląda pozłacany, dlatego wybrałem właśnie M200 (są też wersje 205 - 05 są wykończone na srebrno, oraz 215 - 15 to wersje całkowicie stalowe.) Znaczy... Dlatego, ale i dla tego że był akurat na aukcji. M200 wygląda jak każdy Pelikan, nie największy, z klipsem w kształcie dzioba pelikana i z logiem marki na stalówce (btw rozmiar M). Lekki feedback jest, ale bardzo przyjemny i o żadnym skrobaniu mowy nie ma. Ten model ma to do siebie, że jako model ze "średniej półki cenowej" już ma ciekawe "udziwnienia". W tym wypadku złocenia, to nie pozłacanie jakąś tam byle jaką złotą farbą, ale faktycznie pozłacane. Zasilane wbudowanym tłoczkiem, który jak sunie jak sanie mikołaja po gwieździstym niebie przez okno na świat którym jest okienko podglądu pozwalające sprawdzić poziom atramentu. Wartość rynkowa 500+, mnie się udało złapać powystawowy w stanie idealnym za 300 plnów. Zatankowany atramentem Pelikan Edelstein APATITE, tematycznie bo i czemu nie. Próbka pisma o tu https://youtube.com/shorts/wlxkegHnlC4?si=LIqZBq3S22i9V1Oy

2. Platinum Pocket Pen

Zawsze marzył mi się Pilot Elite/E95 S, który miał bardzo krótki korpus, bardzo długą skówkę oraz złotą stalówkę, a razem tworzył bardzo estetyczną, spójną i pełnowymiarową całość. Niestety - nie było mi dane go dorwać w swoje ręce. Ale za to nawinął się taki oto Platinum. Jest to DOKŁADNIE TO SAMO PIÓRO, z tym że innej marki i z trochę innego okresu. Z tego co udało mi się wynaleźć, to jest to model z lat 80, stalówka złota 14k z bardzo ładnym, może nie flexem, ale poddaje się bardzo przyzwoicie. Rozmiar, nie jestem przekonany, między EF a japońskim F. Co do ceny się nie wypowiem, bo nie mam jak, mogę powiedzieć jedynie, że Pilot E95S to koszt 560 najmniej jak widziałem kiedykolwiek, a popularnie w okolicach 700+ złotych. Ja używane Platinum Pocket Pen w stanie dobrym kupiłem za, uwaga werble... 200 :D. Tu podobnie, zatankowane Platinum Carebon Black. https://youtube.com/shorts/Ut66Cqbakfg?si=pzsnf3sdbUXPPLcA

No i to by było tyle ode mnie, dodaję zdjęcia w kolejności:

Pióra sztuk 2 -> Porównanie pisma -> Atramenty

Wpadnę może w okolicy świąt jak sobie zrobię prezent, zobaczymy jak się przyjmie i co życie przyniesie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Opornik pióra o których pisałeś to pióra ze stalówką flex, standardowe japońskie piszą cieniej, ale o jakimś szczególnym flexie mowy nie ma. Więcej tu o https://www.hejto.pl/wpis/zapowiadalem-ze-przedstawie-wam-niestandardowe-stalowki-i-taki-mam-wlasnie-plan-



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #64f4b273ed3605dd14dfe4fc
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
rakokuc

@anonimowehejto wiem kim jesteś, nie ukryjesz się.


Jesteś tym użytkownikiem, który pisze o piórach.

tuvitob

@anonimowehejto Dawaj wiecej

Opornik

@anonimowehejto Wracaj i nie marudź!

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Nie wiem co o tym myslec, jestem zmeczony relacjami z kobietami i ich oczekiwaniami.

Okolo 2,5 lata temu poznalem dziewczyne. Zanim ją poznałem planowałem kupić mieszkanie na ktore troche zbierałem fundusze a ktore udalo mi sie kupic rok temu, na siebie z duzym wkladem wlasnym Warszawa. Wtedy partnerka nie widziala w tym problemu.

