W Świętach najbardziej lubię powrót od rodziny do domu. Przede wszystkim ze względu na temperatury w pomieszczeniach.


U nas na kwadracie standardowo jest tak jak na zdjęciu. Jak dochodzi do 22 stopni, to kaloryfery są wylaczane, do tego wietrzenie rano i przed spaniem.


A u teściów? Chciałbym napisać że jak w lesie, ale to złe porownanie. Mam wrażenie że u nich nie dość że kaloryfery chodzą calą dobe na maksimum i nie da się ich skręcić bo nie ma kurków, to jeszcze mają wstręt przed otwieraniem okien. Po jednym dniu łeb mnie boli do końca świąt. A otwórz okno w któryms pokoju to zaraz wyczują, mimo że są dwa piętra niżej.


To samo jacyś kuzyni czy brachol. W domu nahajcowane jak w kotłowni okrętowej, a i tak wszyscy zasmarkani. Ja nie wiem jak ludzie mogą trzymać w pomieszczeniach ponad 25 stopni przy wilgotności przekraczającej 70%, co w tym jest komfortowego...


#gorzkiezale #zalesie

fa19f09a-1dba-47cd-9b3a-42290243bfb5

Komentarze (24)

cebulaZrosolu

@Maciek mam identycznie jak jadę do teściów. K⁎⁎wa kotłują zawsze aż piec piszczy... A spróbuj okno otworzyć to zaraz krzyk, że ciepło ucieka. A w domu jak Ty 20 stopni i super :)

Half_NEET_Half_Amazing

same here

wapniaki mają już słabe krążenie

Fly_agaric

Kuźwa, to samo mam u teściowej. Ja do spania mam 15-17'C max, inaczej się męczę. Niektórzy potrafią jednak spać przy 25'C i nie pozwolą obniżyć, bo ómrom.

DKK

@Fly_agaric Przy takiej temp. to parą chyba ci się osadza na ścianach.

Fly_agaric

@DKK Zapewniam, że nic się nie osadza, to jeszcze nie ten poziom. A poza tym, osadza się przy dużych różnicach temperatur, a u mnie tego nie ma.

DKK

@Fly_agaric Czyli rozumiem, że w innych pomieszczeniach masz podobnie? Trochę podziwiam, bo dla mnie to jest jakaś masakra egzystować w takiej piździawicy.

Fly_agaric

@DKK Nie mam podobnie. Sypialnia jest zamykana. W dzień jest cieplej, bo przecież od słońca się też często nagrzewa. Temp w pokojach użytkowych to zwykle ok.20'C.

GazelkaFarelka

@Maciek Nas na wsi na to stać, to oznaka zamożności i dobrobytu. Jak jeździmy do rodziny do miasta, to zawsze bierzemy swetry i ciepłe skarpety bo marzniemy, kaloryfer na 2, 19 stopni i chwalą się, że specjalnie na nasz przyjazd tak podkręcili, bo wiedzą, że lubimy ciepło XD

GazelkaFarelka

@Maciek P.S. u nas w dobrym tonie jest wchodząc do cudzego domu narzekać "ale u was gorąco", to komplement dla gospodarzy

AndrzejZupa

W Świętach najbardziej lubię powrót od rodziny do domu. Przede wszystkim ze względu na temperatury w pomieszczeniach.


U nas na kwadracie jest 25….teściowa do której cała rodzina zjeżdża ma te jebane 21 albo 22.i jeszcze okno potrafi otworzyć!

Ja wyelegantowanym, koszula pier karden a tu pizga, że zębami szczękam nad tym barszczem.


Całe szczęście, że to tylko dwa dni w święta bo idzie ochujeć.


Tak, dobrze wracać do domu.


¯\_(ツ)_/¯

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Maciek 25 stopni w pokoju ಠ_ಠ Ja przy takich temperaturach albo otwieram okno, albo odpalam klimę, bo przy takich temperaturach już przestaję myśleć i się wyłączam. 19-20 stopni to dla mnie optimum, ale fakt że coś jest na rzeczy. Wujostwo na wsi mieszka w takim że się tak wyrażę klasycznym dla tego settingu domu, gdzie wszystko kręci się wokół kuchni. Po nowoczesnemu, ale jednak wszystko co się da- kuchnia. Wchodzę do domu, ganek- spoko. Przedpokój- spoko. Kuchnia- mam ochotę się rozebrać do zera i zapytać gdzie jest ręcznik, bo to jest j⁎⁎⁎na sauna. Grzejnik full p⁎⁎da, drzwi z niewiadomego powodu zawsze przymknięte, okno zamknięte, a jeszcze gorąco leci od gotowanego jedzenia i gazowej kuchenki. W pokojach zresztą mają tylko trochę lepiej. Uchylenie albo chociaż rozszczelnienie okna? Wietrzenie? A na co to komu?

Amhon

@Maciek u mnie w sypialni jest 18 stopni maks. Na święta u rodxiny spaliśmy przy otwartym oknie, a i tak nie wiedziałem co zrobić z kołdrą, bo z nią za ciepło, a bez niej ciągnie od okna.

dolitd

Amatorzy. Na zewnątrz 5°C, okno w sypialni ostatni raz było zamknięte gdzieś w lutym, wewnątrz 14°C i jeszcze czasem sobie wiatrak włączam do spania, żeby mi fajnie wiało.

DKK

Ja jak mam >18C to włączam klimę. A tak naprawdę to nie. Dla mnie optymalna to 24C. Więc morda;)

Maciek

@DKK ale grzecznie proszę bo ani nikt tu cię nie obraża, ani nie atakuje

DKK

@Maciek A czy ja kogoś atakuję? Wyluzuj.

Niepowtarzalny2

Dla mnie 21.5 to optimium. W nocy może być chłodniej

K44

Chciałbym się zbliżyć do temperatur z dołączonej grafiki, ale żona na mnie krzyczy że za zimno 😀

282c143b-6ca5-4d2e-9435-cf4ae63ab32b
Budo

Mieszkam w uk i u mnie jest odwrotnie. Wszędzie pizga. Imigranci jeszcze czasami trzymają ciepło w mieszkaniach i domach, ale lokalsi to 14 stopni i zadowoleni. Masakra. W dodatku nieruchomości są słabo ocieplone, a prąd drogi, więc trudno jest utrzymać dobre warunki. Jestem teraz na urlopie w PL, ciekawe jak zimna i wilgotna będzie moja chata jak wrócę.

Mynameis60

@Budo Mieszkam w UK, mam znajomych Anglików. Sam mam 18-19 w domu, czasami 20. W sypialni 19 to max, nawet w lato (klima here). Ale jak chodzę do znajomych Anglików to mają parówę w domu. Tylko u mnie chodzi dehumidifier 24/7 na górze, więc też odczucie temperatury inne.

Budo

@Mynameis60 to ciekawe, mam zupełnie odwrotne doświadczenia.

Enzo

@Maciek Mam to samo w domu rodzinnym

Zasiadłem do stołu w spodniach i koszuli z długim rękawem. Poprosiłem o otwarcie okna bo były ponad 24 stopnie. Po otwarciu okna okazało się że śmierdzi palonym szajsem od sąsiada a z komina leci gęsty szaro-czarny dym. Trzeba było więc zamknąć. Po godzinie przebrałem się w spodenki i koszulkę bez rękawów jak rasowy konkubent. Co roku jest to samo.

notak

@Maciek Mam tak samo.

W domu 19-21, u rodziców 23-26 i moje dzieci ciągle przepocone.

Zaloguj się aby komentować