237 630+ 19 + 19 + 17 + 102 = 237 787
Ostatni tydzień (lub prawie dwa) skromnego patataj z @vvitch.🤗
#rowerowyrownik #rower


237 630+ 19 + 19 + 17 + 102 = 237 787
Ostatni tydzień (lub prawie dwa) skromnego patataj z @vvitch.🤗
#rowerowyrownik #rower

Zaloguj się aby komentować
235 160 + 53 = 235 213
Patataj z @vvitch :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

@Mordi Echhh żebym ja miał taką ładną jesień. U mnie za oknem takie barwy

Zaloguj się aby komentować
Bułki poznańskie. Nigdy wcześniej nie piekłem, zobaczymy co wyszło :) #domowewypieki #pieczzhejto

wyglądają na chitre
Ale bym smarował masełem, tak jeszcze tyrolskiej do tego, kepuczu i ogórka, że mmmm mmm, Daj przepis na pw 💪
@l100e Wszystko piekę na podstawie przepisów z Aniagotuje:) Proszę:) https://aniagotuje.pl/przepis/bulki-poznanskie
@Mordi aniagotuje to normalne gastronodemigod, żeby nie Ania to chyba cała gastronomia domowa by upadła
Zaloguj się aby komentować
Jak nazywa się ulubione zwierzątko papieża?
Papajonk.
He he.
#sucharymordiego #grupaobnizaniapoziomu #pasjonaciubogiegozartu #2137
Zaloguj się aby komentować
Dzień dobry państwu. Istnieje jakiś sensowny sposób, aby telewizor do wejścia antenowego połączyć bezprzewodowo? Kabel z gniazdka antenowego jest dość krótki, a zachodzi potrzeba aby nieco zmienić ustawienie telewizora:) Optymalnie byłoby to zrobić jakoś bezprzewodowo.
#elektronika #rtv #majsterkowanie
Zamów na jakimś allegro żeby było łatwo oddać xd
#wyłącztvwłączmyślenie
@Mordi nie ale masz niepowtarzalną okazję żeby przestać oglądać ten ściek.
@mehdnpl Lepiej nie bo jeszcze zacznę głosować na jakiegoś przygłupa z Konfederacji. @KierownikW10 masz niepowtarzalną okazję aby odpowiedzieć na pytanie albo zamilknąć:)
@Mordi dostałeś odpowiedź, tylko dokładniej musisz przeczytać.
Zaloguj się aby komentować
Nowy Pilipiuk czyli zbiór opowiadań, w których głównym bohaterem jest Robert Storm - poszukiwacz tajemnic.
"Ludzie którzy wiedzą", ponad tysiąc stronicowa cegła, w której świat realny łączy się z fikcją w bardzo przyjemnym, pilipiukowym stylu. Choć większość z tych opowiadań już przeczytałem i mam w innych zbiorach grafomaństwa Pilipiuka, to nie mogłem się oprzeć i kupiłem też zbiór. Pewnie kiedyś zajrzę do środka:)
Jak tak patrzę po regale, to chyba mam wszystkie książki Pilipiuka za wyjątkiem ostatniego tomu "Kuzynek", których jeszcze nie zacząłem czytać:)
#ksiazki #domowabiblioteczka #fantastyka

Jaka jest Twoja ocena?
Czytałem pmz przyjemnością pierwsze kilka Jakubów Wędrowyczów, potem mi się przejadł.
Warto?
@3cik Jeśli chodzi o same opowiadania ze Stormem to tak, polecam, całkiem przyjemne opowiastki z nutką tajemnicy i elementów fantastycznych.
@Mordi a mi podpadł za prawackie odloty i przestałem czytać
@pacjent44 Gdybym kierował się tym, który z autorów jakie ma poglądy to pewnie nie przeczytałbym połowy książek, które lubię. Cykl inkwizytorski Piekary, Pan Lodowego Ogrodu Grzędowicza - to wszystko prawackie oszołomy, ale piszą świetnie. Choć nie zawsze zgadzam się z treścią.
Tak jak nie cierpię fabryki, tak te dwa grzbiety całkiem fajnie im wyszły. O zawartości się nie wypowiem, bo to nie moja bajka.
@Cerber108 Prawda, bardzo ładnie to wydali, choć nie przepadam za takim wydawaniem książek... Widziałem jakoś czas temu wznowienia Kinga, które wyglądają jak książki dla dzieci, z nadrukowanymi grzbietami i krawędziami stron.
@Mordi a daj spokój. Ja się cieszę, że Prószyński wreszcie poszedł po rozum do głowy i swoją porcję książek Kinga zaczał wydawać w twardej oprawie ze spójną oprawą graficzną przywodzącą na myśl stare plakaty. Czekałem właśnie na coś w tym stylu, bo albo każda książka z czapy, albo miękka okładka, albo właśnie zintegrowana z barwionymi. Gdyby tylko Albatros coś podobnego wprowadził...
Zaloguj się aby komentować
227 603 + 45 + 3 = 227 651
Srutu tutu.
#rowerowyrownik

