W sumie jest obecnie duży hejt na zapierdalających kierowców, na pijanych kierowców. I oczywiście słusznie, bo to potencjalni mordercy. Cicho natomiast nad jeszcze jednym cholernie niebezpiecznym typem kierowców - parkujących bezpośrednio przy przejściach dla pieszych. U mnie na osiedlu kiedyś dzieciak zginął na takim przejściu i przez tydzień służby się wzięły i zaczęły j⁎⁎ać mandatami za parkowanie przy pasach i skrzyżowaniach.
To było jakieś 5 lat temu, oczywiście 4 lata i 11 miesięcy temu problem powrócił. A czym więćej jest nowych mieszkań tym jest gorszy.
Ogólnie przepisy związane z parkowanie są traktowane przez ludzi jako takie "meh", kiedy tak parkujące auta nie tylko często utrudniają życie pieszym, rowerzystom czy innym kierowcom, ale bywają niebezpieczne. Tutaj jest taki paradoks polskich wąskich uliczek, że samochody parkujące na chodniku zmuszają pieszych by iść jezdnią.
#samochody #przemysleniazdupy #parkowanie