Odkad mieszkamy razem co chwile slysze teksty ze to dziwne ze ona mieszka w nie swoim mieszkaniu, ze nic z tego nie ma, bo zwykle pary biora kredyt wspolnie na siebie. Ona zle sie czuje kiedy opowiada znajomym ze to moje mieszkanie nie jej xD Zaczyna mi to wypominać co chwile, przynajmniej kilka razy w tygodniu. Ostatnio nawet powiedziala ze byloby dobrze jakbym sprzedal to mieszkanie i kupili razem cos wspólnego i większego ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale gdy powiedzialem jej „ale jak to, rozumiem ze caly swoj 8-10 letni dorobek ktory uzbieralem przed naszym poznaniem, mialbym przeznaczyc na wspolne mieszkanie bedac z kims ledwo 3 lata?” to sie zasmucila i obrazila twierdzac ze chyba nie traktuje tego zwiazku powaznie.

Czy was kobiety do reszty powalilo? Czemu tak bardzo zalezy wam na zmaterializowaniu zwiazku? Czemu nie chcecie po prostu zyc z kims bez ciaglego stawiania regul i nowych oczekiwan z czapy? Co wam to daje? Jestem zmeczony! Moja dziewczyna nic nie placi za to mieszkanie, czasami dolozy sie do czynszu 350zl ale moze bo sama zarabia duzo. Czemu mam przeczucie ze moje pieniadze musza byc wspolne ale jej moga byc tylko jej? Chcialbym poznac kobiete ktora chce ze mna po prostu zyc a wtedy naturalnie przyszedlby moment na wspolne decyzje, te mieszkaniowe i rodzinne.

Kobiety narzekaja ze ciezko znalezc faceta ktory chcialby zalozyc rodzine ale jak zalozyc rodzine z tak opresyjną, podporządkowującą kobietą? Oferuje duzo ale wciaz jest to niewystarczajace.

#rodzina #zwiazki #kobieta #mieszkanie



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #64eafafded3605dd14dfe396
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
GtotheG

@anonimowehejto mozesz nie generalizowac? Jestem kobieta, sama sobie kupuje mieszkanie. A jakbym miala te wygode mieszkania u kogos i placenia mniej niz 2 k jak wynajmuje to bylabym zachwycona takim rozwiazaniem.

Co do twojej dziewczyny to powody moga byc dwa: albo jest faktycznie skrajna materialistka (co po 3 latach zwiazku powinienes juz wiedziec - zachowania typu moja kasa jest moja, a twoja jest nasza), albo jako, ze nie widzi zadnych ruchow w stylu slub i zobowiazanie z twojej strony to sie zastanawia czy was zwiazek jest zwyczajnie przyszlosciowy. Ona moze to wyrazac poprzez „wspolne zobowiazania” - tzn. Bedzie Ciebie bardziej pewna jak Ty sie zobowiazesz. Na razie wie, ze u Ciebie tylko mieszka i mozesz ja w kazdej chwili rzucic, wtedy (jesli zarabia malo) to zostaje na lodzie - bez faceta, bez mieszkania, cofa sie spolecznie i socjalnie o 10 lat, bo pewnie nie stac jej na samodzielny wynajem?

anonimowehejto

pseudonim: Niech spierdala. Jak już na poziomie związku bez zobowiązań chce Twoją kasę to wyobraź sobie co by było/będzie jak się z nią ożenisz... Rozdzielność majątkowa od początku i jasne warunki. Historia dojenia facetów przez bezczelne kobiety jest stara jak świat.




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

anonimowehejto

OP: >Chociaż tekst "ledwo 3 lata" nie wróży Wam świetlanej przyszłości.


@moll: Oczywiście ze nic nie wróży, jeśli takie sytuacje się powtarzają po takim okresie. Każda taka sytuacja oddala zareczny ktore planowałem na koniec tego roku. Czy to cos dziwnego?