Mega zdjęcicho
Zaloguj się aby komentować
225 485 + 18 + 206 + 3 = 225 712
Patataj z @vvitch :)
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
220 959 + 7 + 26 + 3 = 220 995
Czuć już nochalem chłodny powiew jesiennej zgnilizny
Choć przecież skarpety ostatnim razem wywietrzyłem... Dziwne.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Ja czasem skiery piorę, daje to lepsze rezultaty
@Furto Nie jechałem:)
@Mordi Już myślałem, że mi umknęło. Ja też chyba zaliczę pierwszy sezon bez kursu do domu rodzinnego.
Zaloguj się aby komentować
220 709 + 44 = 220 753
Nie powiem ile mi stuknęło w tym roku kilometrów, ale wspomnę tylko, że dawniej prawie tyle samo jeździłem w miesiąc... Dlatego zostałem wygoniony ma rower przez @vvitch, która pojechała ze mną, żeby przewietrzyć skarpety (głównie moje).
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

przewietrzyć skarpety
@Mordi Pomogło? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vvitch Pomogło:)
Zaloguj się aby komentować
220 285 + 23 = 220 308
Patataj z @vvitch 🤗
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
Jak się nazywa uzbrojony żyd?
Ka-rabin.
Hy Hy hy
#grupaobnizaniapoziomu #sucharymordiego
nawet nawet
@Mordi Muszę zapamiętać
Tak jak ten z octem winnym
@myoniwy ?
@Felonious_Gru
-Jak po angielsku jest Ocet Winny?
-Ocet Guilty
-Dlaczgo?
-Bo tylko Winny się tłumaczy.
@Mordi jak się nazywa uzbrojony żyd?
Żyd
@mannoroth Rzyt
Zaloguj się aby komentować
218 621 + 3 + 65 = 218 689
Pierdololo.
Witaj wrześniu.
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
209 481 + 176 = 210 017
#rowerowyrownik #szosa #rower
Wstęp…
nie chcieliśmy pojechać rowerami z Piły do Koszalina (lub z Koszalina do Piły gdyby akurat wiało z góry na dół), a że jesteśmy z @vvitch mistrzami planowania, to pojechaliśmy pociągiem do Wolina, aby stamtąd, duktami polski B i klasy Kongo, dostać się do Koszalina.
Rozwinięcie…
torów oraz kolei losów prowadziło nas, dzięki uprzejmości Polregio oraz wstępnej nieuprzejmości Pani Kierownik/Konduktor (niepotrzebne skreślić) ku zachodowi. Nieuprzejmość (choć mniej delikatni nazwaliby to opryskliwością) Pani Kierownik lub Pani Konduktor z pewnością wynikała z faktu, że na pociąg, w którym jechaliśmy ściśnięci jak paprykarz w Szczecinie, ktoś z (nie)tęgim rozumem skierował jednego pracownika kolei… No dobra, dwóch, wszak był tam też maszynista. Też byłbym, delikatnie mówiąc, zły jak cegła na marsie.
Dość powiedzieć, że od Świdwina do pociągu nie zostali wpuszczeni inni rowerzyści, którzy musieli obejść się smakiem i odjechać o sile własnych kół w kierunku, w którym zamierzali jechać. Ścisk był taki, że sami ledwie w Szczecinie Dąbiu wysiedliśmy. Na szczęście, drugi pociąg, który nadjechał po kilku minutach, posiadał nieco bardziej cywilizowaną ilość dusz jadących tam, gdzie jechali.
