#podroze #szczecin
Mój Szczeciński etap podróży uważam za zamknięty. Było ekstra! Aż nie wiem od czego zacząć. Ha! Już wiem! Od podziękowań.
@5tgbnhy6 wraz z cudowną różową ugoscili mnie w swoim mieście niczym naziści Hitlera w 1938r. XDD
Przespacerowałam wszystkie parki. W różance szukałam w kwiatach @UmytaPacha, ale niestety pudło. Na amfiteatrze miałam okazję posłuchać piosenki o żabkach i wraz z tłumem radośnie klaskać do rytmu, bo jak to dobrze żabką być.
Cmentarz był 10/10. Chyba najlepszy punkt wycieczki (dzięki @adamszuba za sugestie 😉). Przeszliśmy go wzdłuż i wszerz. Lapidarium zachwyca pięknem kamieniarstwa. Robiłam zdjęcia prawie każdego nagrobka. Czułam się jak azjatycki turysta. Był też młyn grzyb, ale niestety niedostępny i pozostało lukanie na niego przez płot i krzaki.
W Marczaku zjadłam zarąbiste lody (sorbecie z ogórkiem i limonką, będę za tobą tęsknić).
W Czeski Film (@ColonelWalterKurtz leciało Sasuage Party XD) poza dobrym piwem trafiła nam się okazja wysłuchać zblazowanych, radykalnych politycznie i nieuprzejmych 30 latków, którzy z nieukrywanym zdziwieniem pytali po co przyjechałam do najnudniejszego miasta w Polsce (pierdolenie 😑).
W pubie Coolturka dzięki uprzejmości barmanki miałam okazję posmakować mrożonego rokitnika. W planach mają robić z tego wódkę. Ciekawe, ciekawe.
Dużo jeszcze nie widziałam i mam turystyczny niedosyt
Dziękuję również @bartek555 za nakierowanie na atrakcje. Jeszcze uzupełnię listę o sugerowane miejsca.
Raz jeszcze cieplutkie podziękowania dla moich przewodników. Przy kontakcie z Wami miałam wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze. Super uczucie.
Za chwilę ruszam do #gorzowwielkopolski zobaczyć podobno najbrzydszy budynek w Polsce. A jutro kierunek #poznan.
Może znajdzie się jakaś Kasia lub Tomeczek chętny na wprowadzenie w Poznański świat?