Minęły czasy kiedy ludzie zawierali małżeństwo po ~1-2 latach znajomości. Sam mam w moim otoczeniu wielu znajomych którzy zawarli małżeństwo po 5-8 latach bycia w nieformalnym związku, zwiedzając swiat, poznając siebie - małżeństwo było bardziej decyzja w której chcieli już mieć ze sobą cos wspólnego, np. dzieci. Nigdzie się z tym nie spieszyli i to mi się podoba.


Może poprzednie relacje mnie trochę zraniły ale to nie jest tak ze nie chciałbym sformalizować związku. Chciałbym. Chciałbym iść z kimś przez zżycie, dzielić się z nią, cieszyć się nią na zasadach które oboje akceptujemy, ale widząc takie sytuacje obawiam się jak będzie wyglądać moja rola w małżeństwie z kobieta która już teraz wywiera na mnie presje, grając przy okazji w dziwne gierki


z problemu z jedną, robienie opinii o wszystkich.


Ok, tu masz racje. Nie powinienem wrzucać wszystkich do jednego wora, ale moje doświadczenia w związkach zwykle pozytywne nie były do tego stopnia ze musiałem zmusić siebie iść na terapie. Sam idealny nie jestem, aczkolwiek nie wydaje mi się żeby mój pogląd na dobry związek był jakiś skrzywiony. Wydaje mi sie ze jestem dobrym człowiekiem który chce dobrze. Najwidoczniej mam pecha i trafiam złe (chociaż pierwsze 2 lata związku tego nie zapowiadały) ale gdzies tam wierze ze sa normalne kobiety.


Historyjka jakich siedemnaście na tydzień na wykopie, mające nakrecać kółko wzajemnej adoracji w spierdoleniu i mizoginii.


@GazelkaFarelka: Do mizoginia mi daleko brakuje. Zamiast znowu szukać winy u faceta jak zwykle to bywa, warto sie zastanowić co skłania moja kobietę do takich dzialan które tylko oddalają je od poważnego związku. Po prostu mnie to meczy i się wyżalam tutaj bo o dziwo tutaj ludzie potrafią z sensem pisać, nie to co na wykopie.


nieźle trafiłeś xd ewakuuj się jak najszybciej


@Suodka_Monia: Nie chce być gościem co ucieka przy pierwszej lepszej okazji, mam swoje zasady. Rozmawiam z nią o tym często, jak człowiek z człowiekiem. Wyjaśniam. Roczna terapia nauczyła mnie jak rozmawiać na ciężkie tematy. Dziewczyna jest super, ale sama wiele przeszła i myślę ze po prostu boi się przyszłości i zależy jej na natychmiastowym sformalizowaniu związku - chce poczuć sie bezpiecznie, do tego presja zewnętrzna działa na nią źle. Ale co po sformalizowaniu? Wątpię żeby na tym się skończyło, zawsze pojawi się jakiś problem, jakieś ale. Niestety jej zachowanie wpływa na mnie negatywnie i tylko mnie od niej oddala.


Powiedz jej żeby kupiła inne mieszkanie na siebie, potem możecie to wynająć, sprzedać.


@Parigot: To nie zadziała, nie stać ja na duże mieszkanie. Kilka razy mówiłem jej ze przyjdzie moment na to ze kupimy sobie wspólnie cos dużego, ale nie teraz, nie widzę takiej potrzeby bo po co sobie teraz w obliczu możliwego kryzysu komplikować życie i nakładać nowe dodatkowe zobowiązania finansowe, mamy wystarczające duże mieszkanie w tej chwili. Zamiast podejmować pochopne decyzje wole podejść do nich z głowa.


Mieszka za friko i jeszcze jej nie pasi XDDD


@Half_NEET_Half_Amazing: Ostatnie pol roku utwierdza mnie w przekonaniu ze jest ze mną tylko dlatego ze nie musi płacić. Jej temperament, samopoczucie, dosyć często się zmienia. Najem w Warszawie jest drogi. Mozliwe ze sie myle.