Wolin przywitał nas ruderą dworca wystawiającą swoje spękane spękane lico ku słońcu.
Ruszyliśmy ile sił w nogach na start robiąc sobie niedużą pętelkę na północ (trafiając po drodze na okrutne kocie łby, na których moja torba pod siodełko niemal dokonała żywota swojego bowiem urwał się jeden z mocujących pasków) i wracając obok wybudowanej trasy S3. Przez Wolin przejechaliśmy mostem obrotowym, który akurat się nie obracał.
Za Wolinem znowu odbiliśmy na północ, pod mocarnie dmuchający wiatr, w kierunku Kamienia Pomorskiego. Spory kawałek przed miastem odbiliśmy na wschód (zawsze na wschód) i wyjechaliśmy na DW 107. Niemożliwie ruchliwą i niemal zakorkowaną DW. W kierunku Kamienia Pomorskiego ciągnął się nieprzerwany sznurek samochodów, zaś w przeciwnym kierunku było tak samo. Udało nam się sprawnie wjechać dzięki uprzejmości traktorzysty, który dość znacznie spowalniał ruch na południe a zjechać dzięki uprzejmości kierowcy, który nas puścił w boczną drogę. Ruch był tak duży, że nie dałoby się nas wyprzedzić. Dobrze że mieliśmy do przejechania tylko kilkaset metrów.
Później, aż do DW 105 mieliśmy trochę marnych asfaltów, trochę jazdy pod wiatr i trochę świetnych asfaltowych dywaników. Sama 105 do Gryfic wije się dość malowniczo pośród hopek rozmaitych, w lasach lub w terenach odkrytych i kończy Gryficami (które też nie są brzydkie). W miasteczku zjechaliśmy do McDonalda (przed którym, czekając do lewoskrętu, omal nie taranuje nas dziadunio w kamperze - nie będzie przecież czekał na wolną drogę, un jest wienkszy!)aby zjeść coś pożywnego i zdrowego. Ze zdrowych rzeczy były tylko krzesła więc zjedliśmy byle co i pognaliśmy dalej.
Przez wieś Modlimowo wyjechaliśmy na DW 112, spokojną i niemal pustą o każdej porze sierpnia, we dnie i w nocy. Jechaliśmy nią jakiś czas, podziwiając okolicę. Za Rzesznikowem, pełnym Grzeszników odbijamy na północ pod coraz słabiej dmący wiatr. Przemykając śpiesznie choć nie pośpiesznie przez Jakąś Wieś (pewnie nazywała się inaczej, ale nie pamiętam jak), na łuku drogi, jadących z naprzeciwka rowerzystów wyprzedza niewiasta o inteligencji umownej - zjeżdża na nasz pas i kiedy miarkuje, że będzie cokolwiek ciasno, zjezdza przed rowerzystów (ledwie się mieszcząc). Coraz bardziej pośledniejszymi asfaltami docieramy do Gościna, w którym chwilę gościmy na parkingu przed Dino (aby uzupełnić płyny) i ruszamy dalej. Do Karlina lecimy Starym Kolejowym Szlakiem, który gorąco polecamy wszystkim wszem i wobec. Trzeba uczciwie przyznać, że o ile sporo dróg i traktów w zachodniopomorskim ma dość dyskusyjną jakość, tak szlaki rowerowe są świetne, malownicze i na ogół bardzo dobrze utrzymane.
Zakończenie...
Tej jakże wspaniałej przygody odbywa się w Koszalinie. W Karlinie na powrót wjeżdżamy na DW 112 i nie niepokojeni jedziemy do domu, nie mówiąc nic nikomu.

