@Jarem
>No ogólnie chrześcijaństwo ma problem z doktrynami. Kiedyś Bóg zapierdolił całą populację świata prawie... A potem stał się miłosierny. Fajna przemiana. Taka jakby to jednak był inny Bóg.
Wiesz, magiczne książki KK są pełne takich głupot. Ot choćby fakt tego, że Bóg zajebał duuuuuuuuuuuuuuuuuużo więcej ludzi, jak rzekomo zły Szatan. Albo tego, że tak, Bóg jest miłosierny i kocha cię bezwarunkowo, ale zrób coś źle- won do piekła na wieczność. Ale cię kocha! W ogóle cała idea doktryn i dogmatów to zwykłe pranie mózgu nastawione na produkcję posłusznych, wiernych baranów. Sam fakt tego, że spowiedź nie jest publiczna. Albo słynne 6 prawd wiary (xD), gdzie pojawiają się takie kwiatki jak "troska o potrzeby wspólnoty kościoła", taa- to już ma wszystko wspólnego z wiarą. Cały ten kram się rozpadnie w momencie, jak do ludzi dotrze, że mogą wierzyć, modlić się do kogo chcą i mogą to robić sami od siebie, w swoim domowym zaciszu. Że nie potrzebują do tego magicznego budynku i magicznego dnia w tygodniu, żeby to się "liczyło".