Komentarze (53)
Brak konieczności realizacji postanowień referendum jeśli będzie mniej niż 50%
@pierdonauta_kosmolony Ogólnej sprawy światopoglądowe lepiej zostawić referendum, a polityka nie powinna się tym zajmować tylko spełniać oczekiwania obywateli.
@pierdonauta_kosmolony referendum niczego nie daje
Wybory prezydenckie też niczego nie dają, patrz Pan.
@pierdonauta_kosmolony jednak trochę dają. Prezydent może być debilem, albo nie.
Urząd prezydenta, począwszy od Lecha Kaczyńskiego dałoby się z powodzeniem zastąpić chatbotem sterowanym z partyjnej centrali. Byłoby taniej i oszczędziłoby życie 196 osób.
No cóż, a weto Komorowskiego w/s lasów czy Dudy w/s sądów - chatboty też czasem się mylą
@MostlyRenegade referendum może jasno wskazać wolę ludu, a to powinno kierować polityków.
@ZohanTSW ja lubię mówić o konkretach. A konkrety są takie, że referendum aborcyjne niczego nie zmieni, bo o wiele trudniejszą kwestią będzie zmiana ustawy i przepchnięcie jej przez pisowski pseudotrybunał. Tym się należy martwić, a nie jakimś gównianym referendum.
@pierdonauta_kosmolony Dlaczego chciałbyś i miałbyś decydować o losach zupełnie nieznanych ci osób, które nic ci nie są winne i o których sytuacji nic nie wiesz i nie będziesz wiedział w chwili podejmowania decyzji? Chcesz podejmować decyzje za kogoś? Masz kompleks mesjasza?
Mam kompleks Mesjasza, dlatego chodzę na wybory i głosuję na PIS, żeby Tobie było gorzej.
@pierdonauta_kosmolony A to mnie akurat nie dziwi.
Hej, a co będzie gdy referendum wskaże że głosujący są za całkowitą legalizacją aborcji, hę?
@pierdonauta_kosmolony No widzisz? Zupełnie nie kumasz. To nie powinno być regulowane prawnie. A na pytanie kiedy jest człowiek, a kiedy płód, położnictwo zna już odpowiedź od co najmniej dziesięcioleci i nie ma tu co filozofować. Do 22 tygodnia po prostu chuj komukolwiek do tego co kobieta zrobi z płodem i tyle. Może wyskrobać i dać do taksydermisty.
No ale obecnie jest to uregulowane prawnie. Prawo samo z siebie się nie zmieni.
@ZygoteNeverborn tej zygota, niepotrzenie mnie zczarnolistołeś, chcę dać ci piorun uznania
Za odpowiedzi nie na temat? A dawaj dawaj śmiało!
@pierdonauta_kosmolony Oczywiście że nie, jednak prawo to umowa społeczna i nie trzeba go przestrzegać. Należy nie dać się złapać. Nie podoba mi się idea oddawania decyzji, które powinna podejmować zainteresowana kobieta w ręce społeczeństwa, które składa się z przypadkowych jednostek #pdk. A żeby zmienić to prawo potrzeba parlamentarzystów z jajami i świadomego społeczeństwa, które ich wybierze, towaru deficytowego w wielu krajach.
Obecnie kobiety głosują nogami przez aborcję w Czechach czy Niemczech.
Moje pytanie było o wady zmiany status quo w drodze referendum.
Taka odpowiedź w stylu
"Jestem za aborcją ale myślę, że referendum przyniesie zaostrzenie prawa, co jest w moim rozumieniu wadą" to jak najbardziej odpowiedź na temat. Po co niepotrzebnie krążyć wokół problemu.
@pierdonauta_kosmolony czerwone. bo to ładny kolor.
@pierdonauta_kosmolony przed wynalezieniem "da-da", "da-da" już tam było.
