@OlFunkyBastard nie przeczytałem całej dyskusji, ale widzę, że masz bardzo stanowcze zdanie na temat UE.
Właściwie wszystkie Twoje argumenty, które zauważyłem sprowadzają się do pojęcia federalizacji, traktujesz to jak coś imperatywnie złego. Wygląda to tak jakbyś miał z góry założony pogląd, że federalizacja=zło i jak tylko coś możesz sprowadzić do federalizacji to jest z automatu złe. W ten sposób nie ma sensu prowadzić dyskusji na temat struktury bazującej na idei integracji, prawda?
Powiedz nam więc co jest tak złego w tej całej federalizacji? Dlaczego federalizacja jest według Ciebie zawsze złym kierunkiem?
Co myślisz na temat różnych ruchów separatystycznych? Trzymanie Śląska w Polsce czy Katalonii w Hiszpanii też można sprowadzić do federalizacji, co nie?
Ostatnia rzecz, które grupy społeczne, czy obszary geograficzne powinny pozostać autonomiczne i nigdy nie powinny wchodzić w unie z sąsiadami? W którym etapie historii "było dobrze" i zaczęło to psuć? Mieliśmy grupy koczownicze, plemiona, grody, księstwa, pomniejsze królestwa łączące się w większe i całe mnóstwo innych struktur przechodzących wszelakie przemiany. To gdzie teraz żyjesz jest skutkiem wszystkich zdarzeń historycznych które miały miejsce do tej pory. Kiedy chciałbyś zamrozić granice i podziały i dlaczego akurat teraz gdy przyszło Ci żyć? Myślisz, że kiedyś były lepsze czasy niż są dzisiaj? Czemu sądzisz, że nie mogą być lepsze?