Przy okazji ostatnich wydarzeń w konsulatach ukraińskich wzięło mnie na rozmyślania dotyczące przymusowego poboru.
Kułeba mówił o zobowiązaniach wobec państwa, gdy korzysta się z jego dobrodziejstw i socjalu. Jakich? Co przeciętny Ukrainiec dostał od swojej ojczyzny, że tak chętnie uciekł z kraju?
Patrząc na to jak wielu z bogatych Ukraińców ewakuowało się na zachód i to jaka jest niechęć pozostałych Ukraińców wobec uczestniczenia w tej wojnie wydaje się, że państwo ukraińskie po prostu nie miało im nic do zaoferowania, jedynie zrobienie z obywatela chłopa pańszczyźnianego na rzecz oligarchów i ich dzieci...
I TU WRACAM DO MERITUM:
Z wiekiem przyszło mi na myśl, że hasełka o walce za ojczyznę i piętnowanie dezercji mają od małego na celu zrobienie z Ciebie (chłopie) człowieka który nie myśli racjonalnie, zaś emocjami.
Romantyczne bajki o walce za ojczyznę i Twoje otoczenie ma Cię emocjonalnie zmusić do uczestnictwa w wojnie, Ty masz czuć się źle próbując walczyć o SWOJE życie.
Majstersztyk socjotechniki praktykowany od dziesięcioleci jak nie setek lat
#changemymind #wojna #polska #polityka