Porada - przerwij ten związek. Uwierz mi, że tego kwiatu jest pół światu (kiedyś w to nie wierzyłem).


@Magnetar_Mike: Nie chce tak łatwo odpuszczać. Zainteresowała się mną kiedy ja byłem w małym dołku. Nie miałem za dużo szczęścia w poprzednich relacjach, a ta na początku sprawiała wrażenie ze będzie idealna.


Podejrzewam, że może chodzić o to, że Twojej dziewczynie może po prostu chodzić o element pewności w związku. Co by nie mówić, ale w momencie, kiedy mieszkanie jest tylko na Ciebie, to hipotetycznie nie miałbyś problemu większego z tym, żeby Jej powiedzieć wypad w razie jakiegoś problemu. W przypadku wspólnego mieszkania takie łatwe do nie będzie.


@bojowonastawionaowca: Przez 3 lata związku nigdy, przenigdy nie wykazywałem zachowan które mogłyby sugerować ze ten związek się rozpadnie. Wspierałem ja w ciężkich chwilach, pomagałem jej. Natomiast ona po zakupie mieszkania zmieniła się troche, zaczela grac na emocjach. Nie raz zasugerowała, ze może to nie ma sensu, ze ona potrzebuje przerwy, by nastepnego dnia przeprosic mnie, a po jednej kłótni nawet chciała pojechać do rodziny na miesac by "odpoczac". W takim przypadku to ja powinienem byc ta osoba ktora sie obawia czy bedzie ze mna czy nie, a nie ona. To ona gra czesto na emocjach probujac wywrzec na mnie presje ze "jesli nie zrobie czegos z mieszkaniem, jesli sie nie oswiadcze to ona mnie opusci". Nie szanuje takim zachowaniem.


Ponadto, jeśli po prawie 3 latach związku wciąż jest Twoją dziewczyną, to o ile nie uzgodniliście tego wcześniej że tak Wam jest dobrze, to prawdopodobnie myśli o narzeczeństwie, bo to już w sumie taki optymalny moment na to - jeśli nie ma pierścionka na ręku, to znowu, może czuć się niezbyt pewnie, bo nie widzi pewności.


Byłoby dobrze, ale kazda sytuacja tego typu wzbrania mnie przed oswiadczynami mimo ze planowalem je w tym roku. Faceci tez chca miec poczucie stabilnosci i komfortu, ze partnerka z ktora zawrzą zwiazek malzenski jest przewidywalna i stabilna emocjonalnie.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

Poznałem jakis rok temu na parapetowce znajomego pewna dziewczynę. Od razu zlapalismy ze soba kontakt. Zajmujemy sie zawodowo tym samym, mamy podobne zainteresowania. Na dodatek jest urocza.

Kilka dni póżniej dowiedziałem sie ze ma chłopaka. Sam mialem wtedy dziewczynę. Zapytałem sie jej czemu nie wzięła na parapetówkę swojego faceta? Powiedziała ze on nie lubi takich wyjść i woli siedzieć w domu.

Nie mniej jednak kontynuowaliśmy nasz koleżeński kontakt. Z miesiąca na miesiąc zaczalem ja lubic coraz bardziej. Polubilem ja za jej otwarty umysl, ekspresyjnosc, za to ze potrafi sluchac i za to ze tak dobrze i swobodnie mi sie z nia rozmawia doslownie o wszystkim. Wszystko wydaje sie takie naturalne niewymuszone. Mimo faktu ze oboje wtedy mielismy juz kogos to jednak kilka razy sie spotkalismy tak po kolezensku, pare razy w kilku osobowym gronie a kilka razy sam na sam na kolezenskim drinku. Byly to naprawde mile chwile. Intelektualnie jestesmy na tym samym poziomie. Jak spotkalismy sie o 19 tak konczylismy nasze dyskusje o 23-24. Nie bylo w tym zadnego podtekstu, mam troche przyjaciolek, bedac mlodym wychowywalem sie rowniez wsrod wielu kobiet, wiec naturalnym faktem jest to ze mam przez to troche kolezanek, przyjaciolek.

