#anonimowehejtowyznania

Hej,

Czytając takie artykuły jak poniższy, naszła mnie refleksja - czy warto ratować życie za wszelką cenę jednocześnie skazując człowieka na cierpienie ? Nie piszę o obecnym etapie, piszę o etapie walki po urodzeniu w szpitalu.

Z psychopatycznego punktu widzenia - skazano jedno życie na cierpienie, a drugie na ciągłą opiekę nad tym pierwszym i oglądanie cierpienia.

https://infostrow.pl/wiadomosci/dziewczynka-od-urodzenia-wiele-wycierpiala-rodzice-chca-postawic-zuzie-na-nogi/cid,97298,a

Na obecnym etapie pozostaje dorzucenie paru groszy na zbiórkę, co by cierpienie zminimalizować.

Smutny temat.



Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #654501d5efb2a2b60dc2f59a
Post dodany za pomocą AnonimoweHejtoWyznania: https://anonimowehejto.pl - Zaakceptowane przez: HannibalLecter
b7841650-a4da-4410-8872-e097fbdf2f4c
Half_NEET_Half_Amazing

@anonimowehejto 

w większości przypadków emocje wygrywają z rozumem, niestety

anonimowehejto

HejtoblogowyŚwirus: Nie. Są pewne granice i niestety czasami logiczne myślenie oraz rozsądek, nie idą w parze z emocjami.




<br />

Zaakceptował: HannibalLecter

Lubiepatrzec

Kiedyś do siódmego roku życia ludzie nie mieli nawet nadawanego imienia, bo to się nie opłacało (wysoka śmiertelność noworodków i dzieci) a obecnie nasza kultura uznaje każde życie za wartość nadrzędną.

Czy to ma sens?

Chłodna kalkulacja podpowiada, że nie bardzo ale kto weźmie odpowiedzialność za odłączenie "warzywa" od aparatury podtrzymującej życie?

Helpdesk

Dawno temu jak się rodził potworek to babka nie wiązała pępowiny,robili sobie następne, tragedia to była jak krowa zdechła - żywicielka rodziny

GordonLameman

Powiedzcie to szurom od Alfiego Evansa…

GtotheG

@anonimowehejto mysle, ze latwo sie mowi jak to nie jest twoje dziecko. Tez potrafie chlodno ocenic, ze sie nie oplaca. Jednoczesnie kilkoro dzieci w mojej rodzinie mialo rozne problemy i rodzice walczyli o ich zdrowie/funkcjonowanie. Dzisiaj te dzieci normalnie funkcjonuja dzieki terapii itd. Oczywiscie przypadki sa rozne. Pytanie jest lepsze czy zabilbys swojego partnera/matke/psa bo jest chory i niezdolny do samodzielnej egzystencji?

Zaloguj się aby komentować