@VonTrupka jasne że się ma dobrze. Co najwyżej nazwa się zmieniła ze stalinizmu na putinizm, żeby to było jakoś dalej aktualne, ale założenia wszystkie są te same. Co do joty, nic się nie zmieniło i to jest fascynujące jak niektórzy dalej są w stanie gadać, że "Hurr w dupie byłeś gówno widziałeś durr dzisiejsza Rosja to nie to samo co ZSRR". A tymczasem...
-
Mamy jednego "wodza", który jest nieomylnym bogiem.
-
Mamy jego otoczenie, które potakuje mu we wszystkich decyzjach jak posłuszne pieski tylko wzmacniając wokół niego wytworzoną bańkę
-
Mamy kult jednostki do której cały naród się wręcz modli.
-
Mamy kontrolę nad wszystkimi aspektami państwa i jego obywateli.
-
Mamy ideologiczne pranie mózgu i włażenie ludziom do łóżek.
-
Mamy centralne planowanie.
-
Mamy ciągłą gadkę o "ludzie" i "towarzyszach".
-
Mamy brak jakiegokolwiek poszanowania dla praw człowieka.
-
Mamy tworzenie i wyszukiwanie wrogów rzeczonego ludu.
-
Mamy aparat terroru, który się uruchamia jak tylko trzeba sobie podbić punkciki w kategorii "walka z terrorystami/wrogami/wywrotowcami".
-
Mamy ciągłe kreowanie syndromu oblężonej twierdzy.
-
W końcu mamy periodyczne czystki na świeczniku.
-
Mamy ciągłą militaryzację kraju i dążenie do konfliktów zbrojnych z innymi państwami, żeby napinać sobie muskuły.
-
Mamy w końcu politykę imperialną czyli ciągłe uparte dążenie do odbudowy ZSRR.
-
No i przede wszystkim mamy też wspieranie swoich agentur w obcych krajach celem osłabienia tamtych państw i rozprzestrzeniania swojej ideologii i wpływów w różnorakich dziedzinach.
I ja nie chcę nic podnosić, ale polecam sobie dla samego siebie odhaczyć dodatkowo te punkty, które występują już w naszym kaczystanie. Można się zdziwić.