Wojsko otrzyma trzy satelity rozpoznawcze. Będą kosztowały Polskę prawe 900 mln zł

Agencja Uzbrojenia podpisała w środę umowę na dostawę dla Wojska Polskiego systemu 3 satelitów rozpoznawczych na kwotę 860 mln zł. Pierwszy z nich pierwszy z nich zostanie wyniesiony w kosmos już w październiku.


Umowa podpisana przez Agencję Uzbrojenia z konsorcjum złożonym z firmy ICEYE i Wojskowych Zakładów Łączności Nr 1 SA, dotyczy systemu satelitów rozpoznawczych, dzięki którym polskie wojsko zyska dane wywiadowcze i wysokiej jakości obrazy powierzchni Ziemi. [...]


#wiadomoscipolska #obronność #uzbrojenie #satelity #ministerstwoobronynarodowej #gazetaprawna

Gazetaprawna

Komentarze (15)

bartek555

I operatorow na najnizszej krajowej

matips

Warto dodać, że firmę ICEYE współtworzą Polacy. Nie jestem pewien czy kapitał jest częściowo Polski, ale firma rozwija technologię satelitarną również w Polsce. Ich dane z powodzeniem wykorzystują Ukraińcy w obecnym konflikcie.

Only2Genders

@matips


Ok. 15 proc. akcji jest w rękach polskich i ok. 150 na 700 pracowników jest zatrudnionych w Polsce. Satelity są w dużej mierze konstruowane przez polskich inżynierów. Satelity SAR firmy ICEYE zapewniają rozdzielczość 25 cm. Do tej pory firma wyniosła na orbitę 48 satelitów na potrzeby własne oraz swoich klientów


Główni inżynierowie na początku pochodzili z Polski, oczywiście menagerowie z Finlandii i oni zjadają owoce sukcesu, bo w Polsce brak umiejetnośći komercializacji technologii, bo wszyscy "naukowcy " z polski musza się zmagać z betonem uczelnianym broniącym swoich stolców, a nie rywalizacją naukową i komercjalizacją badań.Najlepsze prace naukowe w polskim wydaniu, to takie które się wytarga grant od instytucji/urzedu a badania schowa do szuflady, ważne by cytowanie było w artykulu kolegi z brańzy


Szkoda strzempić ryja


To jakby polscy programiści stworzyli algorytm wyszukiwarki google, ale ten kto potrafił zarządzac projektem bedzie posiadal 90% zyskow, choć głowna prace wykonali polskie IT


Taki przykład dałem dla zoobrazowania syutacji jak początkowo wygladala praca w ICEYE

sireplama

Spoko ale co z tankowcami powietrznymi i avacsami? Nie jest to pilniejszy zakup?

eloyard

@sireplama to chyba nie jest kwestia wymienna - co bardziej. AWACS generalnie w naszym wypadku jest trochę bezcelowy. Takie wehikuły są potrzebne krajom które napinają się na projekcję siły z dala od swoich granic, gdzie centrum decyzyjno-kontrolne musi być jak najbliżej teatru działań. W naszym wypadku wystarczą mniejsze platformy skupiające się na gromadzeniu i przesyłaniu informacji - te już mamy i zapewne w ciągu najbliższej co najmniej dekady to właśnie inne opcje, gdzie nie mamy nic, będą bardziej istotne. Wiele więcej spodziewałem się po tej słynnej umowie z francuzami - był przebąkiwania o zakupie wersji "tankowcowo-transportowej" samolotu Airbusa, udziałach w Airbusie, konkretnie zapisanych "gwarancjach nuklearnych" (wiadomo, decyzja i tak będzie podjęta w razie W i można sobie papierem dupę podetrzeć, ale już wytykali komentatorzy że w podpisanym traktacie nie ma zapisu w takiej formie jak mają np. Niemcy), coś o rozwoju energetyki jądrowej, okrętach podwodnych i zakupach francuzów w polskiej zbrojeniówce (drony, manpads, miny)... Podejrzewam, że w tej chwili starają się na siłę upchnąć jak najwięcej pozornych sukcesów przed wyborami, na czym cierpi długoterminowa strategia negocjacyjna (tzw. polska szkoła negocjacji). I mamy to co mamy.