Zaloguj się aby komentować
206 492 + 17 = 206 509
Wieczorne patataj z ukochaną @vvitch :)
#rowerowyrownik

Zaloguj się aby komentować
205 571 + 35 + 45 + 51 + 53 + 55 + 46 = 205 856
#rowerowyrownik
Kilka krótkich wyjazdów od początku sierpnia, czyli nieśmiały powrót do bardziej regularnego jeżdżenia (i być może do nieco bardziej regularnego wrzucania postów). (Prawie) wszystko przejechane z @vvitch
Ogólnie jazdy wypadły dość spokojnie. Wieczorami koty, żaby i inne egzemplarze lokalnej fauny tłumnie wychodziły na drogę (jeśli fauna może oczywiście być tłumna - jeśli tak, ta była). Na te kilka jazd trafiły się za to trzy egzemplarze z gatunku "samochodus frustratus", o których już wspomniała ukochana, ale i tak coś od siebie dodam.
Jeden z nich, Janusz o sumiastym wąsisku jadący złomkiem marki nieokreślonej, barwy sraczkowatej wesołości wpadającej w pomarańcz zrównał się z nami na łuku (wyprzedzając uprzednio samochód grzecznie jadący za nami) aby (głównie mi bowiem ukochana słyszeć nie mogła) wyoślić, że oto tam, z prawej jest ścieżka rowerowa, którą powinniśmy jechać. Przy czym nie był aż tak grzeczny i zwyczajnie wydarł mordę przez uchylone okno. Żeby było zabawniej w tamtym miejscu nie ma ani ścieżki rowerowej, ani ciągu pieszo rowerowego ani nawet chodnika z dopuszczeniem ruchu rowerowego. Cóż, kiedy bogowie wszelacy dawali rozum, Janusz stał w kolejce po wąsa.
Drugim egzemplarzem cymbała był inny Janusz. któremu bardzo, ale to bardzo się spieszyło. A że przy lewoskręcie lubię wyjechać na środek pasa (i mogę) to Janusz nieco się zasapał, nieco spocił i nieco zdenerwował że nie może mnie, pedalarza cholernego, tu i teraz wyprzedzić. Pogazował trochę za mną, wyprzedził z piskiem klapka na pedale gazu po czym zatrzymał się przed przejazdem kolejowym aby przepuścić pociąg. Zanim się zebrał do dalszej jazdy to zdążyłem go wyprzedzić. Ta wesoła historyjka nie kończy się nerwami kierowcy ukierunkowanymi ku mojej skromnej osobie, bowiem dogonić mnie już nie mógł... Bo za wspomnianym przejazdem kolejowym droga była zamknięta na tyle, że autem nunu, ale rowerem już tak:)

Ooo moi ulubieni Janusze - Ci co myślą, że rower powinnien jeździć po chodniku, bo on nie umie wyprzedzić rowerzysty prawidłowo jadącego ulicą, oraz Ci co myślą, że skoro już jest na jezdni to przy każdym manewrze rowerzysta musi być przyczepiony do prawej strony. Kiedyś jeden frustrat chciał wzywać policje, bo nie miał jak mnie wyprzedzić na rondzie i jak powiedziałem, że bardzo chętnie poczekam na Panów policjantów i w sumie sam zadzwonię po nich to uciekł xD
@Loginus07 Na wszelki wypadek, już od jakiegoś czasu, obydwoje wozimy ze sobą gaz.
@Mordi ja wożę ze sobą gaz na wściekłe zwierzęta, więc w sumie się zgadza xD
Zaloguj się aby komentować
Jak się nazywa ekologiczny zakonnik?
- Ojciec Bio
Hy Hy hy.
#grupaobnizaniapoziomu #heheszki #sucharymordiego
@Mordi od niedawna już nie Bio.

@myoniwy elegantia galia!
Zaloguj się aby komentować
Jak nazywa się ryba z dziurami?
Dorszlak.
Hy hy hy.
#heheszki #humorniskichlotow
@Mordi myślałem że to ankieta
Zaloguj się aby komentować
Jak się nazywa chrześcijański zespół rockowy?
Prezbeatlesi.
Hy hy hy
#heheszki #humorniskichlotow
@Mordi czekaj, Disciple
@Mordi KULT
Lamb of God?
A nie, czekaj...
@SpokoZiomek No tak średnio bym powiedział, tak średnio.
Zaloguj się aby komentować
Jak się mówi na drzewo rosnące w lesie deszczowym?
- Dżdżewo.
Hły hły hły
#humorniskichlotow #heheszki
@Mordi Mokre, a suche
@wiatrodewsi Od późnego wieczora do wczesnej nocy biegałem z gąbką i próbowałem jak najdokładniej wysuszyć:)
Zaloguj się aby komentować