Słyszałem że lubicie #smiesznehistorie i #prawdziwehistorie to mam dla Was coś co mam nadzieję trochę rozerwie.
Kiedyś dawno temu wrzucałem ją na żywo na wykop. Co się działo, emocje, wszyscy mnie dopingowali i sprawdzali czy jeszcze żyję. Jak ktoś to pamięta, to tak, to ja Historia w 100% prawdziwa, ale nie obrażę się jak ktoś nie uwierzy, bo sam bym nie chciał wierzyć...
Początek przygody to piątek godzina około 15:00. Pojechałem po żonę do jej pracy, czekam w samochodzie, dzwoni telefon. Dodam gwoli wyjaśnienia że jestem elektrykiem a wtedy szła reklama na AdWordsach moich usług.
  • halo dzień dobry, czy wykonuje pan pomiary? potrzebujemy zrobić pomiary w pralni w namiocie, zasilanej z agregatu
  • tak, nie ma problemu, a dla kogo to pomiary?
  • niech się pan trzyma, dla armii stanów zjednoczonych
  • (ja skisłem, "ktoś mnie do wkrętarki radia eska podał, hehe pewnie żona, zabiję ją, ale dobra będę udawał że się nie zorientowałem) taaak, a gdzie ta pralnia jest?
  • teraz niech pan usiadzie, pod Bruksela w Belgii, czy za godzinę może wsiąść pan w samolot?
  • (no teraz to juz bylem pewien ze wkretarka, get in da chopa nie ma czasu na wyjasnienia) za godzine nie, ale za dwie moge, musze sie spakowac
  • ok, to niech poda pan imie nazwisko i maila, wyslemy bilety
  • (szybko mysle, wyczyszcza mi konto po takich danych? no raczej nie) podałem dane, rozlaczyli sie
Żona przyszła, opowiadam jej tą rozmowę, ledwo powstrzymując śmiech, ona się patrzy jak na idiotę, ja się czuje jak idiota, ale w sumie przyzwyczajony więc nie ma problemu. Jedziemy do sklepu jak bylo w planach, przyjdzie bilet to pomyślimy, a jak nie to jakiś głupi żart.
Sprawdzam pocztę, nic, jeszcze raz nic, no i dalej nic. Czyli żart. Ale sprawdzam kolejny raz. Bing! BIlet z Wizzair w jedną stronę do Brukseli. O karwa jest akcja! Lecę po miernik, czyste gacie, na wszelki wypadek dwie pary jakbym się posrał przypadkiem, wiadomo standard na szybki wyjazd w niewiadomą.
Jadę na lotnisko, chce oddać bagaż, kładę walizkę daję pani bilet, rozglądam się dookoła, ale pani mnie woła.
  • czego chcesz kobieto nie widzisz że jadę na misję, czyli w skrócie "tak słucham?"
  • czy na pewno chce pan dzisiaj lecieć? (i patrzy się na mnie jak na idiotę)
  • no tak dzisiaj, kolega mi wysłał bilet
  • to proszę chwilę poczekać, musze zadzwonić (o karwa zaraz mnie zgarną, gleba nogi szeroko, co zrobileś z tą dziewczynka skarwysynie! albo telewizja z kamera i Mamy CIE!)
  • (ale nikt nie biegnie, nawet marny radiowiec z mikrofonem, a pani gada do słuchawki) tak, tak, tak wlasnie myslalam, dziekuje. Proszę pana ten bilet jest na za miesiąc a nie na dziś.
  • coooo? niech pani pokaże. No faktycznie za miesiąc przepraszam pomyłka (jestem debilem proszę mi wybaczyć, zawsze korzystam z toalet dla niepełnosprawnych)
No to chwytam za telefon i dzwonie. "Halo halo tu Warszawa, bilet jest na za miesiac, o co chodzi" "Karwa musiało się przestawic jak klikałem wstecz, proszę dopłacić różnicę, zwrócimy".
I tu Was mam! Wiedzialem że w końcu pojawi się moment że musze coś płacić. Godziny zmarnowane na oglądanie przekrętów na Discovery właśnie się zwracają! Nie ze mną te numery! Ale dobra, sprawdzę o jaką kwotę chodzi.
Poszedłem do okienka przebukowania biletów, pani mówi że 250 zł (dokładnych kwot już nie pamiętam, jak ktoś znajdzie stary wątek to tam na bieżąco było dokładnie). Nie no, za 250 zł to ja się przelecę do tej Brukseli. Zjem bajgla czy co oni tam jedzą ci chorzy zboczeni Belgowie i najwyzej wroce. Easy peasy lemon squeezy.
Dopłaciłem, przeszedlem odprawę, siedzę czekam na samolot, założyłem wątek na wykopie, wyzwali mnie od fantastów, debili (szybko mnie rozgryźli) i że dobra zarzutka taka na 30% (tak serio wtedy jeszcze tego tekstu nie było, Mistrz dopiero go wymyślał).
Wylądowałem, dzwonie do kolesi, są. Dwóch Polaków. Prowadzą do czarnego Passata na niemieckich rejestracjach, pożegnałem się z niezbędnymi narządami wewnętrznymi, myśląc że jesteśmy razem ostatnie chwile, a żonie wysłalem numery rejestracyjne i model samochodu, żeby wiedziała że męża porwali w czyms przyzwoitym a nie jakąś Corsą. Ale jedziemy i tak sobie myślę, kurde tyle Polaków na miejscu, po co ściągać kolejnego. Młody nie jestem, do domu publicznego to mogliby mnie wziąć najwyżej do mycia podłóg, może będzie dobrze...
Jedziemy, siedzę z tyłu (sam, to pierwszy dobry znak, było ich tylko dwóch więc jakby wsiedli ze mną do tyłu to nie miałby kto prowadzić), niby sobie gadamy o #elektryka ale google maps odpalone, kontroluje gdzie mnie wiozą. Wyjechaliśmy z Brukseli, jakieś krzaczory wiocha, myślę "nie będzie gwałtu jeśli nie będę oponował" ale jakieś takie duże szary obszar na mapie.
Było lotnisko, Chièvres Air Base była baza, było wojsko, nawet namiot i pralnia były. Agregat też był. Gwałtu nie było. Nerki obie zostały. I jak dojechałem to się dopiero zaczęło... Ale to już w drugiej części jutro.
#wojsko #usa
ivanar