ivaldir

@eloyard piszesz bzdury - AWACSy są niezbedne, zresztą już mamy dwa SAABy. Trochę starsze, ale po raz pierwszy Polskie Wojsko ma cokolwiek w tym zakresie. Samoloty wczesnego ostrzegania to "must have" współczesnego pola walki - wykrycie samolotów, startów rakiet, pocisków manewrujących jak najwczesniej jest pierwszym krokiem do skutecznego przechwycenia. Bez AWACSów o wielu rzeczach dowiesz się dopiero kiedy będą spadać Ci na głowę lub w przypadku gdy będzie za późno na przechwytywanie.

eloyard

@ivaldir piszesz bzdury. Samoloty które zwykło się nazywać AWACS czyli Boeing E-3 Sentry (produkowane: 1977–1992) są bardziej przestarzałe od tego czym dysponuje obecnie polskie wojsko Saab 340 AEW&C (produkowane: 1994–1999). Można to poznać nawet po fizycznie obracającej się kopule radaru zamiast AESA.


Główną przewagą AWACSów jest zdolność do dłuższego operowania w powietrzu ze względu na zapas paliwa i możliwość przenoszenia sporo większej załogi (możesz mieć ludzi na zmiany), a także umożliwia on przenoszenie komponentu dowodzenia - to o czym wspominałem - czego nie potrzebujemy, bo nie latamy z dala od lotnisk i z dala od centrów dowodzenia.


Zresztą AWACSy są już stopniowo złomowane i zastępowane przez E-7 Wedgetail. Których również Polska nie potrzebuje.


Polska jest dość zwartym krajem który spokojnie można obłożyć naziemnymi stacjami radarowymi, aerostatami oraz kilkoma samolotami typu GlobalEye w ramach normalnego budżetu. Większe maszyny, a już z pewnością antyczny AWACS, to jest jakiś poroniony pomysł - to są miliardy w zakupie i utrzymaniu - jednej sztuki, a logika wojskowa podpowiada że jak już na poważnie chcemy coś takiego mieć, to potrzebujemy minimum trzech.

ivaldir

@eloyard piszę o AWACSach jako o samolotach wczesnego ostrzegania ogólnie. To że akronimy się zmienią to jedno, chodzi o samoloty wczesnego ostrzegania wogóle.

BoTak

@sireplama A nie lepiej inwestować w drony? Dronem i zrobi się zwiad i zbombarduje przeciwnika, a jak do tego lata na wysokości orbitalnej lub suborbitalnej to już bajka.

hejtooszukuje

@sireplama ok, te satelity wypadałoby zgrać z kupionym systemem uzbrojenia JASSM-ER - rakietki dla f16/f-35 z zasięgiem około 1000km, do moskwy dolecą

BoTak

Oby się nie skończyło podobnie do Izery. Jak się uda to będę klaskał uszami ze szczęścia

poprostumort

@sireplama Tankowce powietrzne zwiększają zasięg lotnictwa, co w wojnie obronnej jest mniejszym benefitem niż lepszy zwiad. A AWACSy mamy dwa (Saaby 340), więc lepiej w pierwszej kolejnosci łatać dziury na ewentualny brak Jankesów.

Only2Genders

nie wiem czy dobrze się grafika wklei


dr hab Grzegorz Brona - CEO Creotechu, od 3 lata probówal dostać grant inowacyjny na cięzkiego satelite zwiadowczego/obserwacyjnego 200kg . Odbijal się od urzędasów PARPU, którzy kosmos i pracę w sektorze kosmicznym widzieli na netflixie, ale Oni wiedza lepiej


https://imgur.com/a/kAKMpSW

Zaloguj się aby komentować