@pierdonauta_kosmolony Referendum na ten temat, jest de facto kosztownym rzucaniem oszukaną kostką i nie powinno się akurat tego tematu poddawać temu rodzajowi głosowania, ponieważ decydują tu przesądy a nie fakty, a potencjalna decyzja podejmowana przez zainteresowaną kobietę nie ma wpływu na ogół społeczeństwa. Dosyć szczególny przypadek zabawy cudzym życiem. A kobiety jeżdżące na aborcje za granicę powinny wystąpić z pozwem zbiorowym przeciwko państwu polskiemu.
@ZygoteNeverborn bo tu jest pewna wiadomość do ciebie i pomyślałem, że będę robił za proxy

@ZohanTSW To jak już zdecydowałeś się robić za proxy to powiedz mu żeby spierdalał. Ja ogólnie pioruny mam w dupie.
@pierdonauta_kosmolony wolność polega na tym że ktoś inny decyduje o moich prawach do czegoś co go k⁎⁎wa kompletnie nie dotyczy i nie dotyka xD
Nie. Nie myl tego z wolnością.
To o czym piszesz nazywa się DE-MO-KRAC-JA. I pozwala nawet na jawne ludobójstwa.
@pierdonauta_kosmolony Nie masz pojęcia czym jest demokracja w takim razie.
@Wiertaliot a czym jest?
@pierdonauta_kosmolony Dostałeś bana na Wikipedię? Korepetycji udzielam, ale nie za darmo
@pierdonauta_kosmolony Zaraz po referendum odnośnie podwyższenia wieku emerytalnego dla kobiet i obowiązkowej mobilizacji dla wszystkich płci w razie W. Wtedy można zrobić referendum o aborcji.
@moderacja_sie_nie_myje3 Nie powierzyłbym naszemu nieszczęsnemu narodowi prawa do podejmowania jakichkolwiek decyzji. Obrazem narodu są politycy, którzy reprezentują dno intelektualne. Jeśli wybieramy ludzi na swój obraz i podobieństwo to strach pomyśleć, co przeszłoby, gdybyśmy organizowali referenda w każdej drażliwej sprawie...
Ciężki do implementacji system kryteriów.
Bo na przykład ustalmy sobie taką plątanine:
-
limit dobrowolnej aborcji do końca pierwszego trymestru
-
nie obowiązuje w ramach gwałtu
-
nie wolno nigdy w trzecim trymestrze
Powodzenia w ogarnięciu czegoś takiego na referendum.
@wielkaberta dlaczego wszyscy mają brać udział? Kobiety w wieku przyjętym za rozrodczy w chwili ogłoszenia terminu, czyli np 18-50 lat i niech zdecydują te, którym to może ewentualnie być potrzebne.
>dlaczego wszyscy mają brać udział?
Lolwut? Demokracja? Rządy ludu? Ludowładztwo?
Odmówisz mi udziału w referendum, bo jestem facetem?
>Kobiety w wieku przyjętym za rozrodczy w chwili ogłoszenia terminu, czyli np 18-50 lat i niech zdecydują te, którym to może ewentualnie być potrzebne
To może lepiej? Wszystkie panie od 18 lat do menopauzy?
Czyli panie popierające aborcję po menopauzie mają niewalidny głos?
A to może niech panie się odpierdolą od głosowania bykowe, bo to tylko dla facetów jest?
Wadą są obecne ograniczenia referendum. Sama idea jak najbardziej, to ludzie powinni decydować o takich sprawach.
@pierdonauta_kosmolony nigdzie. SLD był za referendum a teraz nagle bredzą że takich spraw nie można tak głosować. A to najszybsza droga do ucywilizowania tego tematu, bo wiadomo że większość byłaby za.
@pierdonauta_kosmolony ponieważ jest to absurdalny pomysł (a lubię Holownie). W referendum głosowałby osoby (45+) których ten temat w ogóle nie dotyczy.
Druga sprawa, już mówiłem w innym wpisie to demografia. Gdzieś po necie leci sondaż lewicowej organizacji która zapytała Polaków co myślą o aborcji. 60 procent z nich była ZA zluzowaniem aborcji przynajmniej do kompromisu sprzed TK.
