@ivaldir piszesz bzdury. Samoloty które zwykło się nazywać AWACS czyli Boeing E-3 Sentry (produkowane: 1977–1992) są bardziej przestarzałe od tego czym dysponuje obecnie polskie wojsko Saab 340 AEW&C (produkowane: 1994–1999). Można to poznać nawet po fizycznie obracającej się kopule radaru zamiast AESA.
Główną przewagą AWACSów jest zdolność do dłuższego operowania w powietrzu ze względu na zapas paliwa i możliwość przenoszenia sporo większej załogi (możesz mieć ludzi na zmiany), a także umożliwia on przenoszenie komponentu dowodzenia - to o czym wspominałem - czego nie potrzebujemy, bo nie latamy z dala od lotnisk i z dala od centrów dowodzenia.
Zresztą AWACSy są już stopniowo złomowane i zastępowane przez E-7 Wedgetail. Których również Polska nie potrzebuje.
Polska jest dość zwartym krajem który spokojnie można obłożyć naziemnymi stacjami radarowymi, aerostatami oraz kilkoma samolotami typu GlobalEye w ramach normalnego budżetu. Większe maszyny, a już z pewnością antyczny AWACS, to jest jakiś poroniony pomysł - to są miliardy w zakupie i utrzymaniu - jednej sztuki, a logika wojskowa podpowiada że jak już na poważnie chcemy coś takiego mieć, to potrzebujemy minimum trzech.