Zanim ja poznalem czulem sie zle, mialem kryzys, depresje. Pandemia mnie dobila, uciekalem do pracy ktora sprawiala mi jedyna radosc. Czulem sie nieszczęśliwy, znudzony życiem i nudnym zwiazkiem. Uciekałem do pracy. Ten rok uświadomił mi ze pragnę od życia czegoś więcej, czegoś bardziej energicznego. Dobrze się wtedy czuje, nakręca mnie to, samopoczucie mam wtedy lepsze. I doszedlem do takiej refleksji ze chyba cos do tej dziewczyny poczulem, mysle o niej od czasu do czasu. Nadal ze soba piszemy, ale rzadziej bo sie wyprowadzila. Nie zwleka z odpowiedzia, nie ignoruje mnie. Nadal zywo jestesmy soba oboje zainteresowani tym o czym każdy z nas pisze, mówi, widać w tym troske, ciekawosc, cos w rodzaju dumy i checi glebszego poznania drugiej osoby, otwarcia sie przed ta osoba.

Nie raz mialem wrazenie ze ona chyba tez cos do mnie czuje, dajac mi killa roznych sygnalow stad jej chec by blizej mnie poznac, ale z drugiej strony badalem ja w social mediach i na zywo i chyba wychodzi na to ze pomimo kilku problemów w zwiazku jest zadowolona z tego co ma i gdzie jest. Chyba ze nie do konca mowi prawde i to ukrywa? Mam watpliwosci czy mowila swojemu facetowi o naszych wyjsciach. Tydzien temu rzucila tekstem ze jej chlopak zaczyna byc upierdliwie zazdrosny do tego stopnia ze powiedzial jej „musze sie zareczyc bo jeszcze ktos mi Cie wezmie” na co ona „nie wiem czy to dobry pomysl teraz” Czy nie byl to sygnal na zasadzie „Anon zrob cos”. Ludzie sa zbyt przyzwyczajeni do tego co maja i co trwa juz pare lat i moze boja sie zmian mimo ze by chcieli? Moze mi troche odwala? Dzien pozniej zapytala sie mnie czy mam ochote sie spotkac bo akurat jest w okolicy bo do brata przyjechala na weekend, mnie wtedy nie bylo.

Doszedlem do takiej mysli ze dobrze byloby powiedziec ze cos do niej czuje. Wyjasnic jej, otworzyc sie przed nia. Boje sie ze jesli bede trzymal w sobie emocje i nie powiem jej o tym to bede zalowal na starosc. Jak to zrobi madrze i dobrze zeby nie wyjsc na desperata?



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #64e87fd3ed3605dd14dfe306
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
GtotheG

@anonimowehejto Czy Ty dalej masz dziewczynę? Jeśli tak to bardzo chujowo robisz. Najpierw zakończ związek w którym jesteś.

Kubilaj_Khan

@anonimowehejto 

@anonimowehejto ja tak miałem. Zakochałem się w koleżance ze studiów. Siedzieliśmy w jednej ławce codziennie przez kilka lat o jej nie moglem przestać myśleć. Jezdzilem z nią na zakupy, byliśmy w klubie. Przez te wszystkie lata narzakala na swojego faceta i o to, ze jest o nią zazdrosny.


Na koniec studiów zapytałem ją (podczas narzekania na swojego faceta) czy myślała kiedyś o nas. Widziałem szok w oczach i to zakończyło znajomość.