No tak, tylko zakładając, że przyjda na referendum wszystkie osoby których to dotyczy i są ZA, to pytanie jest ile osób przyjdzie których to nie dotyczy a są ZA? Nie wiem, ale jest moim zdaniem duża szansa że ciężko aby to przeszło.
Wreszcie jakaś garść konkretnych wad.
Ale gdyby referendum było o zrównanie wieku emerytalnego to czy powinni głosować mężczyźni których to nie dotyczy, czy powinni głosować emeryci?
Pomijając fakt że wybiórcze referenda nie istnieją w prawie.
@pierdonauta_kosmolony dla mnie to jest ogólnie wada referendów, dlatego takie sprawy celowane w konkretną grupę nie mogą być głosowane przez referendum
@pierdonauta_kosmolony Wady są takie, że tu nie ma o czym dyskutować, aborcja powinna być legalna, bo nie ma żadnego racjonalnego powodu by jej zakazywać do 12 t.c., są tylko wrzaski jakichś odklejeńców.
Może zrobić referendum o tym czy zakazać rozwodów? A nie, czekaj, są takie asy... (patrz odklejeńcy typu sławuś memcen). To może o tym czy przypisać ludzi (wszystkich, wybranych, do wyboru) do ziemi z zakazem przemieszczania się? Nie? Zły pomysł?
Innymi słowy - wolności jednostki nie naruszające wolności innych jednostek nie powinny być przedmiotem debaty, tylko podstawowym, niezbywalnym prawem.
Oświecenie, Locke, prawie ćwierć tysiąclecia od deklaracji praw człowieka i obywatela, a nadal trzeba takie rzeczy tłumaczyć.
@Wiertaliot Najwięcej o referendum aborcyjnym mówią mężczyźni. Żadna pociecha, że kobiety są pierwsze, by przywrócić obowiązkowa służbę wojskową, bo ta dotyczyła mężczyzn. Oto wada referendum - do głosu dopuszcza się tych, których sprawa nie dotyczy i którzy powinni zamknąć się i dostosować do opinii wyrażonej przez osoby, których prawo dotyczy.
@BapitanKomba Nic dodać nic ująć. Mam wrażenie że obie płcie się nienawidzą wzajemnie.
Aktualne sondaże opinii publicznej mówią o ok 59% poparcia dla aborcji do 12 tygodnia. I to jest sednem problemu.
Strona proaborcyjna obawia się referendum w którym wezmą udział starzy ludzie a młodzi będą woleli piwko i grilla.
Strona antyaborcyjna obawia się przeciwnego, że mimo że starzy dopiszą to jednak prawie 60% jest poważnym problemem.
Obie strony obawiają się że w razie porażki wytrąci to z rąk wygodne narzędzie uprawiania polityki.
To można skończyć tylko referendum i zamknijmy politykom raz ma zawsze buzię i nie dajmy się dzielić.
Elektorat PISu też miał już dawno wymrzeć. A tu proszę.
Czemu mnie tu zawołało?
Zaloguj się aby komentować
To temat mina. Nie da się zadowolić wszystkich na dzień dzisiejszy.
Dlatego najpierw trzeba odkleić kościół od państwowego cyca. Jasno dać do zrozumienia, że wiara i religia to sprawy prywatne i nie ma dłużej przyzwolenia na wtrącanie się związków wyznaniowych w kreowanie prawa w Polsce.
Jeśli ktoś jest przeciwko aborcji to naprawdę nie musi z niej korzystać.
Za 20-30 lat Ci, którzy dziś najgłośniej popierają postulaty antyaborcyjne, będą u kresu swego życia, często zapomniani, przez swoje dzieci, bez miejsca w hospicjum bo demografia sprawi że nie będzie to kraj dla starych i schorowanych. I wtedy zrozumieją, że eutanazja to coś czego pragną, a co blokowali w przeszłości