Podczas opieki nad moją chrześnicą dostałem instrukcję jakimi lekami i w jakich ilościach ją faszerować. Jako że zawsze jestem głodny wiedzy, poczytałem jakie to ciekawe preparaty.
Moją uwagę zwrócił jeden. Który kosztuje 50 zł za buteleczkę. A w swoim składzie ma tylko alkohol, poniżej etykieta.
Powiedziałem że jeżeli chcą to za 50 zł załatwię im, Nie dość że więcej to jeszcze o zwiększonym potencjale leczniczym.