Także różnie może być.

anonimowehejto

PospolitaPrzyjaciółka: Test anonimowej odpowiedzi ;-)




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować

#anonimowehejtowyznania

boje sie zblizyc do kobiety. przeszedlem dluga droge od piwniczaka do kogos kto prowadzi calkiem niezle zycie towarzyskie, mam zainteresowania, potrafie rozmawiac, mam prace. od ponad roku widuje regularnie dziewczyny, one mnie lubią, podrywają mnie praktycznie wszędzie, gdzie pójdę. jestem w stanie nawet zbajerowac taką, ktora na mnie nie zwraca uwagi, tak zeby sie mną zainteresowala. wyglądam chyba całkiem nieźle, bo zarywała do mnie sama z siebie jedna na basenie, i to doslownie najladniejsza jaką tam widywałem. nie musialem ani razu nic pajacowac.

z jedną laską ktorej sie spodobalem (i ona mnie) spotykalem sie trzy miesiące, spedzalismy razem całe dnie na wycieczkach, ale kiedy ona chciała na drugiej randce sie calowac to ja sie bałem, później bywałem u niej w domu i chciała mnie zaciągnąć do łóżka ale najpierw sie nie dalem, a jak potem zmienilem zdanie to ona juz nie chciala, to z nią zerwalem. od tamtego czasu spotykam sie z roznymi, chodze na randki, ale zawsze w momencie kiedy panna sie robi na mnie napalona, ja łapie cykora i sie wycofuję. robie sie lodowaty jak w tej paście o trzecim aksjomacie i nie wykonuję decydującego kroku w jej stronę. zrobilo mi sie tak nawet z takimi do ktorych cos naprawde czułem i to straszne, bo cierpie po takich sytuacjach tygodniami. i one też. pare z nich dało mi nawet drugą i trzecią szansę, ale zawsze konczy sie tak samo. rozwaliłem w ten sposób dwie ekipy znajomych.

nie wiem co dalej robic, bo to kolejny raz i zawsze jest tak samo, niedlugo mi dziewczyn zabraknie w okolicy. a same fajne na mnie lecą. chcialbym w koncu nie byc sam, miec zwiazek.

tak, tak, byłem z tym u SPECJALISTY spychologa seksuologa, to dał mi rady o których wiem, że dałyby taki efekt, ze te dziewczyny czułyby do mnie obrzydzenie albo strach. i jeszcze chciał, żebym do niego co miesiąc przychodził i to za grube pieniądze.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #64da65b7ed3605dd14dfe078
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
anonimowehejto

OP: @enemigo jak jak? weź wytłumacz jak dla debila.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

anonimowehejto

OP: @koniecswiata


Naprawdę? Skąd wiesz? Przecież nie siedzisz w głowie innej osoby. Oceniasz to na jakiej podstawie? Sam piszesz, że nie masz doświadczenia w związkach, więc skąd wiesz co ta osoba by zrobiła lub pomyślała?


kobiety na zwierzenie sie ze słabości lub problemow reagują odrzuceniem faceta. i nie wmówisz mi ze tak nie jest.


Tak jak napisała @GtotheG pomoc u terapeuty jest bardzo wskazana


byłem u kilku. zaden mi nie pomogl praktycznie w niczym. wiecej mi pożytku przyniosły rady z tagu #przegryw , chociaz tez nie wszystko co tam piszą jest prawdą. a najwięcej mi dały rozmowy z kimś kto po prostu nie ma problemu z kobietami, jest tym słynnym samcem alfa. no i pójscie do kościoła.


ten link co podesłałaś nawet do mnie pasuje. zachowanie mojego ojca wobec mnie było dokładnie takie jak tu opisują. do tego nigdy nie widziałem z jego strony żadnej czułosci wobec matki, stąd brak wzorców postępowania. zaden z „terapeutow” u ktorych bylem nigdy nie wpadł ze to moze byc to, nawet ten ostatni, któremu spowiadałem się bardziej szczegolowo niz tutaj – o tyle są warci.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

anonimowehejto

OP: @GtotheG


prostytutka ma średnio 2k klientów przerobionych


zarywala do mnie dziewczyna ktora ma ponad 30 lat i jezdzila sama po egzotycznych krajach gdzie hiv szaleje. jakbym chcial stosowac twoje myslenie to bym sie bal do niej zblizac w ogole.




Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)


Zaakceptował: HannibalLecter

Zaloguj się aby komentować