@NatenczasWojski japiwrdole jaka historia.wgl sam mailem taka akcję że wrzuciłem historię z mojego życia ma bieżąco i 1000 plusów miał 1 komentarz że wymyślam itd a za kilka godzin dorzuciłem zdjęcia to już nikt nie odwołał swoich słów xd

BylemSimpem

Ciekawe ile byłeś do przodu, ja raz jako taksówkarz miałem kurs z Centralnego w Warszawie do Belina za 4k PLN XD Tyle miałem, bo tyle powiedziałem za kurs, jakbym powiedział 6 to też by typ pewnie zapłacił. XD

NatenczasWojski

@BylemSimpem dwa i pół koła ale wróciłem dopiero w niedzielę i [spoiler alert] spaliłem pralkę amerykańcom wiec pralkę powiedziałem żeby sobie wzieli za dodatkowe prace

Mercedes

@NatenczasWojski wołaj

M4G33k

@NatenczasWojski czytało się świetnie, czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek

Taxidriver

@NatenczasWojski wołaj panie prezydencie, tzn. Pani elektryku

Heterodyna

@NatenczasWojski wołaj

robertx

@NatenczasWojski fajnie piszesz, wołaj

the_good_the_bad_the_ugly

@NatenczasWojski masz pioruna i wołaj. Zaciekawiłeś mnie a i parę razy prychnąłem.

Niggauke

@NatenczasWojski wołaj

A_I

@NatenczasWojski no mnie ciekawi jak zamówili ci bilet mając tylko twoj adres e-mail, bo przecież potrzebny numer dowodu i data urodzenia ¯\_(ツ)_/¯

NatenczasWojski

@A_I co racja to racja, tego bym przez telefon nie podal. Nie zastanawialem sie jak on to zrobil, podal byle co a potem poprawili na odprawie? Az takim debilem nie jestem zeby komus takie dane przez telefon podac

Marlo_Stanfield

@A_I @NatenczasWojski od jakiegos czasu nie trzeba już tych danych, jest europejska baza i jeśli latamy w UE to wystarczy imię i nazwisko

NatenczasWojski

@Marlo_Stanfield a no widzisz. Ja latałem zawsze do UK i zawsze podawałem, ale faktycznie przecież to nie Schengen było.

Mario_Puzon

@NatenczasWojski modro wooooołaj!!!!

OKSZARUM

Świetnie się czytało

Shivaa

@NatenczasWojski jak kiedyś napiszesz książkę to kupię pierwsza

SuperSzturmowiec

Co elektryków tam nie maja?

NatenczasWojski

@Shivaa jeszcze kiedyś zacząłem opisywać swoje przygody w biznesach, a było trochę tego. Nazistowskie medale, krysztalowe wibratory, brylanty, złoto, szable i bagnety, samochody, kredyty, żydowskie srebra... Całe szczęście że w końcu zbankrutowałem i zostałem elektrykiem, bo teraz to bym pewnie uran z Czeczenii importował...


Teraz kto mnie zna to już wie że to ja. Nie ma innego takiego jak ja

sayda

@NatenczasWojski łap pioruna, bo bardzo zabawnie to opisałeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ljopkelsej

Jak mawiają włosi "se non è vero, è ben trovato" – nawet jeśli to nie prawda, to ładnie opowiedziane

wzr1one

@NatenczasWojski GNOJU! Po co ten clifhanger? Dziś pisz i wołaj!

wzr1one

@NatenczasWojski No, masz szczęście ze w komentarzu było

dext3

@NatenczasWojski dodałem Cię do obserwowanych - nie spierdol tego.

pescyn

@NatenczasWojski ożeszkurwajegomać jakie to było dobre - fajny styl, przyjemnie się czyta, pisz więcej, w trosce o morale i dobry humor ludzi w internetach

f49cf558-b18e-42de-b902-54ada21ee567
MESSIAH

Powinieneś dodać "jeśli nie będę stawiał oporu to mniej będzie bolało"

Shivaa

@NatenczasWojski to te powieści nic tylko przeklejać z wypoka na hejto!

szlumbergera

@NatenczasWojski Tak trzeba żyć!

samum28

@NatenczasWojski wolaj

Esubane

za komuny była trochę inaczej prowadzona gospodarka i też z tej gospodarki by nie starczyło pieniędzy, by stworzyć takie tłuste koty w takich ilościach jak obecnie. I przykro mi to gadać, ale tak jest we właściwie każdym państwie zachodnim. A granicę absurdu przebija USA gdzie cały kraj to jedna wielka korporacja. Tam osrajtków miliarderów produkują na tysiące.

GetBetterSoon

co wołaj, co wołaj, chołota nie umie obserwować

Mikry_Mike

@NatenczasWojski dawaj, dawaj, nie przestawaj! Zaciekawiłeś ludzi

Artur

@NatenczasWojski Jaki miernik, wariacie?

VonTrupka

Ja to taki sam debil jak OP, pioruna w ciemno na zachętę.

Najwyżej przebukuję xD

Apokamarancza

@NatenczasWojski dawaj to na joemonstera

fakealeksiej

Miałem okazję dla nich pracować... To zawsze tak wygląda. Historia jakich wiele. Do póki człowiek nie przeżyje nie uwierzy.

Zaloguj się aby komentować